Mam taki problem,że nikt już nie wie co to może być-ogólnie auto stoi od 2 tygodni w warsztacie...Otóż było tak ,że ni z tego ni z owego tak jakby wysprzęglik poszedł-typowe objawy;po wrzuceniu na jedynkę dalsze biegi nie wchodziły ,bo pedał sprzęgła nie odchodził,ale jakoś dało się jechać jak się człowiek trochę pomęczył :kwasny:Auto postawiłam do zaprzyjaźnionego mechanika,wymienił wysprzęglik,ale bez zmian i okazało sie ,że sprzęgło całe trzeba było wymienić,bo już prawie przecięło osłonę skrzyni biegów a potem doszła jeszcze pompa,która coś przepuszczała i dlatego nie odchodził pedał sprzęgła i to niby to miało być główną przyczyną awarii-mimo wszystko tak jakby nic to nie dało a jedynie sprawiło,że stanę się lżejsza o parę złotych....nadal nie wchodzą inne biegi jak 1iR...Poratujcie,błagam.........!!!!!!!