Skocz do zawartości

ChilliPalmer

Pasjonat
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O ChilliPalmer

Informacje

  • Imię
    Cyprian
  • Miasto
    Tomaszów Maz.

Auto

  • Model
    A4 B7
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    2005
  • Silnik
    2.0 TDI
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Multitronic
  • Paliwo
    ON

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ChilliPalmer

1

Reputacja

  1. Czesc, przesiadlem sie ze swojego dawnego sennego koszmaru A4 z BLB na A6 z BRE - tak wiem zamienil stryjek, siekierke na kijek. Nie wazne... ;-) Problem jest dosyc nietypowy i prawde powiedziawszy nie za bardzo wiem gdzie szukac przyczyny. Podczas dluzszego postoju w korku - powiedzmy powyzej 30min samochod zaczyna podczas przyspieszania sie krztusic. Efekt zaczyna sie juz od 1250obr, wystepuja wtedy takie kaszlniecia i szarpniecia. Samochod raptownie traci moc, przestaje przyspieszac, podobne zachowanie mozna zauwazyc w zapowietrzonym dieslu. Zaden check engine nie wyskakuje. Im wieksze obroty tym zachowanie staje sie bardziej gwaltowne, a auto zachowuje sie tak jakby za chwile mialo zgasnac. Co ciekawe takie perypetie nie wystepuja podczas normalnej jazdy, wystepuja jedynie po dlugim postoju w korku i jezdzie typu gaz-hamulec-gaz-hamulec. Zachowanie samochodu jest odrobine podobne do chwilowych zaciec N75 z tym ze te nie wystepuja losowo a cyklicznie. Wyglada to tak jakby ktos zakrecal na chwile "kurek" z paliwem. Mam teraz dylemat gdzie szukac (wiem ze do wymiany szukuje sie dwumasa - z poczatkiem listopada bedzie zmieniona na nowa). Ale to objawy kompletnie nie pasujace do dwumasy. Ta raczej powodowalaby drgania podczas jazdy i terkotania takie jak teraz. Po za tym wszystko z silnikiem w porzadku. Temperature trzyma, EGR dziala poprawnie, stan paliwa w baku ok 1/2, multitronic nie szarpie - wiec jego wykluczam - z reszta bledow w CPU skrzyni tez brak. Wtryski korekty maja po +/-0.30 BIPy ok, zarowno pod obciazeniem jak i na jalowym, przeplywka tez ok. Nasuwa mi sie na mysl jeszcze niedomagajaca tandempompa - bo skoro korek i automat to ciagle operowanie hamulcem. Po 3-4 energicznych wcisnieciach hamulca robi sie twardy i trzeba dluzsza chwile poczekac az znowu zrobi sie miekki i wejdzie o ta 1/3 do podlogi. Wszystkie sugestie mile widziane ! Dzieki ! :-)
  2. Ale odpaliłby, a on kręci teraz bardzo szybko rozrusznikiem (jakby bez wyczuwalnego oporu). I nawet nie ma chęci zagadać. Panewka to raczej nie, wcześniej by stukało. Jak dla mnie to na 90% rozrząd, dlatego pytam czy VCDS wykona mi pomiar podczas próby rozruchu ew. wyliczy sobie statycznie na wyłączonym silniku ? Wg mnie raczej nie, bo muszą iść sygnały z czujników rozrządu... ale wolę dopytać, bo być może mam pewne braki w wiedzy ;-) Nie mam dzisiaj najmniejszej ochoty grzebać przy nim pod chmurką i zwalać pas. Jeśli VCDS naprowadzi mnie na usterkę i będę miał pewność że jest sens grzebać i jest jeszcze co ratować. To zakasam rękawy i biorę się do roboty. Temat do zamknięcia. Pękła szpilka napinacza (ktoś założył starą podczas montażu), pasek zupełnie luźno przeskoczył sobie po zębach... O skutkach nie muszę chyba pisać...
  3. U mnie jest ten sam problem. Chwilowo pomogła wymiana żarników. Problem powrócił ze zdwojoną siłą po 3ms - lewy xenon się spalił. Zwaliłem całą sprawę na nie orginalne żarniki (?)
  4. Nie mam jak go odpalić, na wyłączonym będzie odczyt ?
  5. DO ADMINA: PROSZĘ O PRZENIESIENIE DO WŁAŚCIWEJ KATEGORII, przez przypadek kliknąłem w elektryce. Przepraszam. Witam, może mi ktoś powiedzieć jakie są objawy "przeskoczonego" rozrządu ? Ew. kolizji zaworu z tłokiem ? Dzisiaj objechałem lokalne sklepy, i przy dojeżdżaniu do domu przejechałem się kawałek szybciej, bez szaleństw ale tak do 3500obr min. Żeby turbinka się trochę odmuliła. Podczas przyśpieszania wyczułem że auto jakoś z opóźnieniem reaguje na gaz. Pomyślałem że łopatki się blokują. Dojechałem pod dom i okazało się że po zatrzymaniu auta zaczął głośno klepać, wręcz "tłuc", obroty spadły i zaczęły falować od 500 do 900obr min. Szybko go zgasiłem, wepchnąłem na plac i postanowiłem obrócić kilka razy rozrusznikiem. Silnik kręci bardzo żwawo, ale podczas kręcenia słychać jakby coś metalicznego tłukło w silniku. Dodam że samochód niedawno miał robiony napęd pompy i zdejmowany był rozrząd. Pasek jest cały. Pytanie, czy da się jakoś VCDSem sprawdzić co jest nie tak ? Czy zostaje rozebranie silnika ?
  6. Witam serdecznie, sprawa jest bardzo prosta i klarowna. Jakiś skur**** porysował mi samochód gwoździem czy czymś takim. Nie będę rozpisywał się element po elemencie co jest do lakierowania. Więc napiszę krótko - wszystko po za maską i klapą bagażnika oraz dachem jest porysowane. Z grubsza - bardzo proszę o szybką wycenę - będę zobowiązany. Jeb*** nawet nie oszczędził klapki wlewu paliwa i lewego lusterka... Samochód to A4 B7 Avant z 2005 jeśli to istotne. Z góry dziekuję i pozdrawiam !
  7. Jak dla mnie to na 90% dwumasa. Może nawet nie powodować drgań. Ale ten dźwięk jest bardzo charakterystyczny.
  8. Pompę tandemową masz z tyłu silnika (na wys. pokrywy wałków) o ile dobrze pamiętam, pomacaj ręką czy nie jest tam mokro.
  9. SotoM - jak zwykle liczyłem na Twoją odpowiedź. Ma ktoś może jakiś schemat osprzętu tego silnika, bo albo mnie padło na oczy... albo padło mi na oczy... ;-)
  10. O ile dobrze pamiętam to wyrzucilo błąd spalonej 4 świecy i w zasadzie tyle. Ale objawy z "podbijaniem " obrotów miewalem już dużo wcześniej, jeszcze przed zaslepieniem EGR i wymiana turbiny. Podobnie wygląda kwestia z notlaufem. Po głowie chodzi mi jeszcze N75 ale "jadąc" po podcisnieniach za cholere go nie widzę...
  11. Cześć i czołem ! Mam problem ze swoim BLB - zaaplikowałem nowy układ smarowania + nową turbinkę oraz zaślepiłem EGR. Na razie wyłącznie od strony kolektora wydechowego (tuż przed chłodniczką spalin). Wszystko jest ok (po za check engine) no i niestety każdorazowym notlaufem. Dzieje się to każdorazowo kiedy auto jest zimne a ja dam troszeczkę więcej niż 60% gazu przy przyspieszaniu, oraz zawsze kiedy jest nagrzane do 90*C a ja tylko przekroczę 110km/h... Z nietypowych rzeczy zaobserwowałem nienaturalnie podbijanie obrotów kiedy samochód jest zimny. Przykładowo jadę 30km/h, gaz dosłownie muskam na 5-10% a on podbija mi i trzyma np. 2200obr/min. Może ktoś coś podpowie ? :-)
  12. Dla potomnych - padłem ofiarą wyrobionego zabieraka pompy oleju. Na dniach będę miał zdjęcie dla zainteresowanych. O dziwo, napęd łańcuchowy z napinaczami nie nosi śladów zużycia. Ze strat w silniku jedynie turbo. Cała reszta ocalała. :-)
  13. Myślę że będę wiedział do dopiero dzisiaj wieczorem, stoi u mechanika... Ciekawa sprawa, bo jeśli okażę się że to pompa to znaczy że VAG dał ciała z kwestią pomiaru ciśnienia oleju...
  14. Cześć, w ub tygodniu zaskoczyła mnie sytuacja z moim silnikiem. Oczywiście mam świadomość posiadania wadliwej pompy oleju i całej historii związanej z silnikiem BLB... Przygotowany jestem finansowo nawet na ew. SWAP silnika. Ale zaskoczyła mnie jedna rzecz. Poprzedniego dnia przyjechałem po długiej trasie do domu. Następnego dnia z rana zapakowałem samochód i ruszyłem w drogę... Jakieś 500m od domu zapaliła mi się kontrolka Oil Pressure na FISie. Wyłączyłem silnik... ale coś nie dawało mi spokoju ponieważ nic wcześniej się nie działo. Silnik nie zaczął pracować głośniej ani nic z tych rzeczy. Odpaliłem go, kontrolka już się nie świeciła - więc na jałowych obrotach doturlałem się do domu. Dodałem delikatnie gazu - do ok 2tys obrotów i znowu pojawił się ten komunikat. Teraz pytanie ? Czujnik ? Pompa oleju ? Nie piszcie mi proszę że pewnie już po silniku, że turbina zdechła bo mam tego świadomość. Ciekawi mnie tylko kwestia czy słynna pompa daje właśnie takie objawy że na jałowym jest ok, a przy 2 tys wywala błąd...
  15. z jakiej części Łodzi jesteś? Bałuty (okolice lasu łagiewnickiego) ale do godz. 17 jestem w Tomaszowie Maz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...