Obiecane zdjęcia. W skrócie dodam, że wykonanie tego wymagało rozdwojenia klapy. Wykorzystałem dwa wąski elementy płaskownika, które przykręciłem po zewnętrznej oraz wewnętrznej stronie zawiasu. Nie przeszkadza przy otwieraniu ani zamykaniu. Dobranie odpowiedniej farby całkowicie zamaskuje ten wynalazek Chociaż i tak ludziom którym pochwaliłem się ową regeneracją zawiasu twierdzili, że wgl by tego nie zauważyli gdybym im nie powiedział
---------- Post dopisany at 23:58 ---------- Poprzedni post napisany at 20:55 ----------
Wiem, że nie jest to prosta metoda. Dużo czasu trzreba poświecić. Ale jakby ktoś chciał to naprawię mu zawiasik. Oczywiście nie za free ale przynajmniej porządnie. Zima zimno czas jest to w garażu można rezać. Robiłem niedawno koledze bo mu sie urwał po raz kolejny... Myślał że jak mu zeespawali to może już nawalać schowkiem... Spawanie jest dobre (sam troche spawam plastiki) ale nie w tym przypadku... konstrukcja tego zawiasu jest tak do kitu, że chyba nie ma spawacza co by to porządnie zrobił.