Witam szanownych kolegów, od niedawna jestem posiadaczem pięknej Audi A4 1.8S Avant, niestety na wyspach. Wcześniej, jeszcze w Ojczyźnie miałem poczciwą 80kę i od tej pory zakochałem się w tych autkach, i nikt mnie nie przekona że jakakolwiek marka jest lepsza. No ale dość nudzenia, mam jako takie pojęcie o budowie autka, dość sporo grzebałem w poprzedniej niuni (LPG + waga ) ale mimo to jako świeżak z A4 mam kilka pytań, na które nie udało mi się znaleźć odpowiedzi, jak również proszę o ocenę zakupu.
Otóż dość okazyjnie (ku własnemu zaskoczeniu) udało mi się nabyć Audi A4 1.8S Avant z 2000 roku, przebieg 103345 MIL, od 'prywatnego handlarza', tzn poprzedni właściciel to Anglik, pracujący (podobno) jako nauczyciel, dorabiający sobie handlem autkami od czasu do czasu. Prawda czy nie, starszy siwy gość na sk*****a nie wyglądał więc po oględzinach autko wziąłem. Parę drobiazgów z aukcji nie zgadzało się ze realem (m.in. pisało że w soczewkach ksenony, a tymczasem zwykłe bardzo białe halogeny), ale byłem tak zaskoczony stanem auta ze przymknąłem na to oko. Ogólnie według mojej oceny autko jest zbyt zadbane żeby gość odpicował je 'na sprzedaż' (łącznie z silnikiem, zero kurzu, jakichkolwiek wycieków, szmatka do odkurzania wciśnięta przy wlocie powietrza itp), w środku trochę rys w okolicy ręcznego, żadnych otarć ani startych przycisków na radiu itp, samo radio gra przepięknie, normalnie bajka. Na drugi dzień po zakupie poleciała lewa żarówka od mijania, co uznałem za przypadek, po wymianie świeci do dziś. W zestawie sporo instrukcji Audi, no i książka serwisowa z serwisami do ok 90000 mil.
Jednak z biegiem czasu jak to bywa wyszło trochę smaczków, w związku z nimi parę pytań:
1) Czerwony wyświetlacz LCD, bardzo przejrzysty, wszystkie opcje sprawne (dodam że szukając A4ki większość miała problemy właśnie z LCD, bad pixele, linie pionowe/poziome itp), podczas jazdy wszystko gra, jednak jak w środku się trochę nagrzeje, albo zostawię go na słońcu, stopniowo padają pixele od lewego górnego rogu, i minimalnie w prawym dolnym, po odstawieniu auta i ochłodzeniu się wnętrza wszystko wraca do normy. I tu właściwe pytanie - da się coś z tym zrobić (najlepiej bezinwazyjnie ale domyślam się że to marzenia)? Czy to oznaka że wyświetlacz się kończy? Znam się trochę na elektronice i z tego co wiem to w innych przypadkach (zegarki itp) za problemy odpowiada gumka łącząca szkło z płytką albo tasiemka.
2) Drzwi pasażera - czasem trzeba pociągnąć klamkę dwa razy żeby się otworzyły, niby pierdółka ale na dłuższą metę chciałbym się tym zająć. Przeglądałem trochę forum i przestraszyłem się jak znalazłem gdzieś że nie da się dostać do zamka bez zniszczenia tapicerki, naprawdę nie ma innej możliwości? Czy ktoś się spotkał z takim problemem?
3) ABS - pewnie głupie pytanie, ale czy były wersje A4 bez ABSu? Ostatnio miałem sytuację podbramkową na autostradzie, na szczęscie wszystko dobrze się skończyło, jednak jestem pewien na 99% że hamulec miałem w desce, a auto hamowało jak zwykłymi hamulcami, bez charakterystycznego 'chrobotania', po przekręceniu kluczyka kontrolka ABS gaśnie po ok 2 sekundach. Czy coś jest nie tak?
4) Czy przebieg jest realny jak na wiek? Czy da się go sprawdzić VAGiem?
5) Pewnie kolejne głupie pytanie, ale czy jest możliwość przestawienia komputera aby spalanie pokazywał w L/100km zamiast tych głupich mpg?
No i to w zasadzie wszystko, przynajmniej z tego co pamiętam na daną chwilę.
Pożyczyłem od znajomego interfejs VAG na usb, jakiś chińczyk kupiony na aukcji, ale zanim zacznę się bawić chcę trochę o tym poczytać żeby czegoś nie usmażyć.
Dziękuję bardzo za wszelką pomoc, przepraszam jeśli zły dział jednak naprawdę szukałem sporo.
Pozdrawiam, Grzegorz.
