Od dwóch tygodni nie odzywają się - ani do mnie, ani do szewczyka. Przez półtora tygodnia wydzwaniam - likwidator nie odzywa się, nie odpowiada, w czwartek niby poszła eskalacja do kierownika, w piątek standardowo nic nie wiadomo - niby likwidatora w pracy nie ma. Kierownik oczywiście nic nie poradził.
Dzisiaj dzwoniłem już dwa razy i przed chwilą otrzymałem informację, że niby skierowano do rzeczoznawcy elementy zawieszenia.
Teraz pewnie kolejne dwa tygodnie dzwonienia i może będzie jakaś decyzja od której się trzeba będzie odwoływać (30 dni).
Ogólnie mają tak to skonkstruowane, że możesz pogadać tylko na infolinii za każdym razem z innym człowieczkiem. Nie ma kontaktu bezpośredniego z nikim - likwidatorem, rzeczoznawcą, kierownikami.
Napisałem skargę - mają na odpowiedź 21 dni.
Nigdy więcej MTU