Lewy_bydgoszcz Opublikowano 16 Listopada 2011 Opublikowano 16 Listopada 2011 Witajcie, Audi sprowadziłem rok temu (wrzesień) z Niemiec z dziurawą chłodnicą i "uszczelnioną proszkiem". Zaraz po przywiezieniu zrobiłem kompletny duży serwis wraz z wymianą chłodnicy i całego płynu chłodzącego (koncentrat+woda destylowana) oraz pompą wody (SKF). Teraz po około roku i około 10 tys.km nie mam ogrzewania. Po sprawdzeniu węży okazało się, że wąż wychodzący od zbiorniczka wyrównawczego prowadzący na dół do wylotu chłodnicy jest zimny (jak i wylot z chłodnicy wody), a po jego zgnieceniu coś w środku chrupało - wrażenie jak by kruszony lód lecz to nie możliwe bo temp.pow. była dodatnia a silnik 90st. Po kilkukrotnym uciskaniu to coś spadło niżej. Gdy zdjąłem wąż okazało się ze jest w nim pełno syfu w kolorze fusów kawy jak by coś zmielonego i jest to kruche i twarde. Po kształcie można by dojść do wniosku, że osadzało to którąś rurę lub wąż od środka. Może być to kamień?? - w śród tego jest sporadyczna ilość małych niebieskich opiłków też nie wiadomo czego. Cały ten bałagan spadł do węża gdzie jest termostat - wydłubałem stamtąd małą garść tego badziewia. Termostat nie działa. Na razie wyczyściłem termostat i wąż i założyłem z powrotem, gdyż nie byłem przygotowany do dalszych działań. Auto temperaturę trzyma idealnie. Węże przy nagrzewnicy są ciepłe. Nie wiem czy to istotne ale auto ma klimatronik. Pytania: 1. Co to może być? Jak się tego pozbyć? 2. Co należało by zrobić z układem? (bardziej szczegółowo niż jedno zdanie - prosił bym) 3. Czy to może być powodem braku ogrzewania czy raczej coś jeszcze? Z góry dzięki za pomoc!!! A tak to wygląda: Uploaded with ImageShack.us
banshee Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 Wygląda mi to na środek do uszczelniania chłodnic. PEwnie ktoś wsypał duże ilości tego specyfiku. Skoro auto nie grzeje to zawaloną masz całą nagrzewnicę wewnątrz auta. Nigdy nie miałem takiego przypadku, więc czym to usunąć? Popytaj w sklepach motoryzacyjnych lub w jakimś warsztacie. Na pewno są do tego środki - tak samo jak i KRET do rur :>
pepik Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 jaki syf Za brak ogrzewania odpowiedzialny będzie nie działający termostat i zapchana nagrzewnica.
Lewy_bydgoszcz Opublikowano 17 Listopada 2011 Autor Opublikowano 17 Listopada 2011 Dodam, że te niebieskie wiórki to coś jak by fragmenty poszatkowanej taśmy izolacyjnej bardzo cienkiej lub jakiejś folii - miękkie i plastyczne...
banshee Opublikowano 17 Listopada 2011 Opublikowano 17 Listopada 2011 A na moje oko to niebieskie to poszatkowany przez łopatki pompy wodnej silikon. Czy coś było składane na niebieski silikon? Aby sprawdzić czy wogóle cokolwiek przepłynie przez nagrzewnicę możesz odłączyć 2 węże idące do wnętrza auta. W jeden koniec wkładasz wąż ogrodowy i puszczasz nim wodę (małym strumieniem). Płynnie zwiększaj ciśnienie wody i obserwuj czy strumień wypływający ma taką samą "moc", czy tylko sika, jak mały chłopiec. Jeśli będzie dobry przelot to zapchane jest coś w silniku, jakieś kanały. Ogólnie kiepsko to widzę, bo jeśli w głowicy jest też tyle tego syfu to chłodzenie nie jest efektywne... Na dzień dobry zdemontowałbym czujniki temperatury wody i oczyścił je wraz z kanałami ile się da. Jeśli do nich nie dopływa płyn to wskazania temperatury będą oszukane, a i motor możesz przegrzać.
Lewy_bydgoszcz Opublikowano 20 Listopada 2011 Autor Opublikowano 20 Listopada 2011 Więc po pierwszym podejściu obserwacje takie: - nagrzewnica nie była zapchana (tylko śladowe ilości tego syfu - myślę, że to ten proszek) - obieg wody drożny - wszystko przepłukane wodą na wyjętym termostacie (ilości tego badziewia już nie były, aż tak imponujące) - termostat wymieniony - ogrzewanie wróciło ale... ...no właśnie. Jak silnik jest na obrotach to grzanie jest takie jak bym sobie tego życzył, lecz gdy auto stoi na wolnych obrotach (np na światłach) temperatura powietrza stopniowo i bardzo szybko spada i po chwili dmucha nawet nie "letniawe" powietrze - jak dołożę obrotów czy na postoju czy podczas jazdy zaraz temp. rośnie. A tak nie powinno chyba być z tego co pamiętam. I tak jest zarówno na małym jak i na dużym obiegu. Teraz do płynu dolałem "oczyszczacza" (troszkę km zrobię) i jutro przymierzam się do kolejnego płukania i napełnienia już mam nadzieje nowym czystym płynem. Dlaczego tak się może dziać? Wydaje mi się, że to co na zdjęciu to ten "cudowny" proszek uszczelniający i szczęście w nieszczęściu takie, że ktoś niewłaściwie się nim posłużył i zgromadził/osadził się głównie w zbiorniczku wyrównawczym, a potem spadł i uszkodzony termostat go zatrzymał. Czym jest to coś niebieskie nadal nie wiem (w układzie było tego więcej)... na silikon mi to nie wygląda - są to cząstki jakiejś bardzo cienkiej plastycznej jak by folii. Dla potomnych: Nagrzewnicę płukać w obie strony - w jedną leciała mi czyściutka woda, a później w drugą wypluło trochę syfu. A tak to wygląda po wysuszeniu: Uploaded with ImageShack.us
grzes1150 Opublikowano 20 Listopada 2011 Opublikowano 20 Listopada 2011 Uszczelniacze w proszku bardzo dobrze zatykają wycieki ale i chłodnice, nagrzewnice i inne wąskie kanaliki:gwizdanie:
banshee Opublikowano 20 Listopada 2011 Opublikowano 20 Listopada 2011 Z tego co piszesz wynika, że na wolnych obrotach przy małej prędkości obrotowej pompy wodnej zbyt słaby jest obieg cieczy. Stąd szybkie studzenie nagrzewnicy przez powietrze z otoczenia - zbyt wolno przepływa płyn przez nagrzewnicę. Natomiast gdy zwiększasz prędkość silnika pompa szybciej tłoczy w obiegu płyn i nagrzewnica ma większy przepływ płynu i w wyniku oddawania ciepła nie schładza się gdyż obieg płynu jest szybszy. Gdzieś na kolanku, czy jakimś zwężeniu jeszcze pewnie masz ten syf i stąd ten spadek cyrkulacji.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się