Witam, od dłuższego czasu jeżdżę z klekocącym tyłem , a mianowicie z klekocącym tylnym lewym zaciskiem. Na początku myślałem że mi sie tłumik urwał i szoruje po asfalcie , ale na szczęście to "tylko" zacisk. Ale wracając do tematu, po lekturze forum, doszedłem iż możliwe są dwie przyczyny: wygięta blaszka(drucik), który gdzieś tam coś tam trzyma lub wyrobione prowadnice jakiegoś sworznia. Wobec tego że widzę to bardzo mglisto wkleiłem zdjęcie swojego zacisku i zdjęcie z etki i kogoś z forum.
Pytanie, czy mógłby ktoś łopatologicznie wyjaśnić, co ew. trzeba podgiąć, dogiąć, wymienić, aby wyeliminować problem, oczywiście bez wymiany całego zacisku i ewentualnie zaznaczyć na zamieszczonych zdjęciach Z góry dzięki za wszelkie info i porady