Skocz do zawartości

P1RAT

Pasjonat
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez P1RAT

  1. Stukotanie przy maksymalnym skręcie jest minimalne ale miałem tak jakiś czas temu przy skręcie w prawo gdy przegub walił mi lekko a potem jak się rozkręcił to słyszałem go wszędzie przy nawet minimalnym skręcie. Więc jeśli puka przy skręcie w lewo to pewnie guma lub przegub na prawej stronie ?

  2. Powiem Ci tak jeśli chcesz obniżyć auto tylko o - 40mm to po co kupować dedykowany jak kupisz same sprężyny i Ci usiądzie o te -40mm. Miałem wcześniej taką kozę,że szok. Druga sprawa musisz mieć na uwadze,że v6 jest cięższe od pozostałych silników i usiądzie Ci trochę więcej niż chcesz. U mnie przód siadł o prawie 5 cm a tył 5.1 cm. Kolejna sprawa to koszt. Ja za sprężyny sportowe dałem 150 zł komplet. I tak usiadło a ty chcesz wydać na dedykowane. Wolał bym już gwint chyba zawsze możesz obniżyć sobie go a sądzę,że z czasem przy jakiś felgach bedziesz chciał a na zimę możesz podnieść. I za gwint dasz z 800 zł komplet pod twoje auto. Ale zrobisz jak uważasz. :) Trochę bez sensu wydać tyle kasy za taki sam efekt nie uważasz ? :)

  3. Nie ma co narzekać tym bardziej,że śmiga się za kierownicą i przód w elektryce. To tak samo jakby porównać szyber dach i klimę. W niektórych modelach czyli większości masz samą klimę a w niektórych klimę i szyberdach w komplecie na bogato :grin:

  4. Ja na oryginalnych amorach wymieniłem tylko sprężyny na -40mm i wyszło tak na felgach 15' bo oczekuje na 18:

    02062014_008.jpg

    ---------- Post dopisany at 16:12 ---------- Poprzedni post napisany at 16:09 ----------

    Ps: do 17 wystarczą Ci same sprężyny -40mm chyba,ze chcesz się bawić w gwinty.. Ale do 17 nie ma sensu. Masz v6 więc jest ciężka i na -40mm mi usiadła dużo niżej aż ponad 5 cm

  5. Pomijając fakt,ze idzie się do sklepu motoryzacyjnego i podaje tylko model i rocznik audi oraz jakie wahacze i oni mają katalogi w których oznaczenia mają rozpisane. Sam kupowałem tak śruby do bananów i wszystko gra i buczy.

  6. No niestety na żywo wygląda to mega dobrze. I przerwa jest niewielka może 4 cm mierzyłem ile było przed więc na sprężynach -40 mm auto na tyle usiadło 5.5 cm bo gumy od amora założyliśmy inaczej mniejszą na amora więszką na podkładkę i zyskało 1cm około

  7. Już sobie z tym poradziłem. Rozebralem dzisiaj ponownie prawy przód i sprężyna była źle zamontowana przez co śruba była luźna.. poprawiłem wszystko wymieniłem springi na tyle i autko ładnie siedzi. Spadło dużo więcej niż 4 cm. Z dużej kozy zrobiła się niska po założeniu 18 myślę,że nie będzie to wyglądać źle. Za to przy skręcaniu w lewo ostro słychać lekkie pukanie i nie wiem czy nie czasami guma od przebugu bo jak widziałem to była już wytarta i pewnie lekkie stukanie już się od niej zaczyna bo smar gubi. Jutro zrobię foto bo o 21 jak skończyłem było już ciemnawo. :whistling:

    Teraz pozostają felgi i przyciemnienie szyb. Przód chyba zrobię sobie na 15 % a tył 50

    ---------- Post dopisany at 23:52 ---------- Poprzedni post napisany at 23:36 ----------

    Swoją drogą jutro przyda się jej duża kąpiel bo przez te wymiany trochę się zasyfiła.

  8. Mówisz puka z prawej strony? Tylko przy wjeździe w dziurę ? Czy przy ruszani tez?

    Ktory tam wachacz wymieniales?

    ---------- Post dopisany at 13:22 ---------- Poprzedni post napisany at 13:21 ----------

    Aaaa jade na Ostrów Arku z kobieta :decayed:

    Puka tylko i wyłącznie przy wjeżdżaniu w dziurę oba górne. Lewe i prawe+ końcówki drążków. Może przy wymianie źle ją ulokowaliśmy albo śruba ta górna co jest jedna łącząca sprężyny z amorem słabo przykręcona była i nie jest sztywna. :whistling:

  9. Wahacze, drążki i springi na przodzie wymienione w końcu... Zaoszczędziłem co prawda 250 zł robiąc to wspólnie z naszym nowym kolegą na forum. Największy problem i mordowanie to odkręcenie sruby od wahaczy od strony kierowcy. Nie chciała za nic iść.. Efekt wyszedł taki,że trzeba było zdjąć wszystko i wybić poza autem.. Stracone godziny. Zaczeliśmy godzina 18 a skończyliśmy 2 w nocy. Pełno komplikacji non stop coś trzeba było poprawiać czy spasowywać. Prawa strona na szczęście poszła w godzinę ze złożeniem.. Natomiast naciąganie sprężyn tych -40 mm to jedna wielka porażka. Ale uff ufało się większość zrobiona teraz tylko obniżyć tył i jazda... Mam za to inny problem otóż przy wjeździe w dziurę słychać z prawego koła takie łup jakby coś od sprężyn czy wahacza dolnego. I zastanawia mnie to czy amortyzator powoduje taki dźwięk tam gdzie była uszkodzona sprężyna czy wahacze dolne też do wymiany.. Dodam,że górne na tej stronie były dobre stare. Jakieś pomysły może Darek coś poradzisz, w końcu znasz te auta :decayed: ?

    31052014_004.jpg31052014_001.jpg31052014_007.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...