Siemka, dzięki. W pierwszej kolejności wyeliminowanie drobnych pierdółek, i doprowadzenie do perfekcyjnego stanu, a mody to w pierwszej kolejności rzeczy typu: tempomat, srebrne relingi, może ładniejsze felgi, jak coś się trafi itd.:-)
Siemka, dzięki. W pierwszej kolejności wyeliminowanie drobnych pierdółek, i doprowadzenie do perfekcyjnego stanu, a mody to w pierwszej kolejności rzeczy typu: tempomat, srebrne relingi, może ładniejsze felgi, jak coś się trafi itd.:-)
Była mowa o pierdółkach, więc się znalazły dwie wredne- jeden alarm(błękitna dioda przy słupku A) nie reagował czasami na pilota od zestawu, i odcinał zapłon, drugi o dziwo też alarm ukryty w czeluściach podszybia nie działał i non stop pobierał prąd= oba OUT! Został jeszcze fabryczny i wystarczy. Przy okazji porządków z elektryką wyleciał też wskaźnik doładowania turbiny, tylko bardzo jasno świecił w nocy...niby pokazywał jak ładnie dmucha turbinka, ale przeżyjemy bez niego!