ciupel Opublikowano 31 Marca 2015 Opublikowano 31 Marca 2015 (edytowane) Witam. Sprawa ma się tak - na analizatorze spalin wyszło HC ( węglowodory ) w granicach 40ppm, co jest normą ( do 100ppm) , jednak zawsze na pomiarach auto pokazywało +/- 0 - wszyskie inne normy w granicach minimum, od nowości auta żadna norma się nie podniosła. ( CO w okolicach zera, więc zły skład mieszanki ( mało powietrza ) czytać nie sprawne turbiny lub przepływka odpadają ) - auto na zimno ani dymka ( co sugerowałoby przepalanie oleju ), po pałowaniu brak dymku tylko specyficzny zapach. Przy zwykłej jeżdzie kopcenie parą wodną, kapanie z rury wydechowej wody i specyficzny zapach. Zero ubytków oleju na bagnecie. Brak ubytków płynu chłodniczego. Moja diagnoza jest taka że mieszanka paliwowo-powietrzna nie do końca jest spalana, nie z winny złego składu, lecz z winny braku zapłonu. Czyli wypadanie zapłonu. Potwierdza to i mechanik i google i wszystkie objawy. Silnik chodzi bardzo równo, zero jakiegokolwiek cykania z okolic zaworów/głowic , łańcuszki kompletna cisza czy na zimno czy na ciepło, silnik na jałowym 700obr, wskazania bez drgań. VCDS i VAG zero błędów. Był jakiś stary błąd EGR, skasowany nie wrócił. Od jakich kanałów w VAG-u zacząc diagnozę? co sprawdzić? jakieś sugestie? jak sprawdzić który cylinder gubi zapłon? edit. węglowodory w katalizatorze neutralizowane są do h2o i co2. Sugerowałoby to zapchane katy, z tym że wtedy pytanie skąd by się brały podwyższone węglowodory? Edytowane 31 Marca 2015 przez ciupel
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się