Skocz do zawartości

Marianex

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marianex

  1. Marianex

    fotele przednie

    spoko:wink: a no jak tak to problemu nie powinno być, jak wcześniej grzało to i teraz będzie, ja to bym kostki przerobił i tyle z zasilaniem na lędźwie tak jak pisałem nie powinno być problemu - tylko aku odłącz jak będziesz rezać poprowadź zasilanie, kabelek najlepiej zabezpieczyć taką taśmą parcianą. Zimą fajnie mieć grzany stołek tylko podobno na kohones źle to działa
  2. Marianex

    fotele przednie

    siemka, ja co prawda mam b6 ale miałem podobny problem, jak kupiłem miałem co prawda podłączone grzanie ale regulacja lędźwi ni hu hu. Okazało się, że ori nie było takich siedzeń i ktoś wymodził sobie takie ale nie podłączył lędźwi. Oczywiście nie miałem kostek z zasilaniem dla lędźwi więc musiałem dorobić wiązkę. Poprowadziłem (+) z listwy pod kierownicą, wlutowałem oczywiście po drodze bezpiecznik(taka wkładka na bezpiecznik) i podłączyłem bezpośrednio pod zasilanie w fotelu. Poprowadziłem kabelek pod wygłuszeniem podłogi i wyszedłem z nim w gnieździe pod fotelem, potem rozgałęziłem do drugiego fotela i masa do karoserii i już jak na razie śmiga tyle, że zasilanie mam podpięte cały czas a nie jak kluczyk podłączę(z tym więcej roboty troszku) z ogrzewaniem musiałbyś podłączyć podobnie ale to już przez włącznik, może znajdziesz jakiś oryginalny. Tak na szybko Audi A4 – schemat podłączenia podgrzewanych foteli | Audi moją pasją ---------- Post dopisany at 21:57 ---------- Poprzedni post napisany at 21:38 ---------- http://a4-klub.pl/wnetrze-99/all-b5-montaz-elektrycznych-foteli-156491/ wątek ideolo dla Cię szukajcie a znajdziecie lędźwie to pryszcz ale jak chcesz mieć grzanie to trzeba dokupić panel od climatronika z przełącznikami do grzania i jak to mówią ryzu, ryzu
  3. Też gdzieś przeczytałem na jakimś forum, że może to być uszkodzona "końcówka mocy" cokolwiek to znaczy. Tak się zastanawiałem nad tym płynem od tylnej wycieraczki czy gdzieś nie zacieka i gdzieś zwarcia nie robi....bo faktycznie słabiutko psikało na szybę, może płyn gdzieś spierdziela ale jak sprawdzałem to cholerka sucho. I te całe hece zaczęły się od spryskania szyby... najpierw przy wyłączony radiu podczas jazdy zaczęło prykać z głośnika centralnego na podszybiu,radio nie chciało grać jak włączałem tylko takie głośne przepięcia . Ujechałem parę kilosów i stanąłem aby wyciągnąć bezpiecznik od radia bo jechać się nie dało tak zaczęło dawać po uszach. Jak dojechałem na miejsce (po 280km) włożyłem bezpiecznik i gitara, radio gra, wyłączyłem radio a tutaj z głośników prrrrr...i tak jest do dzisiaj. Przekręcam zapłon, ruszam- leciutko słychać to prrr. włączam radio-działa, kończę jazdę, wyłączam i prrr tylko tym razem o wiele głośniej:doh:, na razie nie używam tylnego spryskiwacza co by się gorzej nie zrobiło
  4. ale to Prrrr..jest dość głośne i słyszalne z wszystkich głośników, dość wnerwiające, wcześniej tego nie było:eusathink: i nagle się pojawiło podczas jazdy z wyłączonym radiem zaczęło "prykać". Teraz słychać to tylko jak wyłączę radio
  5. Witam, pojawił mi się ostatnio dziwny problem w navi RNE-D. Zaczęło się po tym jak spryskałem tylną szybę, przy wyłączonym radiu z głośników zaczęły dochodzić dziwne dźwięki coś jak prrrrrrrr...Od razu nie skojarzyłem tego z płynem do spryskiwaczy ale potem przeczytałem że czasem może wężyk pęknąć i gdzieś podobno zacieknie na zaciski wzmacniacza i może spięcie zrobić. Sprawdziłem i sucho wszędzie. Teraz jak wyłączam radio pojawia się na około minutę PRRRRR... jak włączam radio przestaje "prykać" i gra normalnie, navi też działa ok. Jak wyłączę to znowu prrrrrr..... :doh:przez minutę potem się wyłącza. Może ktoś wie co się zepsuło ? Proszę kolegów o pomoc.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...