Skocz do zawartości

BeyerBrown

Pasjonat
  • Postów

    2383
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez BeyerBrown

  1. https://kalinski.pl/
    Zadzwoń, zapytaj a najlepiej podjedź. Może mają na magazynie kata jakiego potrzebujesz.

    KALINSKI.PL

    katalizator Audi A4, A6 / Seat Exeo / Skoda Superb / Volkswagen Passat - 1.6 / 1.8T / 2.0 - katalizator po regeneracji

    https://kalinski.pl/sklep/pl/katalizatory-audi-a6-s6-rs6-c5-1-8/28114-oe-8e0131089hx-8e0131089dx-8e0131089ex-.html 

    Regenerowany oryginał 950zł (24m-ce gwar.), zamiennik 650zł (12m-cy gwar.).
    Montaż u nich około 200-300zł + ew. dodatkowe części, np. łącznik elastyczny (tzw. plecionka).

  2. W dniu 6.01.2020 o 23:51, Pomocny napisał:

    Moim zdaniem to trzeba wymienić instalację całego silnika z nowszego modelu 

     

    W dniu 19.02.2020 o 09:11, DarekS4 napisał:

    Dokładnie tak zrobiłem. z silnika BES 

    Alternatywa to odpowiednie adaptery :wink: 

    Zrzut ekranu 2020-09-20 181433.png
     

    ALLEGRO.PL

    Kup teraz na Allegro.pl za 1750 zł - S4 B5 A6 C5 2.7T Zestaw do konwersji cewek TFSI FS (8695437443). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Programowi Ochrony Kupujących!

     

  3. A ja do 2.7BiT wlałem na wiosnę Liqui Moly Molygen 5W50 - to chyba jedyny olej 5W50 co spełnia oficjalnie normę VW 502 00
    W każdym razie ostrego pałowania się z nim nie boję :guma:
    https://liquimoly.sklep.pl/pl/p/file/76062a6db721d32f627b51a57bc1978a/2542-Molygen5W-50-17.0-en.pdf 

     

    "Substancja czynna tego dodatku jest oparta o związki wolframu. Molygen dodany do oleju silnikowego zmniejsza tarcie, dzięki czemu poprawia osiągi i znacząco obniża temperaturę roboczą oleju. Związki wolframu uaktywniają się w wysokiej temperaturze dzięki czemu chronią nawet podczas chwilowego zerwania filmu olejowego.  Oleje Molygen idealnie sprawdzają się w samochodach sportowych. Dodatkowo olej 5W50
    oparty jest o w pełni syntetyczną bazę P.A.O., dzięki której bardzo długo zachowuje dobre właściwości."


    Zostanę przy tym oleju na dłużej. Wspominam o nim dlatego, że ten olej nie wymaga już wlewania dodatkowych mikstur do silnika, no może poza Ceratec'iem raz na 50tys.km :wink: 
    Co do płukanki to od lat stosuję w różnych silnikach LM Pro-Line Engine Flush (x2 w przypadku V6/V8):

     https://liquimoly.sklep.pl/pl/p/file/97ececa30579ac058e8d3ffbd380af95/2427-Pro-LineEngineFlush-23.0-en.pdf 
    Produkty Archoila pewnie są lepsze, ale ta cena...
    Wychodzę jednak z założenia, że lepsza jakakolwiek płukanka, nawet ta najtańsza od STP czy K2, niż żadna.

  4. Cena B6 stoi z tego co kojarzę na jednakowym poziomie, więc o spadek wartości za kilka lat bym się nie martwił za bardzo - raczej pewne, że będzie mniejszy niż koszty remontów kolejnego automobila, acz przy łącznych kosztach swapa w okolicy 10-11k to jest spory dylemat.
    Jak kol. wyżej napisał - poproś o wycenę na piśmie, co ile kosztuje.
    ...i równocześnie wystaw ten samochód na ogłoszenie w stanie takim jak teraz stoi za cenę nieco wyższą niż inne trupy (i tak wszyscy negocjują cenę). Nic tym absolutnie nie ryzykujesz a będziesz przynajmniej wiedział co jest bardziej w tym momencie dla Ciebie opłacalne.

  5. Już same sprężyny Eibacha powinny Cię usatysfakcjonować :hi:
    Pro-Kit (712zł):

    EIBACH.PL

     Sportline (660zł):

    EIBACH.PL

     Przed złożeniem zamówienia zadzwoń do nich celem upewnienia się, że wybierasz właściwe springi. Przed montażem też się upewnij, że dostałeś te, które zamawiałeś.


  6. A tak wracając do tego co kol. Talpa napisał, co do kosztorysu przed przyjęciem zlecenia, to zobacz jak wygląda to na przykładzie "głupiej" uszczelki pod głowicą w Peugeocie 206 w porządnym warsztacie. Przedstawiono mi dwie propozycje -  robota na zamiennikach (1700zł) lub na oryginałach (3000zł):

    Oryginał:

    DRIVE.GOOGLE.COM

    Zamiennik:

    DRIVE.GOOGLE.COM

    Niestety jakoś tak wyszło, że oczekując na powyższą wycenę auto trafiło w ręce mechanika którego polecał brat (typowy "pan wąs" w swoim zasyfionym warsztacie) i jak się okazało zamiast mi wpierw oszacować ile on by wziął za naprawę, to zaczął już rozbierać silnik, bez mojej zgody. Brat mnie uspokajał, że to zaufany i dobry fachowiec więc już nic nie mówiłem... Niestety po jego naprawie silnik już nie chodził jak wcześniej (obstawiam źle złożony rozrząd), do tego skasował mnie na 1200zł bez faktury i z gwarancją a'la: "do bramy a potem się nie znamy". Śrub oczywiście nie dał nowych, nie wymienił też nawet połowy tych rzeczy, które widać na powyższych dokumentach, a "wymianę rozrządu" ograniczył tylko do założenia nowego paska :facepalm:  
    A co do Twojego przypadku to możesz w sumie uderzyć do firmy Trans-Poz, która to zrobiła powyższe zestawienia, może też Ci zrobią kosztorys naprawy/wymiany silnika.

     

  7. TrioMoto na stronie dobrymechanik też ma negatywne opinie... prawda jednak taka, że do Internetu trafia w większości takich przypadków opinia sfrustrowanych klientów, ci zadowoleni tego z reguły nie robią, to raczej dość oczywiste.
    Ale warto mieć to na uwadze i zawsze krytycznie podchodzić do czytanych opinii.

  8. 21 minut temu, ptraj napisał:

    Jeśli finalnie zdecyduję się na wymianę silnika (a w tym kierunku zaczynam zmierzać), to w następnym kroku udam się do specjalisty od skrzyni (znajomy ma kogoś sprawdzonego w okolicy Poznania).

    Czy dla samej wymiany silnika jesteście w stanie polecić jakiś warsztat w Poznainu? Obecnie auto stoi w ACB24...

    Możesz podjechać na złomowisko Krotoskiego-Cichego (a w zasadzie to obecnie tylko Cichy jest w nazwie) do Wysogotowa, niedaleko giełdy samochodowej, tam powinni coś znaleźć dla Ciebie. I chyba też dają jakiś papier na silnik. Po drugiej stronie ulicy mają z kolei swój warsztat, który co prawda nie jest autoryzowany ale ludzie tam pracujący specjalizują się w VAG-ach.
    Obok złomowiska jest z kolei serwis skrzyń automatycznych Stefurak... znajomy coś tam kiedyś im zlecił i był zadowolony.
    Ja swoje auta (skrzynie) powierzałem z kolei serwisowi w Szczepankowie k. Poznania: Walkowiak-Autonaprawa, ale to były tylko prewencyjne prace - uszczelnianie torsena, wymiana oleju (metodą dynamiczną) itp. więc jak u nich z fachowością poważniejszych napraw to nie wiem.

     

    8 minut temu, Talpa napisał:

    Kiedyś w Kobylnicy był zakład, podobno jeden z lepszych w PL

    To TrioMoto :hi: 

  9. 2 minuty temu, Talpa napisał:

    I tak jest, tyle, że często chłop powie że to drogo, że po co, że na co, a to się kręci, a 6 dziesiątka bez tego działała... I to sie wszystko pisze, czasami ciężko zrozumieć decyzje ludzi, a mówimy o maszynach wartych dosłownie miliony złotych...  Ok teraz rozumiem, są żniwa, trzeba ryzykować, są ważniejsze sprawy, ale zawsze informuje sie klienta o skutkach co może się stać i ma się papier na to.
    My idziemy baaardo na rękę klientom. To trudny rynek, tak samo jak ASO samochodowe. 

    No i takie podejście szanuję :hi: 
    Tak, wiem, że dobry sprzęt rolniczy potrafi tyle kosztować, pochodzę ze wsi... i wiem też jaką "sraczkę" ma rolnik w żniwa :wink:  

  10. 41 minut temu, Talpa napisał:

    Tak się składa że pracuje w serwisie, tyle że maszyn rolniczych i jak sobie wyobrażasz np remont przekładni, gdzie pada hydrostat, a za miesiąc wpada gościu, że znowu skrzynia padła, ale po weryfikacji okazuje się, że sprzęgła się rozsypały bo nagle wzrosły ciśnienia?

    Ja z kolei pracuję w branży elektroniki przemysłowej w dziale kontroli jakości i serwisu urządzeń od niemal dekady więc też znam  od kuchni w jakimś tam stopniu problem napraw (po)gwarancyjnych :hi: 
    Wydaje mi się, że to powinno być Twoim obowiązkiem sprawdzenie czy osprzęt współpracujący pośrednio lub bezpośrednio z naprawianą rzeczą nie spowodował lub nie spowoduje w przyszłości problemów, prawda? A jeśli było w tamtym momencie wszystko OK (i masz to zanotowane na papierze), to sprawa prosta - powołanie biegłego rzeczoznawcy który jednoznacznie stwierdzi co spowodowało usterkę. To są koszty, ale każda szanująca się firma powinna tak postąpić, celem choćby zachowania swojego dobrego wizerunku, jak i uczciwości w podejściu do klientów.
    Swoją drogą to zapytam kiedyś brata, co pracuje od kilkunastu lat jako serwisant maszyn rolniczych (gł. traktory i kombajny) jakie on ma doświadczenia i jak rozwiązywano u nich takie problemy.

     

    14 minut temu, Talpa napisał:
    24 minuty temu, ptraj napisał:

    I znowu przychylam się do wymiany silnika. Wydaje się, że jest szansa by po takiej naprawie da się jeszcze trochę pojeździć.

    Takie coś, będziesz miał, jak wyślesz skrzynię do sprawdzenia, jest kilka zakładów w PL, co naprawdę ogarniają te tematy, nie dawaj tego jakiemuś Mirkowi itd, lepiej dać teraz ten tysiak, czy dwa więcej i mieć pewność, że naprawa została wykonana zgodnie ze sztuką. 

    I właśnie o czymś takim pisałem wyżej "między wierszami"... :hi:
    Przysłowiowy pierwszy-lepszy "pan wąs" z okolicy niech się za to nie zabiera. Ja się kiedyś tak naciąłem... chodziło co prawda tylko o UGP we francuzie ale niepotrzebnie zaoszczędziłem głupie kilkaset zł. Silnik chodzi, ale czuję, że coś jest nie tak.

  11. 2 godziny temu, ptraj napisał:

    A swoją drogą - jak to jest tymi skrzyniami? Czy awarie uniemożliwiające dalszą jazdę zdarzają się nagle, czy też wcześniej pojawiają się wyraźne sygnały o zbliżających się kłopotach?

    Na te pytanie znajdziesz odpowiedź w wątku o Multitronic'u, nie ma co zaśmiecać forum. Ew. tam pytaj :hi: 

      

    2 godziny temu, ptraj napisał:

    Z tego co widzę decyzja wcale nie jest oczywista. Gdyby nie ryzyko z Multitronikiem, to pewnie decydował bym się na naprawę. Teraz raczej przychylam się do zmiany auta. Tylko nowy samochód to nowe problemy...

    Masz jeszcze trzecią opcję... to metoda janusza-cebulaka - wsadzić do auta byle co jak najniższym kosztem (najlepiej by "w trójce" się zmieścić ze wszystkim) i natychmiast wystawić je na sprzedaż jako sprawne, w cenie nie wzbudzającej podejrzeń, że komuś zależy na szybkiemu pozbyciu się tego gorącego ziemniaka :whistling::oklasky::decayed::facepalm:

     

    12 godzin temu, Talpa napisał:

    Chciałbym zobaczyć warsztat, który da Ci gwarancję na cały silnik, po takim remoncie, zwłaszcza w tej cenie.

    To ja to napisałem... z punktu widzenia prawa to zleceniobiorca bierze odpowiedzialność za wykonaną usługę, tym bardziej, jeśli wystawia za to fakturę. Zleceniodawca nie musi się znać na tym co robi fachowiec, czym i jakim sposobem usunie usterkę.  Klienta warsztatu powinno interesować w zasadzie tylko jedno: auto ma znów jeździć. Chyba, że  mechanicy to wyraźnie zaznaczą na piśmie, że wkładają "niewiadomoco" pod maskę i biorą odpowiedzialność tyko za usługę przykręcenia  śrubkami "nowego" silnika do reszty auta. Generalnie robienie z mechaników świętych krów przyczynia się do szerzenia patologii w warsztatach. Wystawiając papier = dajesz gwarancję. To takie oczywiste wszędzie indziej...
    Dlatego warsztat tym bardziej powinien zrewidować stan silnika przed montażem, dobry mechanik z doświadczeniem zorientuje się czy dany motor za chwilę znów umrze czy pożyje (należycie traktowany i serwisowany) jeszcze dobrych kilka lat.
    No i taki "mocny papier" z pewnością będzie dodatkowym atutem przy sprzedaży samochodu za jakiś czas.

  12. Jeśli kupi silnik na własną rękę albo warsztat mu powie, że nie bierze żadnej odpowiedzialności za jego potencjalną awarię (w najbliższej przyszłości) to rzeczywiście lepiej niech nie ryzykuje.
    Z drugiej strony taki używany silnik jak już jest "na stole" to aż się prosi by zrobić jego gruntowny przegląd, celem wydłużenia jego żywotności lub minimalizacji awarii w przyszłości.

  13. Istnieje takie ryzyko, to fakt. Takie samo jak z kupnem kolejnego, używanego samochodu, w którym może też coś paść.
    Jak chce naprawiać ten samochód to powinien zlecić wszystko warsztatowi który podejmie się wymiany (w tym też zakup silnika którego można chociaż uruchomić przed zakupem...) i poprosić o fakturę i gwarancję za wykonaną usługę, 6 m-cy minimum.

  14. Opcje są dwa:
    1. Wystaw na OLX za parę tyś.zł w stanie takim jest i dołóż te 5-6tys. do kolejnego samochodu, sprawnego. 
    2. Wymień silnik i wstaw manualną skrzynię co podniesie jego wartość rynkową w momencie sprzedaży za te 2 lata a Ty nie będziesz jeździł z tykającą bombą. B6-tki to już na tyle stare auta, że nie tracą drastycznie swojej wartości rynkowej.

  15.  

     Tu masz opisane szczegółowo jakie sprężyny fabrycznie zamontowano :hi:

    Wychodzi wg. tego, że masz w B7:

    przednia oś: klasa wagowa 8 (0JH) co dla zawieszenia 1BE oznacza:
    sprężyny: 8E0411105CH (do marca 2006) lub EH (od marca 2006) (zielony biały biały)
    amortyzatory: 8E0413031DG 

    tylna oś: klasa wagowa 9 (0YJ), co daje dla 1BE:
    sprężyny: 8E0511115DL (do października 2006 = niebieski różowy różowy różowy) lub FL (od października 2006 = szary brązowy)
    amortyzatory: 8E0513036T

    Prośba: UZUPEŁNIJ PROFIL

  16. Wszystko się zgadza.
    Amerykańce tam mają węglowca (jest większy niż europejski). Dodatkowo pod kopułą siedzi rozbudowana diagnostyka szczelności zbiornika paliwa (+filtr tego układu umieszczony nad włókniną lewego tylnego koła). Nie ruszaj tego, chyba, że jakiś magik Ci to powyłącza w ECU, ale dodatkowo trzeba będzie przerabiać układ paliwowy.  Miałem kiedyś amerykańca w gazie i gazownicy wycięli tę kopułę, a całe ustrojstwo pod nim nieco obniżyli, a plastikową kapę co jest pod samochodem zamontowali na dystansach. Trzeba to jeszcze czymś uszczelnić dookoła by syf z ulicy nie wchodził do środka. Niektórzy to przenoszą pod klapkę prawego boczku w bagażniku, obok suba.

    Self-Study-Program-175-On-Board-Diagnosi
    PROCARMANUALS.COM

    Factory Service Repair Manuals, Owners Manuals, VAG SSP, AUDI SSP, SEAT SSP, SKODA SSP, Electrical Wiring Diagrams, Body Collision, Engine and Transmission Repair Manuals for all types of cars

     

    Strony 39-45

×
×
  • Dodaj nową pozycję...