cris1503

No wlasnie dziwna sprawa. Z 2-3 dni przed zaprowadzeniem do mechanika wszystko bylo ok. Zaprowadzilem do mechanika, stal u niego 3 dni i codziennie byl sie przejechac itd i mowi ze nic sie nie dzialo, wszystko pracowalo idealnie. Popatrzyl na wszystkie kable itd. i niektore byly przetarte i zrobil to. Od tej pory jak narazie cisza. Nie mam pojecia co bylo przyczyna ale watpie ze te przetarcia byly powodem. Mowi ze nic nie wycuduje jak u niego wszystko pracuje idealnie. Jedyne co powiedzial to to, ze jak sie bedize tak dzialo to mam szybko do niego jechac i wtedy zobaczy. Zadnych bledow nie wywalilo ani nic. Jak swoj problem rozwiazesz to napisz, moze tez mi cos pomoze.

Osobiście jezdze do RM auto. Jakbys jechal od strony Katowic do Czewy to na przeciwko skrecasz w lewko jakbys chcial jechac w strone Olsztyna. Moze jakiś 1 km od trasy. /To nie jest wątek o polecanych gazownikach. Trzymajmy się tematu/cwiara/

Jezeli pozniej, jak silnik Ci sie zagrzeje... powiedzmy zrobisz 10km i juz nie dymi to nie masz się czym martwić. Jezeli dymi tylko do tych powiedzmy 10km to jest to tylko para wodna i nie masz sie czym martwic.

Zaadoptowana... może powiem tak... też miałem ten przypadek tylko, że u mnie obroty leciały strasznie w dół w granicach 300-400 i nagle się podnosiły. Z dnia na dzień coraz gorzej. Byłem u mechanika żeby wyczyścił przepustnice i zaadoptował. Po tym zabiegu obroty w dół tak strasznie nie leciały tylko, że trzymał obroty jak mu się podoba. Czasem 1000, 1200, czasem nawet pod 2 tys podchodziło. Powiedział mi, że wyczyścił i zaadoptował. Pojechałem do drugiego mechanika i powiedział, że przepustnica w ogóle nie przechodzi adaptacji i przepustnica do wymiany. Wymieniłem przepustnice i teraz wszystko cacy. Obroty trzyma na 900 i nawet nie zająknie. Tak więc sugeruje jechać do innego mechanika i poprosić o adaptacje przepustnicy. Może to nie będzie to, ale miałem podobny problem tak więc może akurat.

Mozliwe ze poprsotu ktorys pin przy pompce nie ma dobrego polaczenia z plytka. Podmien pompke i jezeli bedize wszystko ok, to rozbierz ja i popraw luty, przede wszystkim wlasnie te piny.

Miałem bardzo podobnie. Czasami zamykało, ale juz nie otwarło lub odwrotnie. Raz chodziło tydzień bez zarzutu, a nastepnie przez pare dni cisza. Dostałem się do pompki i zauważyłem, że dostaje się tam woda. Niektóre styki przy kostce były zaśniedziałe. Kupiłem jakiś preparat do styków elektrycznych i przez pare dni był spokój, ale później znów to samo. Rozebrałem pompke, poprawiłem luty. Piny przy pompce lekko wyczyscilem, popryskalem tym prepratem i jak narazie spokój. Dodam też, że pompka dłużej pracowała po zamknieciu drzwi i tez myśałem, ze gdzies jest nieszczelnosc od pompki w strone drzwi, ale po tym co napisałem pompka pracuje jak narazie idealnie. Wszystko zamyka, otwiera.

Jezeli pozniej juz nie dymi na bialo to nie masz sie czym martwic. Z tego co wiem sonde sprawdza sie na rozgrzanym silniku, na wolnych obrotach wpinasz sie w sonde i patrzysz na zmiany napiecia. Powinno oscylowac w granicach 0,1-0,9V jak kolega wyzej napisal. Im szybciej zmienia sie napiecie tym lepiej.

Płynu chlodniczego nie ubywa?

Osobiscie tez mialem duze spalanie, sonda stala na ok. 0,46V. Zmienilem na zamiennik boscha za ktory dalem cos okolo 250zl i spalanie wydaje mi sie w normie. Ale gdyby sonda byla do wymiany zapewne VAG pokazałby to. Dymi na biało cały czas czy np. przez pierwsze 10km ?

Po weekendzie majowym umawiam sie z mechanikiem, zobaczymy co z tego wyjdzie. Tylko najgorsze jest to ze pewnie bedzie tak ze jak bedzie miec samochod to wszystko bedzie pracowac idealnie :/ Osobiscie wykluczam wtyski bo 4 tys km temu byly wymiane i watpie zeby tak szybko padly(no ale wszystko jest mozilwe). Pod uwage biore jeszcze modul. Ale to jest tylko moje "gdybanie". Nie bede wszystkiego kupowac zeby podmieniac i sprawdzac bo wiecej bym za wszystko zaplacil niz to warte. Narazie bede jezdzil na samej Pb bo no lpg sie boje zeby sie nic nie stalo. Napisze jak problem bedzie rozwiazany

Ale uklad zaplonowy jest przeciez 2 razy bardziej obciazony na lpg. Od strony lpg wszystko bylo ustawiane po wymianie parownika wiec mysle ze jakby cos bylo nie tak to by powiedzial. Najgorsze jest to ze pewnie jak bede jezdzil po mechanikach i gazownikach to autko bedzie pracowalo idealnie :/

Witam. Mam dziwny przypadek. Otóż od jakiegoś czasu na lpg obrotach jalowych czuc jakby nie chodzil na 1 cylinder a mianowicie strzela co pare sekund z rury, samochod sie trzesie, ale najczesniej wystepuje to dopiero gdy samochod sie rozgrzeje. Na zimnym jest idealnie. Samochod sie trzesie, przerywa, dziwny odglosy z rury wydechowej tak jakby resztka gazu wlasnie tam byla spalana, ale gdy przelacza na PB wszystko ustaje, znow przelacze na lpg i znow trzesie budą itd. Wtryskie z listwa zmieniane jakies 4 tys km temu(Valtek czerwone-wiem ze wybor nie za dobry no ale coz). Parownik rowniez nowy, zaledwie najechana ok 300km. Jest to taki sam objaw jakbym na chwile scisnal wezyk idacy od wtysku do kolektora. I teraz pytanie. Gdzie szukac? Wtrysk, cewka? Swiece zmieniane na platynowe NGK tez okolo 4 tys km temu. Dodam ze te drgania budą, oraz strzaly z rury nie zawsze sie zdazaja. Czasami przejade 30km i nic sie nie dzieje. A czasami jest tak ze caly czas na wolnych obrotach drgania itd. Chce jutro jechac do mechanika, zeby podpial kompa kiedy bedzie chodzic na lpg i zobaczyl czy jest blad wypadajacego zaplonu. Czekam na propozycje

Miałem to samo. Stara przepustnica nie przechodzila adaptacji i trzymala sobie obroty jak jej sie podobalo. Po lekkim muśnięciu gazu obroty najczęsciej spadaly, ale nie zawsze. Wymiana przepustnicy załatwiła sprawe.

sorry, nie doczytalem dokladnie

rozumiem ze test zrobic vagiem ? A jezeli test bedzie ok to co dalej ?

Witam. Bardzo dziwnie pokazuje mi stan paliwa a mianowicie gdy mam wskazowke na czerwonym polu(rezerwa) i zatankuje 10 litrow to wskazowka pokazuje jakby bylo praktycznie polowa baku. Dodam ze rezerwa sie nie zapala. Wskazowka z polowy baku do rezerwy idzie w oczach. Przejezdzilem troche na rezerwie zeby zobaczyc czy napewno sie nie zapala kontrolka, ale jak juz dochodzila do tej najgrubszej kreski rezerwy to sie przestraszylem i pojechalem zatankowac. Kotrolka przy wlaczeniu zaplonu miga. Wiem ze duzo jest o tym temacie ale mojego przypadku nigdzie nie widzialem.

Wyjalem n75, wcisnalem tam troche wd i zalozylem i boost pokazuje max 0,6b a wczesniej max 0,5b, czyli widac poprawe, ale czasami jest tak ze wbije 2,3 bieg, gaz do konca, ladnie wchodzi na obroty, turbo pompuje ladnie az tu nagle przy np. 4500-5000 czuc wyrazne spowolnienie i za 2 sekundy znow wbicie w siedzenie, jakby turbo na chwile obnizylo doladowanie i znow dobilo. Zalozylem tak jak powinien byc oryginal bo inaczej sie nie da. Albo kostka do n75 nie wejdzie bo rura od dolotu przeszkadza a jak wezme zeby wtyk do kostki przy n75 byl z tylu to znow wezyk z muszli od turba za krotki. Dodam ze te 2 krotkie co sa przy n75 krocce sa przelotowe, czyli mozna wdmuchnac i zaciagnac powietrze i drugim wyleci, jednak w tym najdluzszym ani zassac powietrza ani wdmuchnac. Teraz mam podpiete tak ze najdluzszy do rury, srodkowy do muszli od turbo a pozostaly do gruszki. Czy to nagle spowolnienie samochodu przy wyzszych obrotach i znow nagle przyspieszenie moze byc przyczyna n75? Uszkodzony czy zle podpiety?

No wlasnie kazdy mowi inaczej. Jedni mowia ze ma byc jak oryginal a inni ze odwrotnie.

Witam. Mialem dzisiaj dziwny przypadek a mianowicie ruszylem, zminilem na 2 bieg, gaz w podloge i turbo zaczelo pompowac dopiero od ok 4,5tys obr, a do tych 4,5 bylo ledwo powyzej zera, nastapilo szarpniecie i poszedl jak burza(mam boosta). Pozniej raczej bylo normlanie tylko ze turbo czasami wstaje od 2,5 a czasami od 3 tys obr. Dostalem sie do n75 i zauwazylem ze jest on o nr. 034 906 283 K (2.2T) wiec ktos juz majstrował. Planuje go wyjac i troche wyczyscic. I moje pytanie jest takie: Jak powinien byl on wlozony? Jedni pisza ze dluzszym kroccem do rury dolotowej a inni ze do gruszki. Jak go poprawnie zalozyc? Dodam ze laduje mi do 0,5b.

Witam. Pomoze mi ktos w sprawdzeniu nr. przepustnicy do mojego Audi po nr. VIN? Obecnej nie mozna zaadoptowac i nie wiem czy powinna byc taka jaka jest czy moze inna.

droga dedukcji obstawiam kostke... zeby sie do niej dostac trzeba sciagac kierownice ? ---------- Post dopisany 22-03-2014 at 14:51 ---------- Poprzedni post napisany 21-03-2014 at 16:32 ---------- problem wydaje sie rozwiazany. Przyczyna: kostka stacyjki

Witam. Mam problem z odpaleniem samochodu. Mianowicie nie reaguje wogole jak chce go odpalic. Kontrolki sie zaswiecaja, radio dziala, climatronic sie swieci. Gdy go przekrecam jak chce go odpalic to ani rozrusznik nie kreci ani nic sie nie dzieje. Dodam ze czasami immo mi nie czytalo i dopiero za ktoryms razem zalapal, ale gdyby to bylo immo to by zapalil i zgasl a on wogole nie reaguje. Dodam ze pare razy mialem wlasnie taki przypadek ze chce go odpalic a on nic, ale gdy wyjalem kluczyk i chcialem ponownie go odpalic to wszystko wracalo do normy i odpalal. Gdzie szukac ?

Zgadzam sie w 100%, ale bardziej jestem laikiem w tych sprawach i nie za bardzo wiedzialbym co dokladnie zrobic,jak itd.

W nastepnym tygodniu jade go zawiesc bo to nie jest jeden problem tylko jest ich kilka. Powiem mu co sie dzieje i zeby mi wszystko posprawdzal bo jak narazie wiecej sie wkur.... niz to warte. Jedynie chyba jak wskazowka przekracza 150...

A czy mzoe to byc wina wtryskow lub listwy?