Witam
Ostatnio miałem problem z odpaleniem zimnego silnika, tzn. odpalał, obroty skakały, dusił się i gasł. Po paru próbach udało sie go odpalić i chodził już normalnie. Działo się to tylko na ssaniu. Wymieniłem czujnik ssania i drugi dzień działa bez problemów, z tym że samo ssanie działa zaledwie kilkaddzeisiąt sekund co wcześniej miało miejsce przez około 2 min. Na wagu nie pokazywało, żadnych błędów.
Dlatego też mam pytanie, czy ssanie nie powinno dłużej trwać? Szczególnie na zimnym silniku?