Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Słabo się zbiera do 2 tyś/obr po regeneracji turbo.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkich!

chciałbym aby ktoś kto coś wie na ten temat więcej niż ja mi pomógł. Zaprowadziłem samochód do mechanika, bo co jakiś czas bujało silnikiem i turbo się zawieszało co jakiś czas i okazało się że wtrysk jest do wymiany na trzecim cylindrze bo nie trzyma normy. I tak rozdłubali silnik, mówili że co do turbo to pewnie wystarczy ją wyczyścić. Zostawiłem auto i za kilka godzin dzwonią że turbo do regeneracji, bo wirnik pokrzywiony i i kierowniczki zniszczone. Zajechałem jak zobaczyłem to turbo to mi ręce opadły, zaczeli mówić że pewnie coś wpadło, a ja na to że to nie możliwe bo ja tylko nim jeżdżę i wszystkie filtry i w ogóle i nie ma takiej możliwości. No nic do regeneracji, a i jeszcze przy zmianie biegów zwlaszcza na niskich biegach przy zmianie albo jak się gwałtownie gaz puszczało jak się zagrzał to takie wycie było słychać jakby lożysko ale powiedzieli że to właśnie wina turbo.

I na nastepny dzień pojechałem po samochód, pokazał mi na komputerze że teraz wtryski działają dobrze, zabrałem samochód i dziwnie teraz jeździ do 2 tyś/obr jest straszny muł, turbo przy około 2,5 tyś/obr dopiero ładnie ciągnie, a co najlepsze po przejechaniu 50km zaczęła wyć pompa wspomagania (zadzwoniłem do nich i usłyszalem że nic tam nie grzebali). Zajrzałem do zbiorniczka a tam resztki płynu, a wcześniej cały czas stan i kompletnie żadnych ubytków nawet oni potwierdzili że nie było żadnych wycieków. Kupiłem płyn na stacji i tak na dolewki dojechałem do domu.

Dobrze pamiętam jak ten samochód jeżdził za nim do nich zaprowadziłem i muszę przyznać że teraz kumpla B6 do 2 tyś/obr lepiej się zbiera niż moja. Rozmawiałem też z takim kolesiem i mówił mi że przy turbo jest taka gruszka która odpowiada za załączanie turbo i tam się to ustawia. To ja pytam jak to, to czemu po zamontowaniu nie działa tak jak wcześniej ( no chyba że nie od mojego samochodu???).

Wpadłem tam po weekendzie z awanturą, oni oczywiście że teraz mi się tak wydaje, bo jest lepiej niż było, a jak powiedziałem że nadal słychać to wycie to mi odpowiedzieli że jak sprawdzali to nic nie było słychać (choć trzeba przyznać że słychać mniej niż wcześniej), a że teraz nie mogę nim za bardzo jeździć, bo jest ten wyciek.......... ja nie wiem czy oni są kretynami, czy tylko tak udają?! Czy ze mną jest coś nie tak?

Podumali, pozaglądali i okazało się że wyciek jest z maglownicy-maglownicy?!?!?! po 50 km z maglownicy wylatuje cały płyn????, a wcześniej żadnych wycieków, czy czasem oni jej nie pomogli??? Czy nie wydaje Wam się to dziwne i czy nie za dużo tego jak na jedną naprawę???

Oczywiście nie zostawiłem im auta aby dłubali przy maglu pojechałem do innych jak zrobię kierę to pojade do nich i im pokarzę że wyje. W czwartek rano jadę aby mi zrobili to wspomaganie.

Co myślicie o tym? Ja jestem w szoku po takiej przygodzie, a końca nie widać. Wszystkie komentarze mile widziane, a najbardziej wiedza w tym temacie.

Z góry wielkie dzięki.

---------- Post dopisany at 21:35 ---------- Poprzedni post napisany at 21:12 ----------

To jak nikt z Was nie wie co zrobić, lub czemu się tak może dziać po tej naprawie. Nikt nie ma dświadczenia z regeneracją turbo? Super.

Opublikowano

To tylko domysły co napiszę...maglownicę można przy pechu uszkodzić przy... kręceniu kierownicą na wyłączonym silniku - np przepychanie auta... Wewnątrz tworzą się dziwne ciśnienia i może dojść do awarii - stąd zaleca się wożenie lawetą. Słyszałem o takowych usterkach jednak mi nigdy nic takiego się nie przytrafiło - mitu nie potwierdzam.

Co do turbo i gruchy = fachowy warsztat. Nie każdy daje sobie rade z ustawianiem. Może nieszczelne jest gdzieś na podciśnieniu?

Opublikowano

Zrób logi bo na forum nie ma wróżek niestety. Kup sobie kabel za 50zł albo zgadaj się z kimś na spocie w Twojej okolicy.

Opublikowano

Co do magla to już wymieniłem, auto odebrałem wczoraj, nawet lepiej że ta przekładnia się rozleciała (wiadome koszta były) ale nie ma tego złego. Maiałem problem bo mi stukało w zawieszeniu i sprawdzałem wachacze a tam nic żadnych luzów, a po wymianie maglownicy, ciszaaaaa...... :), więc jestem bardzo zadowolony z tej naprawy.

Co do przyspieszania to tak jak mówi "Marlon" dobry warsztat ale właśnie byłem w dobrym warsztacie i mi mówią że mi się wydaje ale mi sie nie wydaje.

Nie ma czym wyprzedzać, aż mi się coś robi i co jeszcze zauważyłem że czasem się zbiera od 2,2tyś/obr, a czasem dopiero 2,6tyś/obr. Ewidentnie coś skopali i w

poniedziałek jade na nowo do nich.

Co do kabla to jakby kosztowal 50 zł to już dawno bym miał, niestety do mojego jest droższy :(

Opublikowano

ja miałem podobny problem i okazało się że kabel idący do gruchy był troszeczke nadpęknięty i do 2tys obr. muł a powyżej było ok.A kapnołem się podpinając pod waga i testując "wychylenie" sztangi zauważyłem ze powoli opada a nie powinna.Może to coś pomoże.

Opublikowano

Co do interfejsu to rzeczywiście masz rację, źle przeczytałem dane z profilu ;). Na Twoim miejscu podjechałbym na spota :

Świętokrzyskie

Jeżeli byłeś w "dobrym" warsztacie, a ludzie w nim pracujący twierdzą, że Ci się wydaje to nie jedź tam drugi raz.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...