Gieru Opublikowano 19 Lipca 2017 Opublikowano 19 Lipca 2017 Mam problem z braniem oleju, wciągał go sporo, nie sprawdzałem ile dokładnie. Zrobiłem trochę głupią rzecz, mianowicie płukanke środkiem liqui molli po czym zalałem go 10w40 castrola i dodałem caramizer. Na samym początku strasznie leciała para z wydechu po czym zauważyłem, że zaczyna brać ogromne ilości oleju, zapaliła się kontrolka oleju, dolałem 0.5 litra i przy spokojnej jeździe po 120 km zapaliła się ponownie. Nie widzę, żeby się za mną kopciło, nawet jak przydusze, może delikatnie jak mu docisne przy spokojnej jeździe ale tak czy tak pół litra na 100 to przesada, byłoby to widać za mną. Zanim zacznę cokolwiek robić może poradzicie od czego zacząć, może ktoś miał podobną sytuację? Dodam, że górna osłona silnika i wygłuszenie pod maską są ciągle mokre od oleju.
Rekomendowane odpowiedzi