Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam miałem kolizję drogową swoja B7 zadzwoniłem do ubezpieczenia sprawcy przysłali rzeczoznawce który po wstępnych oględzinach orzekł iż maska i zderzak przedni,błotnik,i reflektor są do wymiany i na tym zakończył oględziny i sporządził notatkę szkodę wycenił na 4300zł.

Ja osobiście zagotowałem owszem maska,błotnik,lapa,zderzak a gdzie kur...a reszta tak na oko to co wymieniłem plus zbiornik płynu do spryskiwaczy dodatkowo obudowa silnika skrzyni biegów wszystkie plastiki pod spodem samochodu i nie wiadomo co jeszcze po rozebraniu zderzaka wyjdzie jak by tego było mało mam choinkę licznik świeci od błędów (cóż za wyczucie czasu).

żeby było ciekawie gość mówi mi że muszę sobie odholować lub zamówić lawetę pokryć koszty transportu i zawieść do warsztatu w celu rozebrania i dalszych oględzin ale byłem już tak (wk***i..y) że oddałem auto do salonu(i wykłuciłe się że laweta ma być pod domem na koszt sprawcy to znaczy jego ubezpieczalni) samochód nigdy nie miał żadnej kolizji na oko wstępnie wycena powierzchowna serwisu 7500zł i teraz mam pytanie jak ktoś miał taką sytuacje czy oni mi to wszystko zrobią to co jest uszkodzone tak jak było w orginale czy tylko to co wypisało PZU do kogo należy ta ostateczna decyzja jeśli chodzi o części uszkodzone czy oni mogą sobie tak pominąć kilka uszkodzonych części jeśli zrobią tylko to co wypisała ubezpieczalnia to co wtedy zrobić do kogo się udać gdzie szukać pomocy przecież miałem wszystko przy samochodzie ori i sprawne i tyko serwis się świecił.

Opublikowano

Jak serwis będzie naprawiał, auto będzie rozebrane i będzie widać więcej uszkodzeń, dopozywa się rzeczoznawce celem zwiększenia wyceny. Lawetę bodajże musisz sobie zapłacić, ale bierzesz fakturę i później na 100% zwracają Ci koszty z OC sprawcy

Opublikowano

Jak gość był w PZU ubezpieczony to do OC jest darmowa opcja pzu pomoc w wersji komfort i wtedy jest laweta dla poszkodowanego i dla sprawcy i nie placi się za nią.

Jak dałeś do ASO to będziesz miał wszytsko wymienione na nowe oryginalne i ubezpieczyciel za wszystko zapłaci nic się nie martw. Pamiętaj też że jeżeli jesteś poszkodowanym to z OC sprawcy przysługuje Ci samochód zastępczy na cały okres naprawy Twojego auta więc dzowń do nich a PZU ma podpisane umowy z wypożyczalniami w cełej Polsce i za 2 godziny będziesz miał auto pod domem i ani grosza za to nie zapłacisz.

Opublikowano

dzięki panowie za podniesienie na duchu laweta pokryta z oc sprawcy natomiast nie pcham się w samochód zastępczy jeszcze coś wyjeżdżę dali mi w salonie wizytówkę 400 zł kaucji i samochód dowiozą pod dom.

Ale jak nie będzie wszystko tak jak było to co wtedy do kogo się udać jakiś radca prawny sądzić się czy jakoś tak nie mam na to siły ani czasu.

Opublikowano

Jaka kaucja, brałem już samochody zaspępcze x razy i jeszcze nigdy żadnej kaucji nie płaciłem, bo niby z jakiej racji. Jak coś Ci się nie będzie podobało przy odbiorze auta i będziesz uważał że jest zrobione źle lub byle jak to mówisz odrazu i nie odbierasz auta dopóki tego nie poprawią.

Opublikowano

Tak jak pisał NYNA serwis ogarnie wszystkie uszkodzenia ale przy późniejszym odbiorze dokładnie oglądnij sobie naprawę i malowanie.Bo to różnie z tym bywa wiem to z autopsji gdy odbierałem Vectrę C z ASO OPEL po naprawie blacharskiej i jakież było moje zdziwienie jak zobaczyłem kilka zacieków i niedoróbek na przednim zderzaku a kierownik serwisu-malarni powiedział że gdy auto będę sprzedawał i ten zderzak by to utrudniał to przyjechać do nich to poprawią:grin:,oczywiście kazałem to od razu poprawić dopiero auto odebrałem.Żeby było jeszcze śmieszniej to serwis mnie uświadamiał żebym auta nie dawał byle gdzie bo będzie kicha i że oni to najlepiej zrobią:facepalm:

Opublikowano

Miejmy nadzieje że zrobią dobrze ale powiedzcie mi jedną rzecz przykładowo odbieram auto z serwisu a tu jak świeciły błędy tak świecą dalej a zabudowy silnika i skrzyni nie ma i serwis może powiedzieć że PZU nie uznało reszty uszkodzeń że nie mogły one wyniknąć w skutek tej kolizji to co mam zrobić wtedy do kogo się udać oczywiście auto zostaje w salonie bo nie odbiorę go na pewno ma być jak było i ch.j.

Opublikowano

najlepiej jak będziesz przy rzeczoznawcy przy dodatkowych oględzinach zobaczysz co i jak ogląda...

Opublikowano

salon raczej mnie o tym nie poinformuje że rzeczoznawca się zjawi mój udział się skończył teraz to oni się między sobą dogaduja

Opublikowano

To Ty dzwonisz do ASO i pytasz czy uznali wszystko i czy wszystko zostanie doprowadzone do stanu takiego jak było i czy te błędy, osłony itd też zostaną zrobione przecież to nie tajemnica więc Ci powiedzą co rzeczoznawca uznał a czego nie.

Opublikowano

kolego, niepotrzebnie sie denerwujesz, rzeczoznawca zrobil swoje podczas 1 oględzin, nikt nie rozbiera auta na miejscu, została sporzadzona wstepna kalkulacja, auto oddajesz obojetnie do jakiego warsztatu, seriws, prywatny warsztat, po zdemontowaniu uszkodzych elementów dokonywane se dodatki ( ogledziny dodatkowe ) i wtedy rzeczoznawca dolicza uszkodzone elementy, natomiast ma prawo policzyć ci zuzycie techniczne, np jak stwierdzi iż osłona dolna silnika byla wczesniej gdzies przerysowana ( uszkodzenia nie zwiazane z kolizja) serwis badz warsztat bedzie od Ciebie zadal reszty należności ), natomiast co do wymiany wszystkich uszkodzonych czesc jesli sa uwzglednione przez TU musza zostac wymienione, chyba ze serwis/warsztat zrobi Cie w chu... i poklei badz nie wymieni, niestety musisz przy odbiorze auta dokładnie posprawdzć czy zostało to wymienione, ewentualnie poproś o pokazanie uszkodzonych czesci :)

Opublikowano

zobaczymy co wyjdzie w praniu ale coś mi się wydaje że o sąd się sprawa oprze mam takie dziwne wrażenie.

Opublikowano

będą argumenty jak zobaczę auto i jak salon się ze mną z kontaktuje na dniach

Opublikowano
będą argumenty jak zobaczę auto i jak salon się ze mną z kontaktuje na dniach

hmm krotko i na temat załamka :kox:

Opublikowano
będą argumenty jak zobaczę auto i jak salon się ze mną z kontaktuje na dniach

hmm krotko i na temat załamka :kox:

masz coś konkretnego na myśli jakie argumenty mam ci podać skąd ja mogę wiedzieć co się dzieje w salonie z moim samochodem poinformowano mnie tylko że moja rola kończy się gdy oddam samochód do ASO tak działa naprawa bez gotówkowa reszta jest dogadywana z ubezpieczalnią to do nich należy ostatnie słowo co zostanie uznane podczas dodatkowych ogledzin jako uszkodzenie w kolizji takie słowa usłyszałem od kierownika do spraw likwidacji szkód i ponad to jeśli mi ubezpieczalnia nie uzna niektórych rzeczy uszkodzonych to ASO kontaktować się będzie ze mną czy wymieniać czy nie wymieniać element na nowy na mój koszt a potem ewentualnie na podstawie opisu szkody z ASO rachunków za części które wymieniłem na koszt własny mogę dochodzić zwrotu od ubezpieczalni ale już sądownie tak mi to zostało wytłumaczone w ASO więc jakich argumentów ty chcesz jak wszystko jest w procesie likwidacji.

Opublikowano
zobaczymy co wyjdzie w praniu ale coś mi się wydaje że o sąd się sprawa oprze mam takie dziwne wrażenie.

o te przez które napisałeś ten post, jeszcze nic nie wiesz ale juz Ci sie wydaje ze sprawa trafi do sądu, i zakładasz to od początku

Opublikowano

napisałem ten post właśnie przez moje obawy z którymi mnie uświadomiło ASO że finalna decyzja odnośnie co zostanie uznane jako ele uszkodzone w kolizji należy do ubezpieczalni i że jeśli coś zostanie nie uznane a ASO udowodni to na tyle wiarygodnie to jedynie mogę dochodzić swoich praw w sądzie ja nie należę do optymistów więc z góry przewiduje naj czarnieszy scenariusz przeczytaj sobie pierwszy mój post jakie tam pytania padają.

---------- Post dopisany at 10:24 ---------- Poprzedni post napisany at 10:07 ----------

zrozum mnie kolego to jest moje pierwsze takie zdarzenie i pierwsza w życiu likwidacja szkody więc nie dziw się że się obawiam skoro nie miałem z tym styczności nigdy samochód był w 100% bezwypadkowy i nic mu tam nie świeciło a po kolizji jest choinka a przy pierwszych oględzinach rzeczoznawca już coś kręcił nosem że błędy świecą i nie chętnie nawet zrobił zdjęcie tym błędom po za tym przy opuszczaniu szyby od kierowcy słychać jakiś stuk i ja mu o tym powiedziałem to on mi na to że drzwi nie są uszkodzone- no sam powiedz nie wkurw..byś się masz dobry samochód w stanie idealnym a nagle cos szwankuje po kolizji i chłop ci tego nie uznaje od razu przychodzą myśli czarne no bo co płacisz ciężkie pieniądze na ubezpieke a oni się migają i doszukują żeby jak najmniej wypłacić za uszkodzenia napraw sobie samochód za 4 tyś kup zderzak,maskę,błotnik,obudowę pod silnik,skrzynię biegów,zbiornik do spryskiwaczy,stuk w dzrzwiach z niewiadomych przyczyn-a gdzie malowanie robocizna,co z błędami daje sobie ch..a na mizerię pociąć że w tej kasie się nie wyrobisz nawet z używanymi częściami chyba że robi ci ktoś w stodole samochód.

---------- Post dopisany 02-02-2013 at 21:10 ---------- Poprzedni post napisany 20-01-2013 at 10:24 ----------

autko odebrane wygląda jak nówka sztuka wszystkie części są wymienione elegancko ale przy uzupełnianiu płynu do spryskiwaczy wylał się na ziemię coś jest nie tak no i błędy niestety jak były tak są powiedzieli mi tylko że mam przepaloną kasetę bezpieczników i że tu tkwi problem błędów niby nie mają styku i luzne są patrzyłem wyciągałem siedzą dobrze najlepiej będzie jak oddam auto do elektronika.:facepalm:

---------- Post dopisany 19-02-2013 at 17:57 ---------- Poprzedni post napisany 02-02-2013 at 21:10 ----------

ASO to banda debili a diagności to chodzące ci.y powinni w domu grać na pegasusach a nie diagnozować samochody wystrzegajcie się Auto Speciala w Krakowie dokładnie Modlniczka na ul. Rożańskiego 28-30 wielki serwis audi ale chyba wersji 80.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...