Witam !
Może ktoś z Was miał podobny problem, a mianowicie ...
Autko ładnie się zbiera z 1, 2 i 3 biegu, spokojnie do 3 tys. obrotów ciągnie i wbija w fotel lecz nagle wczoraj, gdy w trasie po wpakowaniu 4-ki wszystko było ok nagle doszło do 2,8 tys obrotów i momentalnie brak mocy, zero nic ... wrzuciłem 5-tkę to samo ... zatrzymałem się, zgasiłem silnik i odpaliłem ponownie, sytuacja powtórzyła się ... I teraz tak, pakujemy 4-kę autko ciśnie do 2,6 tys może, nagle spadek mocy i koniec ... ale jak się zredukuje na 3-kę to dalej turbo czuć, leci ładnie powyżej 3 tys obrotów.
Teraz nie wiem od czego zacząć poszukiwania usterki, cóż to mogło się stać? ;> Dodam iż autko przejąłem po ojczulku, z tego co mi wiadomo to jakieś 3 latka temu też marudził że w drodze na wakacje turbo mu wyłączało, to gasił i palił na nowo podczas jazdy żeby załapało. Gdy pytałem się go czy coś z tym robił, czy były jakieś naprawy to stwierdził iż samo się naprawiło, po prostu przestał tracić moc ot tak sam z siebie ... aż do teraz :|
Jestem zielony, dopiero jako tako zaczynam sam się bawić przy autku, więc wszelkie pomysły, odpowiedzi i porady będą na wagę złota
Z góry wielkie dzięki za wszelką pomoc !