DeXteR_NH

pewnie tak:kwasny: ale fajnie się musi śmigać, patrząc po filmiku:decayed:

ostatnio było o rowerach to jak my wszyscy z to może rower też z tym logiem 2012 Audi e-bike Wörthersee - Clip - Julien Dupont - YouTube

wg mnie tak właśnie będą wyglądać niedzielne spoty. jeśli o mnie chodzi to w 90% w niedzielę to mnie nie będzie na pewno przez najbliższe tygodnie.. ciśnie się na klawiaturę "a nie mówiłem..." może zrobimy nast. spota np: we wtorek jak chłopaki grają we czwartki i zobaczymy ile wtedy ludzi przyjedzie? no ja też mówiłem.. i jestem jak najbardziej za żeby spota zrobić we wtorek.. no też jestem "za"; PABLO pisał, Ramzes dzwonił, ale nie dałem rady - raz: że niezbyt samopoczucie dopisało, dwa: że już były jakieś procenciki, trzy: pasuje kiedyś z żoną chwilę czasu spędzić, bo w tygodniu nie ma zbytnio...

coś czuję, że wrócisz do , niemniej, jak lepiej Ci w BMW to życzę jak najlepiej, ale coś mam takie przeczucie...

no w sumie w niedzielę jakoś ludzie odpoczywają z rodzinami chyba...

a kolego dzisiaj co robisz?? może dzisiaj zrobimy jakiegoś mini spota z piwkiem i grillem ?? ale jak z piwkiem to bez aut gdzie i kiedy jak coś?

Dzięki za spota Panowie Ramzes - nie ma za co! Jak tylko mam czas to nie ma problemu co do to Ci mówiłem, że ze mną, jak z dzieckiem - za rękę i do baru no i to Tobie dzięki za transport na spota co do rezania stołków to się jeszcze zdzwonimy

Padłem i nie wstaję! :grin:

otóż to - co oznacza, że parking też Ramzes, afterparty siądzie tak jak tydzień temu? nie dziękuje wczoraj trochę wypiłem a na drógi dzień nie tykam alkoholu i tak spróbuję Cię przekonać no ale to póżniej ja będę, pod warunkiem, że Ramzes mnie zgarnie po drodze, bo jestem w stanie wskazującym na nie prowadzenie pojazdów

otóż to - co oznacza, że parking też Ramzes, afterparty siądzie tak jak tydzień temu?

:polew: :polew: jasne dexter że cię wezmę To o której będziesz jechał?

a mógłbym się z Tobą zabrać jak coś? bo mnie znajomi ciągną wcześniej na i nie wiem czy im odmówić i jechać samemu, czy byś mnie zgarnął po drodze?

jest jutro? przyjadę! jest w niedzielę? też przyjadę

prosze tez o opcje "obojetne" o to to właśnie! polać koledze!

dzięki za info, o to mi chodziło czyli numer części jest taki sam?

OK, tylko czy te same co w B6 były również w B5 i w B7?

a no chyba, że tak; to tym razem wybaczę

Witam! Tak się składa, że ostatnio (no dobra, już ponad kwartał...) nie działa mi tylnia wycieraczka w B6 w avancie. Silniczek rozebrałem, został zregenerowany, nasmarowany, a mimo to dalej po podpięciu nie działa. Dzwoniłem do ASO i dowiedziałem, że to jakiś układ w tym silniczku prawdopodobnie zdechł i jest potrzebna wymiana. Robocizna 200zł, silniczek 560zł. Razem 760zł. Nie, dziękuję, nie skuszę się. Szukam po allegro silniczka do mojej Audicy i tu pojawia się moje pytanie - czy w B5, B6 i B7 były montowane te same silniczki? Miałbym większe możliwości poszukiwań... Pozdro!

Ehh... nie było mnie przy kompie i nie wiedziałem, że macie spota spontana Ramzes, mogłeś napisać, a potem by się zrobiło afterparty jak ostatnio w czwartek:decayed:

studentki germanistyki co prawda nie znam, ale znam magistra germanistyki - moją żonę jak coś pisz PW w ramach szczegółów

słuchaj, nie ma problemu! ze mną - jak z dzieckiem - za rękę i do baru

Panowie, dzięki za spota:hi: Ramzesowi zaś za dobrą miejscówkę i miłe wypicie:drinks:

20 maja 2013 około 21:20 widziany Boseron lecący przez estakadę na wysokości King Square w kierunku NH

wygląda na mieszańca owczarka niemieckiego z collie, rozrabiaka pierwszej wody, a strachajło po prostu klasa mistrzowska! ludzi się nie specjalnie boi, raczej nie był bity, bo potrafi się położyć w przejściu i nic sobie nie robi z tego, że się nad nim przejdzie, natomiast na dźwięki jakieś gwałtowne reaguje panicznie:kwasny: te zdjęcia, to jeszcze są z Internetu, z ogłoszenia, z którego się dowiedziałem o Colinie:wink: dobrze mu z oczu patrzy :wink:widać że urwis:naughty:To przyjedź na spota to się przekonasz:decayed:

Ładna psinka, będzie z nim ubaw Buty już pogryzione w domu czy chowasz wszystko do szafy Nie gryzie butów i nie demoluje mieszkania narazie tylko zeżarł, a może lepiej uściślić - rozgryzł, dwie szyszki, których fragmenty jeszcze lokalizuję co pewien czas w różnych częściach mieszkania i tyle, a tak to się bawi tylko tym co dostaje... co nie zmienia faktu, że zabawkę (taką gumową piszczącą kostkę) w kilka godzin załatwił na amen i jeszcze znajduję jej części:decayed: