Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AJM] Na ile starczy turbina


MRoger

Rekomendowane odpowiedzi

Witam .... mam problem z turbiną, puszcza olej na wysokich obrotach na 4 i 5-tce. Nie puszcza tego dużo bo na bagnecie nie widac. Ale jak żygnie to wtedy ściana dymu za autem i jeszcze jakiś czas później - dopóki się nie wypali. :kwasny:

Ale do 160 można sie rozpędzić, bez depania i nic nic nie dymi.

1. Czy da radę jeszcze na tym pojeździć bez ryzyka że coś się wywali dodatkowo lub ew. bardziej niż jest ?

2. Czy jest jakiś problem z samodzielnym wymontowaniem turbawki co by ją oddać do regeneracji. Na co zwracać uwagę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam .... mam problem z turbiną, puszcza olej na wysokich obrotach na 4 i 5-tce. Nie puszcza tego dużo bo na bagnecie nie widac. Ale jak żygnie to wtedy ściana dymu za autem i jeszcze jakiś czas później - dopóki się nie wypali. :kwasny:

Ale do 160 można sie rozpędzić, bez depania i nic nic nie dymi.

1. Czy da radę jeszcze na tym pojeździć bez ryzyka że coś się wywali dodatkowo lub ew. bardziej niż jest ?

2. Czy jest jakiś problem z samodzielnym wymontowaniem turbawki co by ją oddać do regeneracji. Na co zwracać uwagę ?

jaki kolor dymu ??, bo u mnie też puszcza bąka ale ja mam "cipka" i Witek mówi że tak musi być więc jeśli na bagnecie nie widać ubytku to możesz spokojnie jeździć, mój przy ostrym butowaniu czarnucha też potrafi puścić, jak spokojnie to 0 dymka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli chmura jest blekitna, to wymien turbine,

przecietny zywot to 170.ooo-180.ooo km po tym przebigu,

nawet jesli uszczelniacze nie puszczaja, zdarzaja sie juz pekniecia wirnika, bedace skutkiem roznicy temperatur w jakich pracuje turbina.

ekploatacja turbiny ktora zaczyna puszczaj olej, prowadzi do spadku cisnienia smarowania w lozyskach turbiny i ich lawinowe zuzycie prowadzace nawet do tarcia wirnika o obudowe turbiny, wyplucie uszczelniaczy i puszczenie calego cisnienia oleju do kolektora ssacego... skutkiem czego moze byc w skrajnym wypadku, urwany korbowod i dziura w bloku, dziura w tloku, itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli chmura jest blekitna, to wymien turbine,

przecietny zywot to 170.ooo-180.ooo km po tym przebigu,

nawet jesli uszczelniacze nie puszczaja, zdarzaja sie juz pekniecia wirnika, bedace skutkiem roznicy temperatur w jakich pracuje turbina.

ekploatacja turbiny ktora zaczyna puszczaj olej, prowadzi do spadku cisnienia smarowania w lozyskach turbiny i ich lawinowe zuzycie prowadzace nawet do tarcia wirnika o obudowe turbiny, wyplucie uszczelniaczy i puszczenie calego cisnienia oleju do kolektora ssacego... skutkiem czego moze byc w skrajnym wypadku, urwany korbowod i dziura w bloku, dziura w tloku, itp

napisalem wiec przyszlosciowo, lepiej odstawic autko i i zabrac sie do roboty, bo konsekwencje jak wyzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecietny zywot to 170.ooo-180.ooo km po tym przebigu,

oj malo .... wiekszosc [90%] TDI jezdzacych po Polsce ma 300-400 kkm i ori turbiny ... :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecietny zywot to 170.ooo-180.ooo km po tym przebigu,

oj malo .... wiekszosc [90%] TDI jezdzacych po Polsce ma 300-400 kkm i ori turbiny ... :wink4:

tutaj bylbym ostrozny

nie jestesmy pewni ani przebiegow, ani ktora z kolei turbina jest zamontowana w aucie :think2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj bylbym ostrozny

nie jestesmy pewni ani przebiegow, ani ktora z kolei turbina jest zamontowana w aucie :think2:

ostroznosc jest wskazana ale na poziomie 170 kkm to chyba lekka przesada ... :wink4:

ale to tylko dywagacje ... :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z wyjęciem turbo ... dużo z tym roboty ?

poswiec dzien i przygotuj sie na elementy dodatkowe uszczelki, uszczelniacze, sruby, byc moze przewod olejowy ulegnie zniszczeniu w trakcie demontazu. najgorsze sa "niespodzianki "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok Dzięki .. w takim razie umawiam sie na wymianę turbawki .. nie będę ryzykował a zrobić i tak trzeba :kwasny:

Gdzie najlepiej najszybcie i :tongue4: najtaniej zregenerować, wymienic turbo. Witka nie ma a chłopaki na Mineralnej coś nie mogą nic ustalić jeśli chodzi o turbinkę.... kurcze zależy mi na czasie bojadę z dzieciakiem nad morze i muszę mieć sprawną furkie :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj bylbym ostrozny

nie jestesmy pewni ani przebiegow, ani ktora z kolei turbina jest zamontowana w aucie :think2:

ostroznosc jest wskazana ale na poziomie 170 kkm to chyba lekka przesada ... :wink4:

ale to tylko dywagacje ... :decayed:

troche trenowalem ten temat. tak jak napisalem przy tym przebiegu (170.000 - 180.000 km) rozpozczyna sie proces rozpadu. mikropekniecie wirnika nie skutkuje przeciez zadnymi odlamkami, ani halasowaniem turbiny, czasami przy wiekszych deformacjach ze wzgledu na zmiane aerodynamiki turbina zaczyna wydawac inne dzwieki, jak np wycie ducha, ale przewaznie jest to uszkodzenie niezauwazalne, ani dla ucha, ani dla buta. ani oka ( brak chmur)

jedynym skutkiem, jednak powaznym dla mechaniki turbiny, jest zmiana wywazenia wirnika. co skutkuje najpier malym, ale z czasem wiekszym ( ilosc mikropekniec sie zwieksza i postepuje dalsza deformacja wirnika wiec i jego niewywazenie) , biciem bocznym, ktore prowadzi wlasnie do zwiekszenia tempa zuzycia lozysk i w zwiazku z tym uszczelniaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ma 160.000 więc już jakby przyszła pora ... a gdzie wymiana regeneracja w wawie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się zapytam o ten przebieg 170.000 - 180.000. Czy to jest jakaś średnia ogólno przyjęta :?: Bo przecież wiadomo że o turbo można trochu zadbać i zapewne dłużej wytrzyma. Wiadomo też że są tacy co ani turba, ani auta szanować nie będą i wówczas wiadome że awarie będą częściej. No i co z wpływem czasu :?: Bo taki przebieg jeden zrobi w cztery lata, a drugi tak jak autor wątku ma auto 8letnie i 160.000 przebiegu :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu ... gdzie można tą turbawkę zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche trenowalem ten temat. tak jak napisalem przy tym przebiegu (170.000 - 180.000 km) rozpozczyna sie proces rozpadu. mikropekniecie wirnika nie skutkuje przeciez zadnymi odlamkami, ani halasowaniem turbiny, czasami przy wiekszych deformacjach ze wzgledu na zmiane aerodynamiki turbina zaczyna wydawac inne dzwieki, jak np wycie ducha, ale przewaznie jest to uszkodzenie niezauwazalne, ani dla ucha, ani dla buta. ani oka ( brak chmur)

jedynym skutkiem, jednak powaznym dla mechaniki turbiny, jest zmiana wywazenia wirnika. co skutkuje najpier malym, ale z czasem wiekszym ( ilosc mikropekniec sie zwieksza i postepuje dalsza deformacja wirnika wiec i jego niewywazenie) , biciem bocznym, ktore prowadzi wlasnie do zwiekszenia tempa zuzycia lozysk i w zwiazku z tym uszczelniaczy.

nie wiem co masz na mysli piszac trenowalem .... oczywiscie wszystko sie zgadza ... ale piszac ze przesadziles z przebiegiem opieralem sie na swoim doswiadczeniu

[moja turbina ktora wyjalem przy 200 kkm,kilka innych samochodow jezdzacych na 100% z fabrycznymi turbinami i majacymi grubo ponad 200kkm i ich zachowanie , stan jak i praca nie budzily jakichkolwiek zastrzezen]

skad te dane ze proces rozpadu jest przy 170 kkm ... ?

poza tym te same modele turbin byly produkowane w kilku miejscach i roznily sie wytrzymaloscia materialow z ktorych byly wykonane ... [dla przykladu turbo do AWX]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche trenowalem ten temat. tak jak napisalem przy tym przebiegu (170.000 - 180.000 km) rozpozczyna sie proces rozpadu. mikropekniecie wirnika nie skutkuje przeciez zadnymi odlamkami, ani halasowaniem turbiny, czasami przy wiekszych deformacjach ze wzgledu na zmiane aerodynamiki turbina zaczyna wydawac inne dzwieki, jak np wycie ducha, ale przewaznie jest to uszkodzenie niezauwazalne, ani dla ucha, ani dla buta. ani oka ( brak chmur)

jedynym skutkiem, jednak powaznym dla mechaniki turbiny, jest zmiana wywazenia wirnika. co skutkuje najpier malym, ale z czasem wiekszym ( ilosc mikropekniec sie zwieksza i postepuje dalsza deformacja wirnika wiec i jego niewywazenie) , biciem bocznym, ktore prowadzi wlasnie do zwiekszenia tempa zuzycia lozysk i w zwiazku z tym uszczelniaczy.

nie wiem co masz na mysli piszac trenowalem .... oczywiscie wszystko sie zgadza ... ale piszac ze przesadziles z przebiegiem opieralem sie na swoim doswiadczeniu

[moja turbina ktora wyjalem przy 200 kkm,kilka innych samochodow jezdzacych na 100% z fabrycznymi turbinami i majacymi grubo ponad 200kkm i ich zachowanie , stan jak i praca nie budzily jakichkolwiek zastrzezen]

skad te dane ze proces rozpadu jest przy 170 kkm ... ?

poza tym te same modele turbin byly produkowane w kilku miejscach i roznily sie wytrzymaloscia materialow z ktorych byly wykonane ... [dla przykladu turbo do AWX]

Ja mam turbinę ori, przebieg w tej chwili 338tys. km, wyjęta profilaktycznie do sprawdzenia przy okazji podczas wymiany szklanek ( przy przebiegu 320 tys.) zastrzeżenia ? żadnych :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...