-
Postów
117 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez gabalo
-
Wrażenia mega. Od samego początku hamowało lepiej a tak po 1,5tys kilometrów sie zrobiły 100% żylety zwłaszcza przy hamowaniu z dużych prędkości. Przy małych prędkosciach np. wjeżdzając do miasta i hamując z przykładowych 90 do 60 czy mniej delikatnie dotykam pedalu żeby płynnie powoli zwolnić a wydaje mi sie że wskazówka prędkości i tak dośc szybko opada Także ja sie zastanawiałem bo kasa itp, ale jak bym drugi raz miał zmieniać to bez wahania
-
Witam koledzy, kilka tygodni temu po wymianie układu hamulcowego z 1,9tdi na zestaw od 3.0tdi pytałem co jest ze tak piszczą te hamulce przy małych prędkościach na dohamowaniu i takie tam....Jedni radzili smarować, inni poczekać aż się ułożą i dotrą dłużej niż tysiąc kilometrów....Więc dla kolejnych osób które ewentualnie miałyby ten problem, w moim przypadku i moim trybie jazdy 70% autostrada i 30% miasto stwierdziłem że poczekam aż się dotrą trochę dłużej a w między czasie troszkę je pomęczyłem z większych prędkości i w tej chwili nie ma żadnego pisku. Od wymiany nalatane 3,5 tyś kilometrów a od 2,9 tyś już nie piszczą ale stwierdziłem że poczekam zanim cokolwiek napisze.Tak więc proponuje czekać troszkę dłużej i docierać a później się martwić Kolego DEV małe pytanko do Ciebie, po wymianie hebli na na większe radziłeś po kilku tyś kilometrów jeszcze raz wymienić płyn na nowy żeby wszystko było 100% ok. Nalatałem już 3,5 tys kilometrów wymieniać już czy jeszcze poczekać trochę? Aha i masz może na sprzedaż przewody w oplocie do hebli 3.0 tdi? Najlepiej w kolorze czerwonym ? Jak tak to kiedy mogę dzwonić dogrywać temat?
-
ta srebrna b6 z raczyc była jakoś oznaczona że z forum czy w ciemno szukasz? pytam bo to praktycznie moja okolica
-
Możliwe możliwe
-
100%??? no to ładnie tak na marginsie mam znajomego który zczipował audike swoją i twierdzi ze po chipie ciszej mu silnik chodzi..Możliwe to?
-
dokładnie jak bedzie troche cieplej to sie predzej cos wykombinuje ja też bede czesciej w Polsce...tak apropo ja też z odolanowa:)
-
Prośba o opinie przykłądowego wykresu
gabalo odpowiedział(a) na gabalo temat w Wykresy po modyfikacjach
ok dzięki -
Prośba o opinie przykłądowego wykresu
gabalo odpowiedział(a) na gabalo temat w Wykresy po modyfikacjach
to miło słyszeć to na wiosne musze tam podleciec. Powiedz kolego ja u siebie niby wszystko ładnie jezdzi autko ale przed takim czipem moze warto by bylo profilaktycznie rozebrać moje turbo i przeczyścić np łopatki co? i ogólnie jak po czipie wygłada kwestia podzespołów typu sprzęgło, turbo lub wtryski. Dostają ostro w kośc? -
Witam koledzy. Z racji że już pytałem na forum co sądzicie o czipowaniu w firmie Goodhope koło Pleszewa, sprawdziłem na ich stronie i mają podane przykłądowe przyrosty dla konkretnych aut. Oczywiście firma pisze konkretny program pod konkretne auto, po wcześniejszym zdiagnozowaniu podzespołów tego auta w jakim są stanie itp. Tak jak powiedziałem na stronce podaja aby przybliżone i przykłądowe wartości jakie można uzyskać z danego silnika oraz pokazują przykładowy wykresik. Skopiowałem sabie ten wykresik, i chcialbym żebyscie zerkneli na niego i powiedzieli czy jest w miare ok, czy raczej fuszerka zrobiona. Dla silnika 1.9 BRB 115/116 koni i 285Nm w a4b7 podają przybliżone watrości 140km i 350nm. Z góry dzieki za odpowiedźi które pomogą mi podjąc decyzje czy czipować autko czy nie. jeszcze raz podkreślam ze to przykłądowy wykres z tejfirmy dla tego silnika:)
-
Ja z nauczenia też zawsze na recznym zostawiam, czyli z piszczeniem nie jestem sam, ostatnio po paru ostrych hamowaniach teraz jakby ciszej popiskuje, zobzacze te śruby moze imbusowe jeszcze i pojezdze poscieram te heble troche Ja mam nadzieje ze mi to zniknie bo hamuje ładnie ale czasem w mieście to troche wsyd aż jak wiara sie gapi
-
a piszczą Tobie ciągle czy tak jak u mnie przy młych prędkościach i lekkim hamowaniu? W sumie to tak teraz myśle przejechałem troche ponad 900 kilometrów na tym zestawie z czego 300 km jak z jajem bo docierałem je, następnie 500 w trasie na Niemcy to po autostradzie niewiele hamowałem, teraz ostatnie 100km też aby na trasie dom-praca i praca-dom to krotkie dystanse to nawet sie tarcze pewnie ciepłe nie zrobią i może faktycznie one sie tak naprawde nie dotarły jeszcze dobrze bo niby kilometrów sporo ale hamowania mało. Także w któryś dzien moze nawet jutro wykorzystam fakt ze jestem w DE i po autobahn pośmigam troche pohamuje na zjazdach to zobaczymy
-
W poniedziałek w robocie je wykręce a jak suche to czymś przesmarować? Tylko tak czy tak mnie dziwi fakt ze piski aby w deszczu są
-
No koledzy wczoraj tak jak mówiłem tak też zrobiłem czyli podgrzałem troche i przytarłem hamulce w sensie ze 2 hamowania zrobiłem ze 170 do 50 tak i był spokój z nimi wczoraj już. Dziś od rana śnieg z deszczem leci, i byłem w robocie postało autko z 8 godzin pod chmurką i jade i kurcze znów przy delikatnym dohamowaniu do zera delokatnie popiskują ale dziś już nie tak głosno, może za mało deszczu a może to chamowanie wczorajsze pomogło. Z racje ze na zestawie zrobiłem dopiero niecały tysiąc km, to pojeżdze tak jeszcze z 2 tysiaki km troszke je czasem pokatuje i jak nie przestaną piszczeć to przed wymianą płynu hamulcowego porozbieram obejrze klocki poskładam na nowo, najwyżej gdzie niegdzie przesmaruje i zobaczymy. Słyszałem gdzieś jeszcze o jakiś podkładkach pod klocki firmy EBC niby zapobiegające piszczeniu. DEV co o tym sądzisz? Do Ferodo Premier warto sie w takie graty bawić? A jak sie wnerwie to kupie klocki DSy. Te bedą miały prawo popiskiwać
-
Jak testy konkretnego rozgrzania, i wychamowania z duzych predkości nie pomogą to tak spróbuje moze przesmarować, tylko tak jak móiłem wydaje mi się ze kwestia smarowania to i na suchym by piszczały a robią to tylko w deszczu Ale zobaczymy jak nic nie pomoże to tak jak mówisz przesmarowanie też nie powinno zaszkodzić
-
No w sumie tak tylko zimówek nowych szkoda, ale co tam wieczorem je przeoram troche na autostradzie Jeszcze mi do głowy przyszło ze moze przy odpowietrzaniu gdzieś pęcherzyk został powietrza ale to by pedał wpadał raczej w podłoge wtedy. Zobaczymy przechebluje je i zobaczymy.Jutro sie odezwe czy nadal piszczą chyba ze deszczu nie bedzie
-
No właśnie pamiętam naszą rozmowe, sprawdziłem i dokręcone wszystko było, na stacji diagnostycznej byłem i sprawdzali mi wszystko twierdzą że auto jak nówka, dziwi mnie aby ze piszczenie jest aby po deszczu lub jego trakcie a jak jest sucho to cisza. DEV spokojnie ja żadnych reklamacji nie chce robić jestem mega zadowolony z hamulców i z tego jak teraz auto hamuje Tylko te piski troche irytują. Gdzieś w necie czytałem że ludzie czesto maja problem ze im coś piszczy na zimnych tarczach lub własnie w czasie deszczu.Nawet duzo przypadkow znalazłem ale musi być sposób na wyeliminowanie tego. Bede w PL to najwyżej z tym zawieszeniem podjade z 30kilometrów dalej do jakieś innej stacji diagnostycznej niech tam jeszcze raz sprawdzą wszystko. Tak jeszcze myślałem że może klocki zeszklone czy coś ale nie katowałem go z 200km pierwsze spokojnie przejechałem i właśnie po tym czasie zaczeło sie cos oddzywać, zrobiłem potem trase na DE 500km prawie i tez bez wiekszego hamowania, ostatnio pare razy wdepnąłem ale tez bez szału ze 120 do 50 zbiłem, a moze wziąść i z wiekszej predkości przeheblować go z 2 razy? Czy raczej tego nie robić?
-
nie niczym nie smarowałem
-
jarzma piaskowane i malowane proszkowo, zestaw od DEVa nie było lipy wszystko eleganckie
-
Koledzy spotkaliście się już z tym takim? A mianowicie z 2 tygodnie temu moje autko dostało hamulce od 3.0 tdi 320/288mmm tarcze ferodo i klocki ferodo premier. Na tym zestawie zrobiłem juz jakies 900 kilometrów i jest taka irytująca sytuacja, a mianowicie zawsze gdy pada deszcz lub jest niedługi czas po deszczu to hamulce piszcza (taki dźwięk jakby sie klocki konczyły) ale nie przy normalnej jezdzie i hamowaniu ale tylko i wyłącznie w hamowaniu bardzo delikatnym i tylko z małych predkości np 10km/h max 15km/h, Poprostu sobie jade hamuje przed skrzyżowaniem wszystko elegancko i kiedy tocze sie powoli ostatnie metry i dohamowuje to wtedy jest pisk . Byłem na stacji diagnostycznej auto wytrzepane luzów nigdzie nie ma, mechanik rozbierał koła piasty też niby ok a jednak piszczy. Nie jestem pewien ale wydaje mi sie ze gdy tak sie tocze i delikatnie wciskam hamulec i przy tym skręcam to dźwięk jest głośniejszy ale może to moje urojenie bo ten skręt z piszczeniem wykonywany jest głownie przy wjeżdzie w garaż podziemny więc moze poprostu echo nasilać dżwięk. Żeby nie było tarcze przykręcone i kołą też Macie jakieś sugestie a może to poprostu muzykalny zestaw ferodo Kiedy pogoda jest normalna znaczy sucho to nie piszczą ewentualnie raz na 50 hamowań delikatnie może gdzieś a jak leje deszcz to 8 na 10 hamowań piszczenie. Za 2 lub 3 tygodnie bede w weekend w Polsce wieć bede miał szanse wjechać na warsztat i konkretnie przy aucie sprawdzić jeśli oczywiście pojawią sie jakieś nowe mozliwosci co sprawdzic.
-
Okolice Kalisza to wszyscy aby GOOD HOPE własnie chwalą, ja wciąż nie zrobiłem programu cały czas kusi ale martwie sie co bedzie ze sprzęgłem i czy wtryski po tyłku nie dostaną
-
Jak zrobisz te podkładki kolego to sie odrazu pochwal jak to wyszło, bo też o tym myśle cały czas ale narazie ważniejsze rzeczy musiałem poogarniać Co do hebli z s4 moge sobie aby wyobrazić że auto staje w miejscu, jak już mówiłem ja ze swoich jestem strasznie zadowolony a na te z s4 kasy troche brakło niestety
-
Ja najpierw chciałem heble z s4 ale nie wydoiłem finansowo ....jest 320/288 i jak mówisz że masz już zaciski i jarzma kupione na przód, to kompletuj tył i zakladaj.... Masakra jaka róznica w hamowaniu, też zawsze jak czytałem jak inni koledzy z forum piszą że wielka róznica to brałem to z lekkim przymróżeniem oka, oczywiście wiedziałem że będzie różnica, ale niespodziewałem sie że aż taka Teraz to mogę sobie aby wyobrazić jak hamuje jeszcze większy zestaw...