Skocz do zawartości

zynklu1

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O zynklu1

Osiągnięcia zynklu1

0

Reputacja

  1. Tak jak w tytule. Dziś rano odpaliłem auto i po przejechaniu kilku kilometrów na klimie i rozgrzaniu silnika poczułem zapach jakby palonej elektryki z nawiewów. Potem zaczął lecieć szarawy dym z kratek. Jeżeli wyłączę klimatyzację to smród znika i nie dymi. Dodam, że rok temu wymieniałem zatartą sprężarkę, ale nawet wtedy nie dymiło mi z kratek. Miał ktoś podobny problem? Jakieś sugestie co do diagnozy? Skoro nie śmierdzi na wyłączonej klimie to obstawiam chyba, że to ma związek z klimatyzacją.
  2. Witam. Przejrzałem pobieżnie podobne tematy, ale nie znalazłem podobnego przypadku. Problem wygląda następująco. W aucie nie działają światła przeciwmgielne przednie ani tylnie - żarówki nie przepalone. Nie świeci się podświetlenie przycisku od przednich (od tylnich się świeci ale nie daje żadnej reakcji po włączeniu). Po włączaniu przycisku przednich świateł gaśnie mi podświetlenie zegarów i licznika. Po włączeniu obu przycisków wywala bezpiecznik. Dodam, że problemy zaczęły się po wymianie nagrzewnicy w samochodzie, czyli cały kokpit był rozbierany. Czy możliwe jest, że coś źle popodłączali? Skoro jest jakaś reakcja na przycisk to obwód chyba nie jest przerwany? Ma ktoś jakąś sugestię od czego zacząć przy diagnozie?
  3. Przepraszam za odkopywanie tematu, ale chyba nie ma sensu zakładać nowego. Jestem w potrzebie wymiany tego opornika, na zdjęciach wyżej (wersja z klimą) tylko za cholerę nie mogę go zlokalizować (b5 96'). Wyjąłem nawet wentylator - ale też nic. Proszę o jakiś bardzo dokładny opis położenia tej "obudowy" bo ja u siebie jej nie widzę. Wszystko zabudowane plastikiem.
  4. zynklu1

    Dławienie się silnika

    Od ok. 3 miesięcy w moim samochodzie zaczęła występować następująca usterka. Auto podczas jazdy z prędkością powiedzmy ponad 120 km/h (na gazie), zaczyna tak jakby prychać. Silnik jakby dostawał za dużo lub za mało powietrza i się dławi, zaczyna też szarpać i trząść, co wyraźnie czuć na kierownicy, a moc spada. Przełącza się wtedy na benzynę i jest względnie ok. Zjawisko to, co ciekawe przybiera na sile kiedy jest upał. Temperatura na wskaźniku jest w porządku jednak czasami, co podkreślam, jeżeli w krótkim odstępie czasu po wyłączeniu silnika odpalam auto wskazówka wskazuje niewiele ponad 90 stopni. Instalacja LPG sprawdzona bardzo dokładnie – filtry wymienione, a reduktor w porządku (jeździłem z rejestratorem). Facet mówi, że to na pewno nie wina instalacji. Rozrząd sprawdzony -wymieniony pasek. Z odpalaniem samochodu nie ma żadnych problemów. Wymienione przewody. Jedynie układ chłodzenia ma tendencję do zapowietrzania się (podpinka LPG). Podczas diagnostyki wyskoczył błąd: 4604 – Zawór przełączania rury dolotowej – działanie nieprawidłowe. I drugi błąd 4610 – usterka nieznana, ale pewnie chodzi o to samo. Podejrzewam więc, że ma to związek z tym właśnie błędem. Tylko o jaką część dokładnie chodzi? Miał kiedyś ktoś coś podobnego?
  5. zynklu1

    Gniazdo zapalniczki

    Mam pewien problem z gniazdem zapalniczki w moim aucie. Odkąd tylko pamiętam nie działała w nim zapalniczka. Dodatkowo niemal wszystkie urządzenia typu CB, nawigacja wypadają z niego. Siedzą po prostu za luźno, lub za płytko. Ale kontrolki się świecą, więc prąd jest. Zapalniczka sama jednak nie działa, po jej wciśnięciu nie klika nawet (co jasne też nie grzeje). Mam pytanie, czy wystarczy kupić i włożyć jakiś rozgałęziacz i on będzie siedział sztywno? Czy może muszę wymienić cały panel?
  6. zynklu1

    Rurka miarki oleju

    Dziękuje za odzew. Dziś niezwłocznie kupiłem i założyłem brakującą rurkę. Uspokoiliście mnie, iż nie będzie szkody jak kilka kawałków plastiku znajdzie się w misce. Pozdrawiam
  7. zynklu1

    Rurka miarki oleju

    Witam. Od razu chciałem zaznaczyć, że przeczytałem podobny temat, ale nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi. Opiszę po krótce przypadek, który mi się przydarzył: Podczas wyjmowania bagnetu ukruszyła się plastikowa rurka która wchodzi do wewnątrz tej metalowej, do której to wchodzi bagnet. Jednak w moim przypadku gdzieś 2/3 rurki wyszło razem z bagnetem. Reszta została w środku, około 2-3 cm poniżej krawędzi metalowej rurki. Nie ma możliwości wyjęcia jej szczypcami itp narzędziami. Jedyna możliwość jaką widzę to wyjęcie resztki jakimś stalowym długim drucikiem zakrzywionym lekko na końcu i wypchnięcie jej jakby od dołu w (niech sobie leży w komorze silnika). Teraz jak wkładam bagnet to wiadomo, że chodzi luźno i nie powstrzymuje należycie oleju przed rozchlapywaniem się - co zresztą już miało miejsce. Nie wiem czy w chwili obecnej miernik pokazuje rzeczywisty poziom oleju. Mam następujące pytanie: co zrobić? Męczyć się z wyciągnięciem resztek sparciałej rurki i kupić nową? Lub wepchać na siłę nową obsuwając w dół resztki. Myślałem może, żeby owinąć ten plastik przy mierniku jakąś taśmą co by go lekko poszerzyć żeby jakoś pasował, nie wiem czy zdało by to egzamin. Albo zastosować jakiś dorabiany korek jako substytut? Inną możliwością jest pogodzić się z aktualnym stanem rzeczy i jeździć dalej z odrobiną oleju w razie potrzeby. Zaznaczę, że do wymiany oleju zostało jakieś 3 000 km.Mógłby mi ktoś poradzić co mam zrobić w tym przypadku, może ktoś zna podobny przypadek?
  8. Witam. Jestem użytkownikiem tego forum mniej więcej od 1,5 roku Dotychczas wykorzystywałem je wyłącznie jako skarbnicę wiedzy o mojej marce samochodu. Zawsze udawało mi się odnaleźć odpowiednie informacje. Jednak teraz sam jestem zmuszony prosić o pomoc, więc zgodnie z regulaminem piszę ten wątek. Posiadam A4 B5 z 1996 roku z silnikiem 1.8 i z zamontowaną instalacją LPG.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...