cinekdt

A jak kolego wpadłeś na ten wałek ??

dziś jeszcze zauważyłem po spadnieciu śniegu podczas jazdy po nim drgania odczuwalne sa jedynie na drążku zmiany biegów reszta znika. ma ktoś jakiś pomysł ?

Mała podpowiedź do zagadki wibracji otóż gdy jest ujemna temp na zewnątrz (wystarczy 4-5 st. na minusie) wtedy wibracje są ale mniejsze conajmniej o połowę. Moja myśl że poduszki silnika staja się twardsze i nie czuć wtedy wibracji (drgań) aż tak bardzo. Dobrym tropem idę ??

No właśnie dziś mechanik spoglądnął jeszcze na poduszki po rak kolejny i stwierdził ze jedyna możliwa którą by można było wymienić to tą pod skrzynią lecz nie jest ani oberwana ani w inny sposób uszkodzona. U mnie szarpnięć żadnych nie ma jedynie te nieszczęsne wibracje, na drążku zmiany biegów na kierownicy za to są zawsze gdy auto stoi a gdy jedzie to nie zawsze. ---------- Post dopisany at 12:16 ---------- Poprzedni post napisany at 12:15 ---------- Aha i mocy nie ubyło, auto bardzo dobrze przyśpiesza

Podpinany pod kompa i wtryski w bardzo dobrej kondycji, co do poduszek ponoć dobre, a co do dwumasy to nie szarpie mi autem przy ruszaniu nie słychać stuków ani innych objawów tylko są te wkurzające wibracje podczas przyśpieszania najbardziej odczuwalne w obrotach 1600- 2200.

Witam jak w temacie otóż w moim oczku w głowie (a4 ) od pewnego czasu pojawiły się wibracje, da sie je odczuć na kierownicy siedzeniu czy drążku zmiany biegów, z czasem jest to bardzo wkurzające. Dodam że podczas jazdy też są odczuwalne, najmocniej podczas gwałtownego dodania gazu czuć je wtedy wyraźnie. Gdy auto chodzi na wolnych obrotach i lekko dodam gazu wibracje znikają, lecz gdy już wrzucę bieg czuje się je zawsze. Miał z kolegów podobny przypadek?? Dodam ze jutro jadę wymienić wieszaki tłumika, podobno poduszki są w dobrym stanie. Proszę o sugestie.

Jeżeli chodzi o plecionkę to jest w świetnym stanie, żadnych dziur czy innych oznak zużycia. Tylko nie wiem jak ona ma sie zachowywać przy próbie ruszenia nią, u mnie jest bardzo sztywna.

Witam jestem tutaj nowy, od niedawna posiadam A4 i od początku było słychać owe buczenie (takie buuu), ale z czasem stało się ono niezwykle denerwujące. Do rzeczy, niezależnie od tego czy silnik jest zimny czy ciepły podczas przyśpieszania gdy przekroczy 2 tyś. obr. w kabinie wyraźnie słychać buczenie, jakby coś wpadało w rezonans. Dźwięk ten dochodzi z komory silnika ustaje po 2200- 2300 obr i później zanika. Dodam ze nie ma odczuwalnego drgania lub coś w tym rodzaju, na biegu jałowym cisza i spokój. Spotkał się ktoś z czymś takim? gdzie szukać przyczyny, na co zwrócić uwagę. Proszę o pomoc i wszelkie sugestie.

Witam wszystkich, do tej pory gościłem w garażu francuzy lecz nadszedł czas na A4 B6 1.9:wink: