A4 B5 AEB po programie szarpie na gazie

[zax99 0]

Witajcie!

Pojeździłem zadowolony trochę moją A4Q i zapragnąłem mieć trochę więcej mocy. Zrobiłem program, wyszło 178 koni, 253 Nm.

Ponieważ instalacja gazowa była już w aucie, zmieniłem jakiś czas temu wtryskiwacze z Han na Baracudy.

Po programie przy wciśnięciu ponad połowy gazu przerywał, szarpał, poprosiłem o wymianę przewodu na 8mkę, reduktor do 250 koni.

Problem polega na tym, że:

- na gazie przy wciśnięciu gazu ponad połowę powiedzmy od 3000 obrotów auto zamula, szarpie, im wyższe obroty tym mocniej szarpie. Za to po przekroczeniu magicznych 5000 obrotów po wciśnięciu 100% gazu auto idzie jak wściekłe

- na benzynie jest ok. Ale wg wskazań FISa pali 20L / 100 km przy normalnej jeździe po mieście. Moment faktycznie dostępny jest z samego dołu, auto rusza jak ośka, nie jak quattro

Sondę zmieniłem (uniwersalna, na 4 wtyczki). Świece Beru zmieniane na początku roku, cewki z 2 lata temu na Beru.

Dodatkowo w załączniku przesyłam wykres z lambdy... Zachowuje się dość dziwnie.

Co proponujecie sprawdzić?

Pozdrawiam,

Kamil

[Emejcz 76]

Przy tej mocy i to jeszcze w quattro nie musiałeś wymieniać reduktora na mocniejszy żeby auto normalnie jeździło.

Jeżeli Hany były zielone/gold to też nie musiałeś ich zmieniać, bo barracudy zachowują się prawie identycznie.

Kup kabel za 30zł do LPG, ściągnij program i wrzuć ustawienia map/mnożnika z lpg.

Na 100% instalacja jest niewyregulowana.

I daj sobie spokój z wymianą części bez podstawowej diagnozy.

Edytowane 3 Listopada 2017 przez Emejcz

[Gifix 9]

To magiczne przekroczenie 5000 obrotów i zanik problemów, wynika z tego że sterownik gazu przełącza silnik na benzynę, ponieważ jest tak ustawiony lub "widzi", że nie wyrabia i przełącza na benzynę.

Kolega Emejcz ma racje, kup kabel do LPG, ze złączem pod swój sterownik i wtedy będzie możliwość wyregulowania tego. Jeśli nie chce Ci się bawić z ręczną regulacją to oddaj auto do jakiegoś ogarniętego gazownika, tylko że to już będzie wywalanie kasy, którą możesz zaoszczędzić robiąc to sam.