Ma ktoś łatwy, praktyczny, niskonakładowy sposób na wybicie wahacza tylnego (banana) z kolumny przedniej zawieszenia ?
Wahacz nośny (przedni, prosty) idzie dość łatwo, bo jego śrubę z popuszczoną nakrętką opieram na podnośniku słupkowym, a w kolumnę naparzam młotkiem. Wychodzi DOŚĆ łatwo.
Gorsza sprawa z wahaczem tylnym. tego nigdy nie udało mi się wybić na samochodzie.
Oczywiście zaraz poradzicie fachowe ściągacze. Kupiłem kiedyś taki pospolity. Nie dało się go tam założyć, a przy pierwszej próbie praktycznej na małej gałce w P206 pękł. Zebrałem się finansowo na ściągacz Beta. Jedynie 350zł...i też się nie zmieścił. Można by tymi widełkami na młotek (http://tnij.org/widelkowy), ale po co mi narzędzie, które niszczy gumki ?