nietper

Też ostatnio to zgłaszałem kilkukrotnie, takie dziwne stukanie/chrobotanie, fachowcy z ASO pokusili się o wymianę koła dwumasowego i co? I g**** za przeproszeniem. Jedne ASO mówi, że nic nie czuć, a drugie wymienia dwumas. Sprawdzałem luzy na stacji diagnostycznej, luzów brak. A stuka nawet na równej drodze i autostradzie :/

Drgania zgłaszałem zaraz na początku po odebraniu auta, ASO mówi że normalne. Wymieniali mi ostatnio dwumas na gwarancji, przy okazji innej usterki, której i tak nie usunęli. Wracając do drgań wytłumaczenie jest takie, że na ssaniu podgrzewane elektrycznie są niby katalizatory, co powoduje spore obciążenie alternatora. Ja w sumie obserwowałem pracę silnika i jak dla mnie to właśnie szarpie alternatorem trochę, być może nie jest optymalnie dobrany do obciążeń początkowych. Oczywiście wkurza to niemiłosiernie, ale niestety jakość już nie idzie w parze z ceną.

W sumie to bardziej czuć to na równej drodze, w koleinach w sumie jakby wcale nawet tego nie było. Jeszcze raz w weekend spróbuję sprawdzić półosie i przeguby. Chyba, że skrzynia coś zaczęła mniej delikatnie pracować. Ehh w zasadzie to nie powinno być nawet takiego tematu, auto przejechało raptem 33 tysiące i to w większości po ekspresówkach i autostradach, a tu takie kwiatki ?

Ehh więc w sumie póki co jestem w d**** ?. Kupi człowiek nowe auto i się wkurza, bo ASO to już w ogóle nie ogarnia czegoś, co nie jest wymianą oleju bądź nie rozlatuje się w rękach… No nic, poczekam na cieplejsze dni jak nic się nie poprawi, to nadal będę ich męczyć. Swoją drogą jestem ciekaw, co wykaże ekspertyza u producenta odnośnie wymienionej dwumasy ? Niemniej bardzo dziękuję za zaangażowanie, jeśli ktoś by zastanawiał się nad zakupem B9 45 TFSi MHEV po 2020, to zapraszam po informacje, bo ogólnie to może nie jest tragicznie, ale trochę kaszanka jeśli chodzi o jakość wykonania/pracę silnika ?

Przewertowałem wszystkie strony tematu i tak do końca jest mi ciężko przypisać do mojego przypadku. Więc chciałbym dopytać. W moim przypadku A4 Allroad 45 TFSi 2020, pojawiło się takie metaliczne wyczuwalne, lecz nie słyszalne popukiwanie z okolic lewego koła, zwłaszcza jak trzyma się nogę na podnóżku. Czuć jakby to jakiś przegub trykał czy coś. Auto 3 razy było na gwarancji w serwisie, nawet wymienili dwumas na gwarancji, lecz nic z tego Byłem na szarpakach we własnym zakresie i wszystko sztywne, półosie i przeguby git. Moje pytanie brzmi, czy w takim razie jest prawdopodobne by auto wymagało naprawy wg technologii TPI 2044902/5?

Posiadam w sumie motor 45 TFSI, auto z 2020 roku i mam najechane 17 tysięcy, teraz będę wymieniał olej drugi raz i w zasadzie nie zaobserwowałem żadnego ubytku. Olej przy 1 wymianie zalany oryginalny w zewnętrznym serwisie. Z doświadczenia wiem, że serwis będzie próbował zbywać, tak było też w moim przypadku, gdy zgłaszałem nierówną pracę silnika na "ssaniu". Serwis po 2 wizytach uznał, że to normalne, bo dogrzewają się katalizatory i jest zwiększone obciążenie.