Wymieniłem dzisiaj czujnik temperatury cieczy chłodzącej i na próbe zalałem go ciepłą wodą, ale jak chciałem go odpalić to nic to nie dało. Raz znalazłem na forum przypadek podobny do mojego i tam pisali że auto nie odpaliło jak miało mniej niż ~10 l, wydało mie sie to troche smieszne, niby że rezerwa mi nie swiecila ale i tak dolałem mu jeszcze 5l i miałe ok 10l nie wiem jak to sie stało ale odpaliłem. Musiałem pare razy zakręcić silnikiem ale jak juz odpaliłem to zaraz go zgasiłem i tak pare rary i juz za kazdym razem odpalałem od razu. i teraz nie wiem czy to czujnik dopiero połączył sie z kompem i odpalił czy to że zalałem go ciepłą wodą i silnik był ciepły (okaże sie jutro z rana jak bedzie zimny) czy może faktycznie niski stan paliwa nie pozwalał mi odpalic chociaż do tej pory miewałem mniej i było wszysko ok. tak że na dzien dzisiejszy to auto jest sprawne i nie powiem wam co było przyczyną ale mam nadzieje że mój przypadek komuś sie przyda. Dziękuje za wszystkie rady.