Skocz do zawartości

marian_em

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O marian_em

Informacje

  • Imię
    Marcin
  • Miasto
    Sanok

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Sedan
  • Rok produkcji
    1994
  • Silnik
    1.6
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB+LPG

Osiągnięcia marian_em

0

Reputacja

  1. Witam Przetrzepałem już trochę forumowych tematów (zresztą nie tylko na tym forum) i nie mogę zlokalizować przyczyny problemu. Silnik 1,6ADP, założona była w nim instalacja 2 gen i od jakiegoś czasu zaczął się problem polegający na tym, że w losowych odstępach czasu silnik strzela w dolot i to dosyć mocno (przeważnie dzieje się to w momencie podjeżdżania pod wzniesienie - gaz lekko wciśnięty i ok 2tys. obrotów). Co ciekawe, po założeniu "gumki" na miejsce palę na gazie (pali od strzała) i robię kilkaset km bez problemu (ostatnio zrobiłem przez 3 dni ponad tysiąc i ani razu nie strzeliło a wieczorem niedaleko domu bum i stoję :] ). Nie ma żadnych błędów, kable WN i świece wymieniałem, kopułka i palec ideał, regulacja gazu była robiona na wszelkie możliwe sposoby także raczej bym to wykluczył - czy na "śrubie" czy na aktuatorze, na mieszance zbyt bogatej i średnio na jeża nie ma żadnej róznicy - auto w losowych odstępach czasu strzela i efekt jest taki jakby się wjechało w drzewo - potężne huknięcie i auto niemal staje w miejscu. Wypada jeździć tylko w nocy bo w dzień się ludzie dziwnie patrzą jak jedzie auto, nagle jebbbbbbb i za chwilę znów jedzie. Gdzie szukać przyczyny takiego stanu rzeczy? Co jeszcze mogę sprawdzić zanim go zezłomuję? Drugi problem jaki się pojawia to wolne obroty na gazie na poziomie 3-4tys (można jechać nie dotykając pedału gazu, nie wiem jak się zachowuje na benzynie bo ostatnio na niej jechałem gdzieś w marcu i było ok) ale to tylko jak jest zimno i przez ok minutę - dwie, wystarczy zgasić silnik i zapalić jeszcze raz na gazie wtedy wolne obroty wracają do normy, jeśli się. Gdzie szukać przyczyny?
  2. Dzięki za podpowiedzi, zapomniałem napisać, że na komputerze błędów nie ma. Mam interfejs więc to pierwsza rzecz, którą wykluczyłem. Z tym gazem to ciekawy pomysł ale w takim razie dlaczego zimny silnik, nawet tak jak dziś rano przy 7 stopniach mrozu, pali od strzała na benzynie? Spróbuję wykręcić świecę jak nie zapali, przynajmniej będzie wiadomo czy to może być przyczyną bo na razie nie mam innego pomysłu :/
  3. Witam Samochód to audi A4 B5 1,6 ADP z 94r Przeczytałem już trochę tematów na ten temat i nie mogę nadal znaleźć rozwiazania. Problem wygląda tak: auto pali od strzała, obojętnie czy stoi dwa dni czy dwa tygodnie i jaka jest temperatura, tyle że po odpaleniu nawet na minutę i zgaszeniu, auta nie da się już uruchomić. Wczoraj mi zgasło z 300m od domu (za szybko przełączyło na gaz ale to akurat wina czegoś innego i nie ma związku z tematem) i za nic w świecie nie chciało odpalić, przyjechał brat sejem i po 10 m na sznurku auto odpaliło i wróciło samo pod dom. Pod domem zgasiłem i już nie odpaliło ani na benzynie ani na gazie. Iskra jest na pewno także układ zapłonowy działa. Gaz jak mu nawet załącze ręcznie to powinien przecież odpalić. Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że po prostu iskra jest nie na tych cylindrach co trzeba. Gdzie w tym silniku jest czujnik położenia wałka bo niby ma być a nie mogę go zlokalizować nigdzie. Wydaje mi się że to pierwsza rzecz która może szwankować bo jak silnik da radę zapalić to jedzie bez problemu aż do zgaszenia na zimnym. Jak się już zagrzeje to można gasić i palić co 5 sekund i normalnie wszystko działa. Jeśli ktoś mógłby coś doradzić to bardzo proszę ps. profil sobie uzupełnię wieczorem
  4. Witam wszystkich Do tej pory byłem jedynie czytającym a teraz dołączam do grona piszących licząc oczywiście na pomoc forumowiczów. Pozdrawiam Marcin
×
×
  • Dodaj nową pozycję...