Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Spoty Bielska Białej i okolic. Każda środa godz.18-ta Nałęże przy grillu


Arturoo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 39.3 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Arturoo

    4562

  • siemian

    3414

  • Wihajster

    2912

  • H4mm3R

    2689

Top użytkownicy w tym temacie

-Dlaczego lew liże sobie dupe po jedzeniu ?

-Żeby zabic smak po murzynie...[br]Dopisany: 14 Kwiecień 2011, 20:38_________________________________________________Na bezludną wyspę docierają rozbitkowie ze statku.

10 marynarzy i jedna kobieta - dajmy na to - Zośka.

Po 7 dniach Zośka mówi:

- Panowie, nie wytrzymam dłużej tych świństw.

I strzeliła sobie w głowę.

Po kolejnych 7 dniach jeden z marynarzy stwierdza:

- Panowie, dość tych świństw. Czas zakopać ciało Zośki.

Po kolejnych 7 dniach jeden z marynarzy stwierdza:

- Panowie, dość już tych świństw. Odkopujemy Zośkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien Julek pracował na poczcie, któregoś dnia dostał zlecenie-miał dostarczyć paczkę pewnej rodzinie poza Płockiem. Wybrał się wiec jak to on bez pospiechu po obiedzie. Spóźniony stanął przed domkiem i puka, wtem słyszy-sp***dalaj!

zdziwiony puka raz jeszcze i znów słyszy-sp***dalaj!

Wkurwił się trochę Julek pocztowiec ale co zrobić klient w domu trzeba paczkę dostarczyć, myśli-"puknę raz jeszcze a jak nie otworzą to walne a-viso jak zwykle i niech się sami z ta paczka wożą".

Puknął wiec raz jeszcze, jakie było jego zdziwienie gdy usłyszał-Wejść!

Wszedł wiec do środka, zamykając za sobą drzwi. Patrzy a tam trzech murzynów rucha hydraulika,a czwarty stoi za drzwiami i mówi

- trzeba było sp***dalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien Julek pracował na poczcie, któregoś dnia dostał zlecenie-miał dostarczyć paczkę pewnej rodzinie poza Płockiem. Wybrał się wiec jak to on bez pospiechu po obiedzie. Spóźniony stanął przed domkiem i puka, wtem słyszy-spadaj!

zdziwiony puka raz jeszcze i znów słyszy-spadaj!

Wkurwił się trochę Julek pocztowiec ale co zrobić klient w domu trzeba paczkę dostarczyć, myśli-"puknę raz jeszcze a jak nie otworzą to walne a-viso jak zwykle i niech się sami z ta paczka wożą".

Puknął wiec raz jeszcze, jakie było jego zdziwienie gdy usłyszał-Wejść!

Wszedł wiec do środka, zamykając za sobą drzwi. Patrzy a tam trzech murzynów rucha hydraulika,a czwarty stoi za drzwiami i mówi

- trzeba było sp***dalać.

Rozwaliłeś mnie na łopatki

:decayed: :decayed: :decayed: :decayed: :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwaj bracia dostali prezenty na gwiazdkę. Jeden dostał wypasionego laptopa, a drugi podróbę klocków Lego. Ten, który dostał laptopa, mówi do brata:

- Ha ha ha, chyba kogoś rodzice nie kochają,

Na co brat odpowiedział:

- He he he, chyba ktoś tu ma raka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...