bolus1981 Opublikowano 31 Października 2014 Autor Opublikowano 31 Października 2014 Witam wszystkich forumowiczów minęło już ponad dwa miesiące od feralnej przejażdżki. Wczoraj odebrałem auto od mechanika na szczęście warsztat ubezpieczony i to właśnie ubezpieczyciel ponosi koszty naprawy. Mechanik powiedział że mam na razie ją oszczędzać bo wszystko jest nowe i musi się "ułożyć". Mam nadzieje że teraz będzie wszystko ok.
Mesiah Opublikowano 31 Października 2014 Opublikowano 31 Października 2014 Jaki zakres roboty? Co zrobili?
bolus1981 Opublikowano 31 Października 2014 Autor Opublikowano 31 Października 2014 Naprawa głowicy silnika, wymiana zaworów,uszczelniacze,dzwigienki,gumki zaworowe,panewki,rozrząd pompa wody uszczelka pompy vacum . Tak mi wpisał w książkę pokazał karton z tym wszystkim co wymienił trochę tego było. Powiedział ze cała góra silnika jest praktycznie nowa.
Mesiah Opublikowano 31 Października 2014 Opublikowano 31 Października 2014 Tłoki były wyjmowane i mierzone? Ciekawe jak wyglądały po spotkaniu z zaworami. Jeśli panewy były wymieniane to nie obciążaj silnika przez minimum 500 do 1000km. Na obroty możesz wkręcać ale staraj się nie jeździć na wysokich biegach przy niskich obrotach. Oby się wszystko ułożyło jak należy.
bolus1981 Opublikowano 31 Października 2014 Autor Opublikowano 31 Października 2014 Nie wiem czy były wyciagane mówił ze wszystko sprawdzone laserem i ze dół silnika jest ok. Po złożeniu silnika cały dzień chodził na wolnych obrotach dopiero na następny dzień go odebrałem. Zastanawiam się tylko co z tym autem zrobić czy jak jest wszystko zrobione to je trzymać czy lepiej się pozbyć?
Mesiah Opublikowano 31 Października 2014 Opublikowano 31 Października 2014 Nie jestem zwolennikiem wciskania innym lipy także napiszę , że lepiej trzymać. i tak jest na prawdę. Jak jest rzetelnie zrobione to auto pojeździ dłużej niż jakiś nowy wynalazek kupiony w ciemno.
bolus1981 Opublikowano 31 Października 2014 Autor Opublikowano 31 Października 2014 Czemu lipy? Sam napisałeś że jak uczciwie zrobione to długo polata. Właśnie tylko jak to jest zrobione??? Czas pokaże.
Mesiah Opublikowano 31 Października 2014 Opublikowano 31 Października 2014 Zastanawiam się tylko co z tym autem zrobić czy jak jest wszystko zrobione to je trzymać czy lepiej się pozbyć? Z tego tekstu wynika , że nie jesteś pewny jakości napraw i interesuję Cie pozbycie się auta. Czyt. Wsadzić komuś lipę. Bo jeśli chcesz sprzedać zakładasz , ze remont jest spartolony. Powinieneś ocenić po tym jak Twoim mechanicy gadali i ogólnie idzie się zjarzyć czy ktoś kto to robił ma pojęcie i się przykłada czy nie. Ja bym jeździł i olał temat.
fafa61 Opublikowano 31 Października 2014 Opublikowano 31 Października 2014 Jakby tak robic to za swoja kase to wyszło by chyba z 6/7 tys.Ja bym po takim remoncie motorowki zostawil sobie to autko.Mi w swojej brd po awarii urwanej klapki kolektora ssącego wyszlo prawie 4k. I nie zamierzam go teraz oddawac komus ,jak mam jeszcze pewnosc ze auto zostalo solidnie zrobione.
bolus1981 Opublikowano 31 Października 2014 Autor Opublikowano 31 Października 2014 Pewnie że nie jestem pewien bo mechaników gawedziarzy już też przerabialem. Tego polecił mi znajomy dałem auto pierwszy raz do niego i klops. Teraz zrobił remont silnika na szczęście koszta wziął na siebie ale jak to zrobił ile pojeździ to nie mam pojęcia. Ale zapewnia mnie ze jest super. Znajomi mówią weź się pozbądź ale ja naprawdę lubię ten samochód i gdyby nie to wszystko to na pewno bym nie myślał o sprzedaży
Mesiah Opublikowano 31 Października 2014 Opublikowano 31 Października 2014 To , że komuś nie poszło za pierwszym razem nie znaczy , że jest druciarzem i partaczem. Każdemu się zdarza.Mówię Ci olej temat i jeździj. Kupisz inny po gorszej masakrze i wtedy będzie lipa.
bolus1981 Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Opublikowano 24 Listopada 2014 Witam ponownie No i znowu lipa miesiąc od remontu góry silnika i korbowód wyszedł przez blok pełna załamka.
Mesiah Opublikowano 24 Listopada 2014 Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) No ładnie. Jakim cudem korba wyszła. Musiała dostać przy kolizji rozrządu. Tak Ci sprawdzili dół w trakcie remontu. Coś czuje , że trafiłęś kiepski warsztat. Oczywiście znowu na ich koszt naprawa? Widzisz teraz? Sprzedałbyś komuś auto i byłyby pretensje nie z tej ziemi , że na minę władowałeś itp. Edytowane 24 Listopada 2014 przez Mesiah
bolus1981 Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Opublikowano 24 Listopada 2014 Też się zastanawiam jak to możliwe??? A pytałem czy dół jest ok powiedzieli mi że sprawdzone laserem i jest ok. Co do sprzedaży to miałeś rację teraz byłyby pretensje itd. Mam nadzieję że tym razem również obejdzie się bez kosztów z mojej strony ale widzę że ten mechanik to jednak druciarz i partacz i miałem słuszne obawy. A orientujesz się może czy mogę wstawić auto do innego warsztatu a koszty naprawy poniesie jego ubezpieczalnia? Czy to w ogóle możliwe? Czy chcąc uniknąć kosztów jestem na niego raczej skazany???
Mesiah Opublikowano 24 Listopada 2014 Opublikowano 24 Listopada 2014 Myślę , że robocizna w innym zakładzie i obciążenie ubezpieczenia innego to wyższa szkołą jazdy. Musisz się dowiedzieć w pewnym miejscu. Tak czy inaczej w dalszym ciągu nie waż się wydawać na remont ani grosza. Nie darowałbym debilom. A w zbiegi okoliczności nie wierze i raczej korba bokiem by nie wyszła gdyby nie awaria rozrządu i kolizja. No ale ślad na denku po zaworach musiał jakiś zostać. Chyba , że był ale to olali żeby dołu nie ruszać. Ogólnie Twój spec już o tym wie? Jaka była reakcja?
bolus1981 Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Opublikowano 24 Listopada 2014 Tak wie. Wczoraj laweta zawiozła samochód na warsztat dzisiaj wjechał na podnośnik i ujrzeli piękny korbowód wystający z bloku powiedział mi (w rozmowie tel. bo jestem teraz w Norwegii w pracy) że zgłasza nową szkodę do ubezpieczalni i że mam się nie martwić ale wież mi po tych doświadczeniach jest trudno. Tym bardziej że wychodzi dodatkowo na kłamcę bo powiedział że dół jest sprawdzony ale mi się wydaje że jednak szukał oszczędności i nie sprawdzał.
Mesiah Opublikowano 24 Listopada 2014 Opublikowano 24 Listopada 2014 (edytowane) Powiem Ci szczerze , że tylko idiota by oszczędzał w ten sposób po kolizji rozrządu. To jego problem a ty się nie martw. Myślę , że teraz będziesz miał dobrze zrobione. Tak czy siak 100% winy mechanikowi zarzucić nie można bo pewności nigdy nie ma , że to on zawinił. Poczekaj i zobacz jak rozwinie się sytuacja. Powiedz gościowi , ze tym razem silnik ma być jak nowy bo auto sobie zostawiasz i będziesz nim latał. Edytowane 24 Listopada 2014 przez Mesiah
bolus1981 Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Opublikowano 24 Listopada 2014 Teraz to już jest chyba tylko opcja nowego (innego) silnika bo jak rozumiem z tego już nic nie będzie. Boje się że znowu trafie na jakieś gówno i dalej będą tylko problemy. Tak czy siak nie mam zamiaru płacić ani grosza korba nie wychodzi bokiem bez przyczyny!
Mesiah Opublikowano 24 Listopada 2014 Opublikowano 24 Listopada 2014 No nie ma opcji żebyś płacił. Nie wiem czy kupno drugiego trupa to dobry pomysł. Głowica nie powinna ucierpieć a była cała robiona. Może niech szukają bloku i dół robią na cacy. Zresztą i tak zrobią jak będą chcieli.
bolus1981 Opublikowano 24 Listopada 2014 Autor Opublikowano 24 Listopada 2014 Tak jak mówisz zrobią jak będą chcieli a ja chcę żeby to jeżdziło w końcu i już się nie psuło.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się