no i złożone do kupy teraz jestem mądrzejszy i taniej wuszło, można się brać za następne.Generalnie kasetę dałem koledze mechanikowi który znał człowieka co się takimi rzeczami zajmuje, gość przykisił kasete przez 3 dni i powiedział że nie da się jej naprawić bo jest kompletnie rozwalona i spalona. Pomyślałem co mi tam jak zepsuta to bardziej nie zepsuję więc ją rozebrałem . Generalnie nic trudnego przeczyściłem styki, szczególnie jeden który posiadal jakby okpcenie, za radą jednego z użytkowników podlutowałm końcówki które wchodza w silniczek i całość zębatek przesmarowałem. Całość opisałem w skrócie bo kasetę rozbierałem i składałem ze 40 razy a za każym trzeba było lecieć do samochodu i sprawdzić czy działa. Pomijam szczegóły jka trzeba bylo sprężynkę naciągać bo pomarańczowy bolec lubi zeskoczyć, w każdym raziw za pierwszym razem jak składalem kasete zajeło mi 1,5 godziny, a za 40 to jest 1 minuta ))w każym razie kasetę naprawiłem mimo że widziałem to wszystko pierwszy raz w życiu (wcale nie jest takie skmplikowane w środku jak się pozna) a fachowiec powiedział że "się nie da naprawić bo spalona". (nie wierzcie fachowcom) . Wracając do tematu boczek drzwi i rozpięcie linek, wyjęcie wszystko robiłem 1 raz w życiu opierając się na radach forumowiczów z kilku wątków za co wszystkim dziękuję. Kaseta działa a to zachęciło mnie do wzięcia się za pozostałe bo zostały jeszcze obie tylne. Tu oczywiście znów potrzebna porada bo kaseta lewy przód w moim aucie ma 9 pin i symbol 8j1837015a, analogicznie prawy przód jak wyczytałem ma 9 pin symbol 8j1837016a chyba ale co z tylnymi czy ten zamek z lewych przednich pasuje do lewych tylnych drzwi??????
PS w zasadzie zostaly mi tylko 2 części ale kaseta działa więc pewnie nie miały znaczenia, to takie dwa malutkie grzybki jeden szary i jeden pomarańczowy ale za cholerkę nigdzie nie pasowały ))))))))))