Witam,
w ubiegłą sobotę miałem małe bum. Nie udało mi się wyhamować przed czerwonym światłem i wjechałem koledze w kufer.
ABS stwierdził że hamowania nie będzie i całkowicie rozblokował hamulce, pedał zrobił się sztywny, czuć było pompowanie, a samochód jedzie jakby nie miał hamulców. prędkość nie była duża, odległość taka że zahamowałbym z 5 razy. Jak jechałem następnie do domu to hamowanie było normalne.
vag nie pokazał błędów. macie jakieś sugestie?