Ja już wyrobiłem sobie odruch i wyłączam tę funkcję, bo kilka razy silnik się wyłączył, gdy zwolniłem przed "śpiącym policjantem" - bardzo nieprzyjemne uczucie.
Jeśli chodzi o automat, nie wjechałbym byle gdzie. Chamskie szczotki na stacjach benzynowych mnie przerażają, ale jak widzę nowoczesną i nową inwestycję z fizelinowymi ścierami oraz kolorowym szamponem, to nie ma problemu.
Tak, 1 minuta na postoju to maks. Unia Europejska jest chora, ale o tym szkoda gadać.
Ja również o(d)garniam szczotką budę, a szyby plastikową skrobaczką lub kartą płatniczą.
Przodu-boku nie wolno przyciemniać. Jak trafisz na wyrozumiałego misiaka, to każe Ci zrywać na miejscu, a jak na służbistę - zapłacisz mandat. Tył-bok i tył możesz smołą pociągnąć i nikt się nie przyczepi.