Skocz do zawartości

Marllboroo

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    21
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Marllboroo

Osiągnięcia Marllboroo

0

Reputacja

  1. Niestety ale silnik jest uszkodzony, uszkodzony wałek, problem z wtryskiem, ogolnie wstępne koszty koło 10tyś, zapowiada się zmiana autka niestety...
  2. W tej chwili chyba trudno dojść do tego co było powodem takiego stanu < ja się nie znam na tym niestety...> Większość z was radzi generalnie rozbierać, czyścić, wymieniać ewentualnie padnięte podzespoły, < na pewno macie racje >, że po takiej naprawie miałbym pewność co dokładnie mam pod maską i w jakim stanie, dużym problemem jest jednak ten uczciwy i dobry mechanik, który zrobiłby to solidnie, dokładnie i uczciwie. Nie znam osobiście takiego a nie widzę też tu na forum żadnego, którego się poleca jesli chodzi o wawe..... Koszta mam i tak kosmiczne, które będę musiał ponieść ale rady nie ma, chce by to maleństwo dalej u mnie latało jak trzeba, gdzie szukać takiego speca, który to zrobi solidnie...
  3. Sam sobie tego nie zrobiłem, od momentu kiedy jest w moim posiadaniu nic takiego nie było dodawane do silnika, żadne uszczelniacze, uszlachetniacze i tym podobne.... Na dziś szukam drugiego silnika do przekładki, choć nie bardzo wiem jak sobie mam poradzić z kosztami i gdzie szukać czegoś uczciwego... Diagnoza w warsztacie jest dość prosta, nie opłaca sie tego rozbierać i czyścić....., sam tego nie zrobie, Czy ewentualnie jest możliwość wstawienia innego silnika, który bedzie pasował, żeby nie było trzeba żadnych przeróbek robić?
  4. sam nie nawidzę jak ktoś mi wciska kit i nie robię tego sam, kogoś innego na mine wsadzać... pomijajac różne aspekty, to jesli nadal bedzie zasysać paliwo do oleju to chyba tak na zdrowy rozsadek to bez sensu.... robienie samego turbo:thumbdown:
  5. Witaj, no tak, ale żeby to miało jaki kolwiek sens w tej chwili to muszę naprawić najpierw ten przeciek ropy, która dostaje się do silnika, naprawa turbo, i dopiero płukanie, to sa koszta a jesli okaże się, że po płukaniu nic sie nie zmienia to wszystkie te pieniądze pójdą w błoto co zwiększy ogólny koszt całości...
  6. Witam ponownie, dziś pojechałem do jeszcze innego serwisu w celu sprawdzenia tego co się stało, żeby dokladnie mieć jakies rozeznanie i porównanie różnych opini w temacie. Sprawa wygląda tak: po podłączeniu pod kompa wywaliło, że DPF zajechany nie działa, turbina, która została włożona w piątek ma naruszone uszczelniacze - czy jakoś tak, po zdjeciu dekla silnika, wszystko upaskudzone grubo tak jakby smarem. Wniosek: mechanicy wstępnie stwierdzili, że prawdopodobnie poszła chłodniczka < hm.. i właśnie mi chwilowo wyleciało z głowy > coś od paliwa, że ropa musiała dostać się do silnika i własnie dlatego cały silnik jest tak zawalony takim smarem, że zmieszanie paliwa z olejem i tworzy się właśnie takie coś... Jednogłośnie stwierdzili < a zebrała się garstka mechaników z danego warsztatu > że, warsztat w którym w piątek byłem, wymieniał mi padniętą turbinę, czyścił mi PDF, wymieniał olej, filtry i kilka innych drobiazgów to musiała być niezła lipa.... Powiedziano mi wyrażnie, że od piątku nie mam mozliwości żeby PDF padł, jest zawalony i nie działa od jakiegoś już czasu, ze gdyby prawidłowo zmieniali olej to zauważyli by co sie dzieje w silniku, że jest tam taka tragedia... Generalnie, owszem mogą rozebrać motor, pompe i wszystkie inne części, które wymagają demontażu i czyszczenia, przewody dolotowe, etc... koszt... kosmiczny...leże i wyje, jestem załamany I teraz nasuwają się pytania: - rozbierać to co jest i probować wszystko czyścić... i nie wiem na sto procent co z tego wyjdzie... - szukać drugiego motoru i liczyć, że będzie ok po złożeniu.... Wstępne koszty jesli chodzi o demontaż, mycie, czyszczenie, wymiana części nie nadających się do użytku, nowy rozrząd, < oczywiście to tylko bardzo ogólny kosztorys - to koło 3tyś > bo nie wiadomo na tą chwilę dokładnie wszystkiego co bedzie... szukanie drugiego motoru < gdzie szukać czegoś co bedzie rozsądne? > koszta silnika, przekładka, wszystkie oleje etc.. liczę koło 8tyś W obecnej sytuacji i jedne i drugie koszta to dla mnie masakra....
  7. Marllboroo

    Płukanie silnika

    Witam, dziś powinna zapaść decyzja czy spróbujemy płukanki, po wszystkim napewno dam znać co było zrobione i jakie efekty. Powiem szczerze, że boje się co bedzie ale coś musze zrobić..
  8. No nic, prześpię się z tym tematem do jutra i ze świeżym umysłem trzeba zacząć działać, dziękuje na dziś wszystkim biorącym udział w tej dyskusji. Kazda z podpowiedzi i waszych doświadczeń jest na wagę złota w mojej sytuacji, jeszcze raz dziękuje i do usłyszenia.
  9. od jutra w takim razie to co będę mógł i potrafił zaczne sam sprawdzać, sprawdze kolor paliwa, może w między czasie ktoś da znac kto ma Vag, jutrzejszy spot w piasecznie raczej nie wypali z tego co czytam a na wtorkowy było po fakcie, nie widzę jeszcze jakiegoś innego teraz w wawie..., bede szukał
  10. a co z tym paliwem koledzy? jesli kolor bedzi poprawny za filtrem?
  11. musiałbym jeszcze raz pojechać i 120zl za zmierzenie zaplacić bo nie sądze by miał zapisane ostatni pomiar w pamięci:kwasny: a co do używki, jak szukac pewnej i gdzie?, nie mam nikogo znajomego niestety..... skoro przyjmując, ze ponowny pomiar bedzie wskazywał tak jak mnie poinformowano, ze ciśnienie jest ok, odpowiednie to rozumiem, że bez rozbierania całości nic nie wymyślimy.... Może, ktoś z kolegów, koleżanek z wawy posiada Vag-a i może podłączyć komp i zrobić lagi? jak mniemam tu też cos powinno być wiadome?
  12. w tej chwili to założone po regeneracji nie wygląda, że puściło. Tylko ten szlam, który jest w komorze silnika jest palony i wywalany.... Generalnie chyba spróbuje tej płukanki, pójdzie ze 200 stówki ale może okaże się, że coś pomoże, jednak dziś dwóch mech. stwierdziło że płukanie, rozbieranie i mycie, czyszczenie mija się z celem, naprawde nie wiem co mam robić.... jak wcześniej napisałem była też zmierzona kompresja, mój błąd bo nie poprosiłem o spisanie dokładnie tych danych ale info było takie, że kompresja jest na odpowiednim poziomie,
  13. turbina w tej chwili wygląda na nieruszoną, w piatek została założona regenerowana, nie wiem czy coś po tych zdjeciach widać? niestety tylko tel miałem w danym momencie a jakość jest jak widać.. do tego jestem w kropce, samochód musze doprowadzić do użytku najszybciej jak się da, teraz szukac nowy silnik czy wydawać kase na płukankę? jestem załamany mówiąc szczerze.. View image: 05122012
  14. płynu z ukł. chłodzenia raczej standard jak dla mnie setka może dwie na kilkaset kilometrów.... ta smoła pod pokrywą, raczej z wyglądu i dotyku to jak smar, kolor czarny... zaraz moze uda mi się ze dwie foty trochę słabszej jakości dodać dodaje zdjęcia jednak nie wiem czy coś zobaczycie, jednak jakość z tego tel jest zła.... ---------- Post dopisany at 22:07 ---------- Poprzedni post napisany at 21:36 ---------- <br /><br /> <br /><br /> ---------- Post dopisany at 22:08 ---------- Poprzedni post napisany at 22:07 ---------- <br /><br />
  15. Marllboroo

    Płukanie silnika

    Witam, pozwole sobie tak z doskoku, właśnie moje maleństwo stoi po wizycie u mech. kopci na niebiesko, turbina wymieniona w ten piątek bo się posypała, po zdjęciu dekla od zaworów - czarno, jakby puszkę z towotem załadował.., czy taka płukanka może cos w tej sutuacji pomóc? mech. powiedział wymiana silnika....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...