Witam, temat nie jest mi obcy śmigam już tak ponad 2 lata z małą przerwa i stwierdzam ze do tego tematu się wtrącę. Ja nie narzekam teraz śmigam pod spedycja mój boss płaci 150zł za każdy dzień, jeżdżę jak chce, ile chce, normę mam 13l/100km na Renault master 10ep nigdy jej jeszcze nie przekroczyłem (było blisko),średnio robię 10k km miesięcznie i jest czasami tak ze nie śpię jedna noc ale to jest max co nie spałem i w moim przypadku nie sprawdza się stwierdzenie ze nie śpię po 3-4dni tyle to czasami stoję i krew mnie zalewa. koniec bajki