piotr0128

dzięki za info, już doszedłem do tego sam, ale i tak mam problem, bo nie daje rady odkręcić tych dwóch śrubek, ktoś już kiedyś coś tam majstrował i te śrubki są całkowicie zjechane :/

dziś jadąc do pracy wszystko było ok. nic nie wskazywało usterki, a w drodze powrotnej zgasł ten mały wyświetlacz, który pokazuje przebieg, przejechane kilometry... reszta czyli temperatura itp. wszystko ok. a ten mały od przebiegu w ogóle nie świeci :/ co może być powodem?? czy za ten wyświetlacz jest może odpowiedzialny jakiś bezpiecznik czy coś co można byłoby łatwo spr. czy trzeba demontować całą deskę?? miał ktoś może taki problem?? usterka może niewielka ale jeśli ktoś się już z tym spotkał będę wdzięczny za wszelką pomoc

auto rozumiem ma pracować na benzynie?? czy na gazie??? będzie to jakaś różnica??? i tylko tyle wystarczy, jesteś pewny ??

czy po czyszczeniu przepustnicy w silniku 1.6 AHL adaptacje należy wykonać vagiem, czy wystarczy zrobić adaptację z kluczyka???

czyli rozumiem , że dalej borykasz się z tym problemem :/ na forum jest podobny temat i z tego co czytałem to pół samochodu trzeba by wymienić... ostatecznie zakończyło się tym, że mechanik przeczyścił przepływomierz i problem ustąpił... zrobiłem to u siebie ale nic nie pomogło :/ a powiedz podłączałeś pod Vag ?? miałes jakieś błędy??

podłączam się do tematu, o kilku dni mam tak samo... po nocy albo jak wychodzę z pracy i auto ma dłuższy postój to po odpaleniu auto przez chwile chodzi jakby na 3 gary i dopiero po przegazowaniu zaczyna pracować normalnie, czasem obroty zaczną falować i auto zgaśnie, jak tylko chwilę się zagrzeje bądź przełączy na gaz problem ustaje.... jeśli tylko znajdziesz przyczynę problemu i uda Ci się go rozwiązać to pisz

nie, odpala od razu, bez żadnego marudzenia

witam, gdzie w silniku 1.6 AHL jest zlokalizowany silnik krokowy?? Dokładnie chodzi mi czy występuje jako oddzielny mechanizm i da się go wymienić czy jest połączony zespolony z przepustnicą??

Witam podczas jazdy, dokładnie dojazd do skrzyżowania i podczas hamowania, wciskam sprzęgło+hamulec żeby się zatrzymać, a obroty wówczas spadają poniżej 1000 i silnik gaśnie. Dzieje się tak tylko na gazie. Na benzynie wszystko ok. W dodatku problem nie występuje cały czas, tylko pojawia się sporadycznie. Czasem kilkukrotnie podczas jednego dnia, a czasem nawet przez tydzień jest spokój. Nieważne czy silnik ciepły czy zimny, choć głównie sytuacja pojawia się gdy np. po przejechaniu jakiegoś odcinka drogi, rozgrzaniu silnika do 90 stopni, a następnie chwilowy postój, autko trochę już się schłodzi i głównie w takiej sytuacji po ponownym ruszeniu w drogę, gdy temp. silnika jest w ok. 60-70 stopni to wtedy gaśnie najczęściej, choć przy temp. 90 stopni też się to zdarza ale rzadziej:/ Byłem już z tym u mechanika, auto było podłączane pod komputer ale żadnych błędów. Z gazem to samo, wszystko dobrze ustawione. Póki co kazali jeździć i obserwować czy pojawią się jeszcze jakieś objawy. Może ktoś miał podobną sytuację?? Pacjent to Audi 1.6 AHL z 97r., gaz sekwencja (stag4, graty tomasseti, wtryski valteki), gaz od czerwca 2012, do tej pory wszystko było jak w zegarku, na gazie zrobione trochę ponad 10 tys,km. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie i uwagi.

stag4, podzespoły tomasetto, wtryski valtek Dodam, że instalacja była założona w czerwcu 2012 i od tamtej pory wszystko było jak w zegarku. Zrobiłem już grubo ponad 10 tys.km. od tamtej pory i dopiero teraz pojawiła się wyżej wspomniana sytuacja... :/ Dodam jeszcze, że nie mam problemów z przyspieszaniem bądź spokojną jazdą problem pojawia się podczas zatrzymywania np. dojazd do skrzyżowania, wciskam sprzęgło+hamulec i obroty spadają i auto gaśnie.. :/ Moim pierwszym pomysłem był krokowy ale na benzynie tak się nie dzieje :/ poza tym tak jak mówiłem po podpięciu pod kompa nic nie wykazuje, żadnych błędów itd. :/

sekwencja

Podczas jazdy, dokładnie podczas hamowania, wciskam sprzęgło+hamulec, a obroty wówczas spadają poniżej 1000 i silnik gaśnie. Dzieje się tak tylko na gazie. Na benzynie wszystko ok. W dodatku problem nie występuje cały czas, tylko pojawia się sporadycznie. Czasem kilkukrotnie podczas jednego dnia, a czasem nawet przez tydzień jest spokój. Nieważne czy silnik ciepły czy zimny, choć głównie sytuacja pojawia się gdy np. po przejechaniu jakiegoś odcinka drogi, rozgrzaniu silnika do 90 stopni, a następnie chwilowy postój, autko trochę już się schłodzi i głównie w takiej sytuacji po ponownym ruszeniu w drogę, gdy temp. silnika jest w ok. 60-70 stopni to wtedy gaśnie najczęściej, choć przy temp. 90 stopni też się to zdarza ale rzadziej:/ Byłem już z tym u mechanika, auto było podłączane pod komputer ale żadnych błędów. Z gazem to samo, wszystko dobrze ustawione. Póki co kazali jeździć i obserwować czy pojawią się jeszcze jakieś objawy. Może ktoś miał podobną sytuację??

1.6 AHL 1997r. 272 tys. km

wisko działa w porządku było spr. :/ dodam jeszcze bo napisałem, że temp utrzymuje się w granicach 90- 110 ale to bardziej jest w okolicach tych 110 już :/

dzięki za kody, a co do vaga to nie mam takiej mozliwości

Pojawił się problem z wyrzucaniem płynu chłodzącego ze zbiorniczka. Po wymianie zbiorniczka, korka, termostatu oraz przeciekającego króćca problem ustąpił. Wcześniej temp. była cały czas 90 stopni, chyba, że dłuższy postój w korku itp. powodował wzrost temp. i wyrzucanie płynu. Po wymienionych wyżej czynnościach problem ustąpił natomiast teraz temp. utrzymuje się w przedziale 90 - 110 stopni. Czy taka temp. jest w porządku?? Co może być przyczyną?? Dodam, że pompa wody była wymieniana jakieś trochę ponad 3000km... I jeszcze jedno pytanie jak spr. temp. na climatronicu??Jaka kombinacja przycisków i na jakim kanale?? Czytałem już mnóstwo wątków na ten temat na forum ale ile użytkowników tyle opinii... Jedni piszą, że dla silników audi to w porządku bo termostat przy 102 stopniach się załącza inni piszą, że powinno być 90 cały czas... Sam już nie wiem...

Witam Sytuacja wygląda następująco: jadąc sobie wczoraj w trasie nagle zapaliła mi się kontrolka od płynu chłodniczego, po zatrzymaniu ze zdziwieniem (bo ok. miesiąc temu płyn był zmieniany) okazuje się, że płyn uciekł. Na szczęście miałem butelkę z wodą, zalałem i dalej w drogę. Po powrocie do domu dokładnie obejrzałem auto i okazało się że gdzieś musi być wyciek płynu bo np. wahacz dolny itd. umaziane w płynie... Dziś zakupiłem nowy płyn ale przed wlaniem podjechałem do mechanika żeby podniósł auto i żeby wszystko dokładnie posprawdzać. Okazuje się, że żadnego wycieku nie ma, wszystkie przewody sprawne (poza tym woda którą dolałem w trakcie jazdy poziom się nie zmienił) termostat się otwiera/zamyka, ogrzewanie działa jedyne co jest nie tak to brak ciśnienia... Po odkręceniu korka od zbiorniczka nie tego charakterystycznego tssssss jako, że jeden z mechaników jeździ takim samym audi to żeby wykluczyć uszkodzenie korka podmieniliśmy je i efekt taki sam, dodatkowo przewody zarówno dolny jak i górny są dość miękkie a prawidłowo pod wpływem ciśnienia powinny być twarde. Dodam, że pompa wody była niedawno zmieniania (ok. miesiąc temu auto miało gruntowny przegląd rozrząd, pompa, płyny, filtry itd). Miał ktoś może podobną przypadłość??? Będę wdzięczny za wszelkie rady. Z góry dziękuje i pozdrawiam.

Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum