Witam serdecznie.
Zabrzmi to może komicznie, ale ma problem z radiem na każdym wyboju. Wygląda to tak:Jadę słucham radia, nagle trafiam na dziurę i głos znika w głośnikach słychać jedynie takie jakby "drapanie" - w tym czasie, radio działa "normalnie"czyli wyszukuje stacje itd. Na kolejnej dziurze ,wszystko wraca do normy.... i tak do następnej. Wygląda to jakby coś nie stykało, ostatnio wrócilem m.in do orginalnego radia i nadal ten sam problem.
Gdzie może leżeć problem i gdzie go szukać?
Wygląda na to, że gdzieś nie styka z głośnikami... Tylko gdzie? Spotkał się ktoś z tym?
Pozdrawiam.