Siema! Nie wiem czy o to biega ale samo radio powinno posiadać tzw półkieszenień. U siebie jak montowałem Alpinke to na tej "półkieszeni" są otwory lub wycięcia (jak kto woli) które można w dowolny sposób zaginać. Ja po kolei śrubowkrętem je zaginałem aż do momentu gdy półkoeszeń siedziała stabilnie. Można spróbować jakimś klejem ale nie wiem czy jest sens ryzykować. Jeśli chodzi o drugie pytanie to moim zdaniem nie ma sensu kupować żadnego adaptera ani filtra. Przerabiałem to w Galancie. Chociaż nie wiem jak to mogło by być w A4. Ja borykałem się z szumami i zakłuceniami w cb-radio. Z tego co pamiętam, pewien "spec" stwierdził to tak - "taka przypadłość diesla”. Szczerze wsadziłem kupę kasy w filtry i jakieś adaptery a żadnych dobrych rezultatów nie było. Później pewien kolega podsunął mi niezłą myśl, aczkolwiek juz nie zdążyłem sprawdzić (auto poszło na żyletki) że sprawa mogła się tyczyć albo słabej masy -czyli skorodowane miejsce przy antenie, albo złe ułożenie kabla względem dachu lub nadwozia samochodu.