WItam,
odgrzeję troche kotleta.
Mam ten sam problem co przedmówcy.
U mnie sprawa wyglada następująco:
Po kupnie samochodu problem pojawiał się sporadyczenie, czasem wybiło kontrolke i w okolicach 3,5k obrotów szarpło delikanie ale było to znośne.
Po pewnym czasie problem zaczą się nasilać, aż wkońcu wymieniłem świece.
Jakiś czas był spokój, dzisiejszego ranka samochód odmówił posłuszeństwa, szarpie jest mułowaty i nie chce się wkręcać NA BIEGU (dodam iż na wciśniętym sprzęgle auto się ładnie wkręca na obroty )
Vag pokazuję wypadanie zapłonu na 1 i 3 garze
Dodam tylko że wczorajszego wieczoru zalałem po raz pierwszy pb 95 na nieznanej mi stacji, czy h*jowe paliwo może być przyczyną dzisiejszego stanu samochodu?
Pozdrawiam
P.S Dodam jeszcze że od jakiegoś czasu słychać dziwny dźwięk po zgaszeniu samochodu pod maską po stronie pasażera