Nie minęło zbyt wiele czasu a problem pojawił się ponownie też z tyłu lecz tym razem z drugim kole... szlag mnie trafił jak wróciłem po dłuższej trasie do domu zajechałem pod garaż. Na dworzu chlapa, śnieg itd itp a lewe tylne koło suchutkie razem z oponą a felga rozgrzana jak cholera Nastpnego dnia rozebrałem koło i sie okazało że guma na tłoczku jest rozerwana mocno a sam tłoczek przyrdzewiał. Wszystko co trzeba przeczyściłem, wymieniłem na koniec odpowietrzanie no i w końcu jest spokój całkowity... hamowanie bardzo dobre, nic nie ociera, nic sie nie grzeje tak więc temat hamulców mam na razie zamknięty przynajmniej na jakiś czas