Przekręcając kluczyk zapala się u mnie lampka rezerwy, która gaśnie dopiero przy uruchomieniu silnika. Na tę sytuację zwrócił moją uwagę mechani - wg niego lampka rezerwy nie powinna palić się w ten sposób. A wszystko zaczęło nas interesować w związku z problemem takim, że nagle wskazówka poziomu paliwa zaczęła za szybko opadać, szybciej niż spalaniu ulega paliwo. Tzn. spalanie nie zwiększyło mi się, ale wskazówka pędzi do zera jak głupia. Dziś poddałem ten wskaźnik próbie - już około 60 km przejechałem po tym, jak wskazówka kompletnie opadła "na zero" i nic nie wskazuje na to, że paliwo kończy się. Mam jeszcze nadzieję, że wskazówka opadła, ale we właściwym momencie jednak zapali się kontrolka rezerwy. A wracając do tematu głównego - myślałem, że to normalne, tj. paląca się kontrolka rezerwy przy zapłonie, a gasnąca przy uruchomieniu silnika. Ale, jak wspomniałem, mechanik krzywo na to patrzy (wspomnę, że serwisuję swoje autko nie tylko w AUDI, jednak nie wykraczam poza serwisy z grupy VW - częściej korzystam ze Skody, bo mam na miejscu).