bigos_s

a właśnie właśnie gdzie robicie geometrię i za ile? bo ja jak ostatnio brałem części od TOM77 to nakrecił mnie od razu na jakiegoś mechanika tuż obok i zakład z ustawianiem zbieżności też się znalazł na jednym podwórku tyle że cenią sobie 100 PLNów i to jak nie było szefa bo jak jest szef to z paragonem 150 wtedy to kosztuje

a tak z ciekawości - za ile poszły? i jaki rozmiar miałeś? _________________________________________________ tak na oko http://mapy.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Wiejska&daddr=51.633276,21.929709&hl=pl&geocode=FYjdEwMdXKdOAQ%3B&mra=dme&mrcr=0&mrsp=1&sz=17&sll=51.633122,21.929516&sspn=0.00301,0.006909&ie=UTF8&ll=51.633542,21.930921&spn=0.00301,0.006909&z=17

nie o cenę nie pytałem bo i po co skoro mam już jeden kpl. takich ale miał kilka fajnych wzorów do wyboru. Do tych moich by się przydało wmontować takie bobki z logo AUDI bo teraz jest ALLUET czy jakoś tam podobnie.

Czyżbyś mówił o feluniach wujka bigosa :gwizdanie: Jak u Majka byłem w czwartek przed świętami to leżały w kanciapce takie lub bardzo podobne.

Ronin Bez urazy kolego ale nadal to do mnie nie trafia Może mój przypadek był szczególny ale mi naprawdę ustąpiły te efekty a wymieniłem termostat. Tu się przyznam, zawsze myślałem że jak występuje błąd który jest nie wykasowany wprowadza nam dany czujnik/układ w tzw. stan uniwersalny/wypośrodkowany/ustalony i że dopiero po wykasowaniu błędów wraca on do sczytywania prawidłowych wartości. Z tym też raczej się nie zgodzę bo niedogrzany silnik nie będzie pracował z wydajnością jaka była założona dla tej jednostki lub idące za tym następstwa w postaci np. zwiększonego spalania. Wolałbym wydać kilka złotych, mieć dogrzany i zadowolony silnik mieć pewność że wszystko jest tak jak być powinno i jak nie pomoże to wtedy szukać przyczyny gdzie indziej, poza tym nie lubię przymykać oka i tłumaczyć sobie że to nic takiego że pokazuje max 80*C skoro pokazywać powinno 90*C lub wmawiać sobie że może to i lepiej skoro lato, gorąco......a niech i jemu będzie chłodniej skoro może Kto wie, może koledze velto też zdarzy się podobny cud i po wymianie czujnika/termostatu wahnięcia nie powrócą. Jedno jest pewne - na pewno Mu to nie zaszkodzi jak jego silnik będzie się prawidłowo dogrzewał. velto daj znać jak się już uporasz z tematem i jaka była u Ciebie przyczyna. Pzdr.All

no ładna soczewa ładna

Ronin ale tu nie chodzi o falowanie obrotów miałem tą samą dolegliwość co opisał velto wymieniłem uszkodzony termostat gdyż temp na blacie nie dobijała prawie nigdy do 90* i te tzw wahnięcia ustały więc dlaczego piszesz takie głupoty a może to był cud ? ja w cuda nie wierzę i pozostaje mi wiara w to że za takie chwilowe zachowanie silnika odpowiadał w moim przypadku Termostat. a co do błędów na vagu to nie pamiętam czy jakies były czy nie ale zawsze warto wykasować zalegające - no chyba że wg. Ciebie to też nie prawda.

Bardzo prawdopodobne ze, właśnie sobie odpowiedziałeś na pytanie. Sprawdź czy silnik łapie odpowiednią temperaturę - najprawdopodobniej będziesz miał czujnik lub termostat do wymiany, później podepnij Vaga wykasuj wszystkie błędy i powinno pomóc - mi przynajmniej pomogło - miałem bardzo podobną sytuacje i efekty falowania.

Gdzie się serwisujesz? bo jak coś to już mam w miarę sprawdzonego w temacie audi mechanika jeżdżącego S6. Vaga też już ma więc i pobawić się można.

Ale czy na pewno? a to by nie blokowało obydwu kół? Kowi87 Z bardzo podobną dolegliwością ostatnio jak byłem w Rykach trafiłem do mechanika. Mi koło zaczęło coś popiskiwać i się grzać, postanowiłem go sprawdzić tak przy 65km/h zaciągając ręczny - paliło tylko lewą gumę. rozebrał mi koło i okazało się że tłoczek lewego koła padł i nie było smarowania poprzez to nie odbijały klocki stąd ciepłe koło. Tyle że ja nie zauważyłem luzu na lince.

Ty sie nie śmiej to prawda z tym DNA. no chyba że mi sie to śniło :gwizdanie: psiukają ci po całym aucie takim środkiem z DNA i dostajesz jakiś tam kod tego DNA który też trafia do bazy danych - jest to praktycznie nie do usunięcia z auta. Jak by to miało sie upowszechnić, sprawdzić i zmniejszyć ilość kradzieży to ja za nich trzymam kciuki niech kombinują.[br]Dopisany: 15 Kwiecień 2009, 23:16_________________________________________________Kowi87 tak swoją drogą to Majek chyba te fele to z DE ciągnie nie?

Proponuję DNA _________________________________________________ A tak na serjo to oznaczenie DNA to jakiś nowy sposób zabezpieczeń aut - wczoraj jakis program o tym oglądałem.

bo rozumiesz tego tam wiesz jak jest :gwizdanie: jak to bywa gdy dajesz zlecenie Saszy on się pojawia robi i S-line już czekają za flaszkę

Bo to A6 na mniejszej bryle efekt 18-tki byłby pewnie bardziej dostrzegalny.

podobno ma teraz jakieś nowe ale był mocno zalatany przed świętami i już mu nie trułem żeby szukał i pokazywał. Może warto podjechać i pooglądać, teraz pewnie ma więcej czasu. coś wspominał o S-line

Pusto dziś na ulicach wykręciłem dobry czas 25 min i w domu. Kowi twoich felg już nie było jak je chciałem oblukać w czwartek przed świętami. Tylko patrzeć jak wyjadą na ulicę i zaczną nam wyrywać najlepsze lachony spod biedrony.

no mnie już standardowo nie będzie. wybieram się teraz do Ryków 03.05 i to też na 1 dzień - jakaś komunia czy coś... Ja zmykam Pany bo to już 20:49 - czas zamykać ten kur...dołek kończyć tzw. pracę i jechać do domu.

pod Biedronką

tia teraz to miejsca Pany, a nie mówiłem że tak się będzie tłumaczył

janjazda To jak to było z tymi kukurynami _________________________________________________ Auto stało przy wyjeździe z parkingu na samym rogu - słup tam taki macie wielki. a ja śmigałem pieszo obok i próbowałem Cię złapać stałem na środku i czekałem aż się zatrzymasz a ty śmigałeś te oesy dookoła

Pojszło

Ale cisza, czyżby wszyscy jeszcze dochodzili do siebie po świętach :gwizdanie: A mówiłem nie pić tyle tam w tych Rykach

Na mieście mówią że w tej dyscyplinie jesteś bezkonkurencyjny

o i sam sensei w temacie kaszy

Jest jeszcze możliwość że nie widział bo oślepił Go blask bijący od mojego świeżo wypolerowanego lakieru pastą TEMPO lecz biorąc pod uwagę fakt iż strzelił tempem patrolowym 3 oesy na około parkingu to raczej jedno mu było w głowie i jeszcze pewnie będzie próbował nam wmówić że szukał miejsca parkingowego