[ALL B6] Czy mechanior ma racje??

[agaa2222 0]

Witam, autko B6 pazdz 2004r. 116 KM, przebieg aktualny 146 tkm. Szarpie przy ruszaniu z jedynki tylko na cieplym silniku. Biegi wchodza idealnie, autko zbiera sie na każdym biegu jak rakieta (zrobiłem nim ponad 80 tys) - nie widac roznicy, zbiera sie tak samo jak zaraz po zakupie. Brak jakichkolwiek innych objawów, trzesienia budą, wibracji przy zapalaniu czy gaszeniu. Jedyny mankament szarpanie i to nie zawsze przy ruszaniu z jedynki, najczesciej jak jest np. pod górkę.

Mechanik powiedzial ze to na 100% zaciski tarczy sprzegla juz nie dociskaja jak nalezy i powiedzial zebym jezdzil i staral sie na to nie zwracac uwagi bo pozostaje wymiana sprzegla jesli oczywiscie chcę, ale mówi ze nie ma sensu bo jeszcze kupe kilometrów sie na spokojnie zrobi. Sprzeglo łapie praktycznie od samego dołu.

Co myslicie?

Czy da sie same zaciski zrobic ?? Czy dac sobie spokój....

Tomek

[ks 2]

Mechanior pewnie miał na myśli docisk. Zużyty daje takie objawy, z tym że lepiej już nie będzie tylko gorzej. Ja też tak miałem, na początku na 4 ruszania z jedynki gdy silnik był zimny raz szarpneło. U ciebie szarpie na ciepłym ale to tak jest u jednych szarpie na zimnym u innych na ciepłym. Po paru miesiącach szarpało już za każdym razem jakby silnik miał wyskoczyć spod maski.

Prędzej czy później i tak będzie trzeba wymienić, a lepiej to zrobić prędzej, bo takie szarpanie może jeszcze coś pouszkadzać dodatkowo jak np. poduchy lub wężyki.

[c00k 0]

Zgadzam się z ks Jestem świeżo po wymianie sprzęgła z dwumasem. Moje objawy były bardzo podobne. Zero uślizgu sprzęgła przy przyspieszaniu ale ruszanie ...koszmar. Przy jeździe w korkach miałem wrażenie że silnik wyskoczy spod maski przez to ciągłe ruszanie. Na co dzień w normalnym ruchu nie przeszkadzało mi to aż tak, no ale ciągłe ruszanie za ruszaniem dawało mu w d... a mnie krew zalewała Pomagało na samym początku lekkie przypalenie sprzęgła n 3 , 4 biegu i przez jakiś czas dało się dalej normalnie jechać. No ale było już coraz gorzej i gorzej więc postanowiłem wymienić dziada. Dzisiaj CUD-MIÓD aż chce się jeździć, Zero szarpania, telepania, rzężenia.

Polecam od razu wymienić dwumas jeżeli jeszcze nie był wymieniany, a pewnie nie był. Zrobisz teraz sprzęgło i za 40-50 tyś góra, dwumas będzie do wymiany. U mnie praktycznie nie było oznak zużycia (czyli przy gaszeniu albo zapalaniu auta dziwne metaliczne stuki itp) tego elementu ale po wyciągnięciu dopiero było widać jego stan. A po wymianie mogę stwierdzić że to co wydawało mi się normalne i zwaliłbym raczej na leciwe poduszki po silnikiem czy skrzynią okazało się właśnie dwumasem, czyli np. w momencie kiedy rozrusznik "załąpał" i silnik budził się do pracy było takie lekkie "telepnięcie" na boki, do tego na wolnych obrotach teraz nie czuje pracy silnika a wcześniej można było wyczuć delikatne drgawki całej budy i lewarka skrzyni. Ja założyłem komplet Sachs'a mimo że dużo osób na forum polecało Luk'a. Postanowiłem że zaufam mechanikowi, w końcu był na jakichś szkoleniach jeśli chodzi o sprzęgła a poza tym sam miał złe doświadczenie z Lukami i kategorycznie odradzał tą firmę. Dzisiaj mogę powiedzieć że był to strzał w 10:D Teraz nic tylko siedzieć w aucie i śmigać po mieście:P:P

Sorry za tą powieść ale przez to mi lepiej;) i to co mnie męczyło od tak długiego czasu może przestanie i męczyć innych;)

[agaa2222 0]

hmmm, a napisz jakie koszty powyższej operacji.... ?

[c00k 0]

zapłaciłem za sprzęgło, dwumas, olej do skrzyni biegów + robocizna 2300zł

[skrab 2]

zapłaciłem za sprzęgło, dwumas, olej do skrzyni biegów + robocizna 2300zł

Normalna cena u nas tez tak wołają