remus_kraków Opublikowano 8 Kwietnia 2013 Opublikowano 8 Kwietnia 2013 Witam wszystkich, w sobotę kiedy przyjechałem z trasy (około 100 km) zaparkowałem furaka pod garażem a po chwili wstawiłem do garażu. Wychodzę przed garaż a tu mała plama oleju. Myślę no ładnie coś się sypło. Szybko maska w górę a tu taki widok. Bagnet otwarty, wygłuszenie pod maskę schlapane olejem, strona prawa komory cała w oleju (osłona silnika, zbiorniczek płynu chłodzącego,przewody, blok silnika, poducha pod silnikiem, nadkole wewnętrzne, część płyty grodziowej, itd.). Po prostu podczas jazdy jakimś cudem wysunoł się badnet no i jak to w PD-kach (nadciśnienie w komorze korbowej) wyrzuciło część oleju na zewnątrz. Mam pytanie czy to przez nieprawidłowe włożenie bagnetu (parę dni wcześniej byłem u mechanika i na 100% wyciągał bagnet do kontroli poziomu oleju) czy coś innego. Podobno jest zawór który się otwiera podczas pracy silnika i upuszcza to nadciśnienie spowrotem do dolotu. Mam pytanko czy mogę delikatnie umyć ten pozostały olej w komorze Karcherem czy starać się go wytrzeć na sucho. dzięki za odpowiedzi Michał
Kwinto69 Opublikowano 8 Kwietnia 2013 Opublikowano 8 Kwietnia 2013 pewnie jak pozalewasz przewody i kable to może chwilowo kopcić jak stara lokomotywa już raz myłem w poprzednim aucie...
qerek Opublikowano 3 Maja 2013 Opublikowano 3 Maja 2013 to raczej źle włożony bagnet, też miałem taki przypadek ale osobiście popełniłem błąd - nauczka na całe zycie. Myjką delikatnie i wszystko schodzi:)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się