Skocz do zawartości

przemek11

Pasjonat
  • Postów

    606
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez przemek11

  1. No w sumie na zdrowy rozsądek to masz rację z tym Ale nie o to chodzi, chodzi o to, że ma się odbyć sprawa (tak udało mi się ustalić) w kontekście czyja była wina i czy wina była w 100% rowerzysty. I dopiero po wyroku sądu że wina jest rowerzysty mogę ubiegać się o roszczenia. Tak mi powiedziano Dlatego też ani ja ani rowerzysta czy tam jego rodzice nie dostali mandatu za kolizję. Tak powiedziała policja na komendzie Ale chyba faktycznie nie będe dłużej czekał na nic, tylko po niedzieli pojade do firmy u mnie w mieście która się zajmuje wypadkami komunikacyjnymi. I od nich mogę wynająć rzeczoznawce za kwotę 350zł i oni też dalej się zajmują sprawą, piszą wszystkie pisma itp co tam potrzebne. Tylko cholera zapomniałem w sumie zapytać o najważniejsze, ile oni biorą za taką Usługę. bo jak ich cena ma przewyższać to ile dostane z odszkodowania to troche mnie to nie pociesza.
  2. Narazie to tak jak pisałem na początku, aby cokolwiek móc zacząć działać to dowiedziałem się, że musze czekac na sprawe która musi się odbyć i dopiero wtedy dochodzić roszczeń. A nadal w mojej sprawie jest cisza, nikt o niczym nie informuje itd. Choć to nie zmienia faktu że mogę wynająć rzeczoznawce, nawet musze bo zima idzie a z folią w oknie ciężko jeździć. także najpierw zrobie wycene i wymienia sobie szybę nawet dla bezpieczeństwa i na tym chyba poprzestanę. Bede czekał na dalsze rozwinięcie sprawy Już Ok, wiem o co Ci chodziło w tamtym ostatnim wątku, po prostu na szybkiego czytałem jak i odp z tel i podszedłem do tego z d*py strony. Przyznaje się do błędu Oraz do mojej w sumie faktycznie niepotrzebnej odpowiedzi Jak już ciągne temat to staram się nie przenosić tego na PW. A to jak to ująłeś że chce "kawe na ławe" to po prostu lubie się dopytywać o drobne nawet szczegóły aby wiedzieć wszystko dokładnie jak jest. Na teraz ale i nawet na przyszłość, albo w przyszłości komuś podpowiedzieć co nie co. Na codzień nie siedze w odszkodowaniach i innych podobnych rzeczach więc nie jestem biegły w tym temacie. Dlatego pytam, dopytuje o nawet Pierdułki co dla niektórych są one rzeczą oczywistą. Więc Cie serdecznie przepraszam , nie miałem takiego zamiaru, bo chamstwa nie nawidzę
  3. Większy sens ma DP, turbo lepiej i łatwiej pracuje i wstaje nieco wcześniej a co do sond to Ci nie doradze bo sam nie wiem jak to jest do końca, ja w AEBie mam 1 i to przed katem więc nie robi różnicy
  4. możesz próbować zamiast kwasówki wstawić porządną rure ze stali nierdzewnej kilka osób tak robiło i kilka lat było i jest dalej
  5. Napisałem Ci prawdę co myślę na temat takich jak Ty. To by było tyle w temacie.
  6. Obchodzi, jak najbardziej. Przeczytajcie to: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/313364-tuning-a-odszkodowanie/?hl=%2Btuning+%2BodszkodowaniePrzemek11 Sorry nie jest moją winą, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, jak widać inni rozumieją i jest to dla nich logiczne. Tym mnie rozwaliłeś. Jeśli sądzisz, że skoro ośmieliłem się podpowiedzieć co nieco w tym temacie, to powinienem sprawę zakończyć stosowną dokumentacją, ze sporządzeniem pozwu włącznie!? Wybacz, ale ja z tego żyję, za to mi płacą i dziękują, a nie obrażają. Podobnych wątków na forum jest całe mnóstwo (wystarczy przejrzeć tylko moje posty) i gdybyś podszedł do tematu logicznie (co kwestionujesz u innych), to miałbyś odpowiedzi na wszelkie nurtujące cię pytania, ale ty widać wolisz taką opcję: - "Przemek chcesz stówę" - "Tak, tylko włóż mi ją do kieszeni". Nie no Henryk, faktycznie od du.y strony podszedłem do tego wątku. Może faktcznie mój błąd, sorki. Ale po co się od razu tak unosić? to nie wiem. A bo mnie "przedmówca" zdenerwował
  7. no brak, nie wykupisz AC na auto 20letnie. max 10lat z tego co kojarzę czego Ty się unosisz to ja nie rozumiem. Drzesz ryja jak po***ny... człowiek pyta bo chce wiedzieć każdy szczegół, więc dopytuje, ale zawsze trafi się taki co nic nie wniesie a pruje się jak stare prześcieradło. jak pisze, to niech pisze szczegółowo. nikt nie bedzie się domyślał co miał na myśli
  8. No to niech odkupuje mi auto w takim stanie jak było przed wypadkiem, z takimi modyfikacjami jakie ja sam zrobiłem itp. czyli co chłopaki jak mają auta powiedzmy Golf I generacji czy też II jak i inne samochody tego tupu w które włożyli powiedzmy 15tys zł aby to byglądało świetnie, nowy lakier (3tys) blacharka itp. Jakiś gówniarz przez chwile nieuwagi zniszczyłby to tak jak mi to sprawca pokryje tylko np 2tys zł bo samochód cholera jest tyle wart? 2tys zł? gdzie jest gruntownie odrestaurowany itd?? no sory... i co powie ze odkupi ode mnie samochód w stanie uszkodzonym, czyli da mi za niego powiedzmy 2tys zł bo jest tyle wart? i ja zostaje baz auta i z 2tys zł w kieszeni gdzie przed wypadkiem miałem auto za które wyceniałem ok 6tys zł. nie obrażając Cię ale jakoś dziwnie gadasz, nie idzie to w parze z logiką.
  9. Nie, nic kolego nie myle. Wiem doskonale od czego jest rzeczoznawca i cała reszta, tylko nie zrozumiałeś mnie do końca. Mi chodzi o to czy jak najme rzeczoznawce to On przyjedzie i powie mi że wycenia to powiedzmy na 4tys zł, a wartość samochodu to powiedzmy 3,5tys wiec takim sposobem wycenia mi szkode całkowitą pojazdu a nie np 4tys czy własnie rzeczoznawca moze mi w tym przypadku wycenic całkowitą szkode czy nie itp. to miałem na mysli piszac wczesniej jaką On może podjąć decyzje, czy On od razu powie ze np szoda całkowita, czy On wycenia 4tys a sąd dopiero mi powie ze to jednak nie opłacalne i szkoda całkowita
  10. Ni ja tak licze ze z 3tys bedzie kosztowac... Mi bardziej chodzi o to co moze mi powiedziec rzeczoznawca jak juz go najme. Jaka On moze podjac decyzje, czy to od sadu zalezy.
  11. Jak myślicie ile może wynosić łączny koszt naprawy tego? może jakiś rzeczoznawca jest wśród nas który w miare precyzyjnie byłby w stanie określić to
  12. Wolalbym dostac kase i sam zrobic i wtedy mam pewnosc ze mam ori drzwi ze lakier bedzie polozony nie w stodole z resztkami siana tylko w komorze tak jak powinno byc i ze bedzie to wygladac. Tylko najbardziej urwia mnie fakt ze polowa auta bedzie ladna z nowym lakierem, blyszczaca a druga polowa jak to 20letni lakier
  13. Faktycznie teraz lepiej wygląda jak nie widać tych przeciwmgłowych (chyba) Teraz na pierwszy rzut oka to "przypomina" b6 avant
  14. Heniu ale taki moze byc wyrok sadu ze zleci naprawe gosciowi a nie wyplate gotowki? Przeciez to ku wa wiadome ze bedzie robil po taniosci i byle jak byle bylo. I za uja to nie bedzie wygladac jak 2ga czesc auta czyli ta w ori
  15. No to czyli po sprawie jesli takowa bedzie i sad przyzna wine cykliscie to musze isc do rodzicow chlopaka i albo dobrowolnie albo sprawa cywilna. Tylko teraz pytanie jesli sprawa cywilna to musze chyba wynajac adwokata, adwokat kosztuje powiedzmy 2000zl a dostane odszkodowanie wysokosci 3tys zl to mija mi sie prawie to z celem. Bo co naprawie za 1000zl. Chyba ze zle mowie? Jak to jest, ktos wie?
  16. No rowerzysta tyle narobil. Chlopak 14lat a wyzszy ode mnie o glowe i jakies 110kg wagi Bylem u mojego ubezpieczyciela ale "umywaja rece" od tego. Powiedzieli ze ich zdarzenia z rowerzysta nie interesuja i pani w biurze odeslala mnie abym zadzwonil przez tel i zglosil szkode telefonicznie i tam tez powiedzieli mi to samo ze z rowerzysta to oni nic nie poradza
  17. No wlasnie mi chodzilo o cos takiego aby miec losztorys i nie wykladac wlasnej kasy. Wiec chyba tak zrobie zr najme rzeczoznawce niech wyceni tylko nie wiedzialem czy w jego oparciumoge sie starac w sadzie. Czy jego wycena wystarczy i jest wiarygodna dla sadu. Ale w takim razie chyba tak zrobie Poważnie myślicie że to może aż tyle kosztować? Dlatego te wolalbym dostac kase do reki i chociaz wiadomo co z nia zrobic, niz wykladac z wlasnej kieszeni
  18. Podobno ma byc najpierw sprawa w sadzie z racji tego ze chlopak zostal w szpitalu i dopiero po tej sprawie jak orzeknie sad 100% wine ro albo normalnie dogadac sie z rodzicami albo zalozyc sprawe cywilna. I twraz moje pytanie. Czy moge najac sobie rzeczoznawce ktory przyjedzie i wyceni szkode i na jego podstawie isc do sadu i domagac sie kasy, czy musze sam na wlasny koszt naprawiac to brac faktury i faktury przedstawic w sadzie?
  19. Podobno ma byc najpierw sprawa w sadzie z racji tego ze chlopak zostal w szpitalu i dopiero po tej sprawie jak orzeknie sad 100% wine ro albo normalnie dogadac sie z rodzicami albo zalozyc sprawe cywilna. I twraz moje pytanie. Czy moge najac sobie rzeczoznawce ktory przyjedzie i wyceni szkode i na jego podstawie isc do sadu i domagac sie kasy, czy musze sam na wlasny koszt naprawiac to brac faktury i faktury przedstawic w sadzie?
  20. A ktoś jest w stanie określić mniej wiecej wielkość szkody? tzn ile może kosztować naprawa tego A no właśnie popierdzielone polskie prawo... czemu jak samochody maja obowiązek mieć OC, motocykle to czemu rowery nie, skoro są tak samo użytkownikami ruchu jak i my kwestia światków, to On jechał z kolegą który raczej powiedział jak było, jak i On sam powiedział od radu przy policji że wjechał na rowerze a nagranie, w tym miejscu jest ok 5 kamer, na budynkach tupu apteka jakiś inny sklep i jedna na skrzyżowaniu na światłach jakieś 200m dalej, ale nie wiem czy uchwyciła którakolwiek
  21. Jakie wyprzedzałeś? Panowie kto tu mówi o wyprzedzaniu? łepek jechał na rowerze po chodniku po czym nagle wjechał mi prosto pod samochód. Zobaczcie na uszkodzenia, nie mam uszkodzonego przodu, tylko cały bok auta, tak jakby to on uderzył w mój samochód gdy byłem już przy przejsciu/na przejściu Jakiej odpowiedniej odległosci nie zachowałem? A to przepraszam, jak ktoś jedzie rowerem po chodniku to zeby była odległość to mam wjechać na przeciwny pas aby była odległość od niego?
  22. Hak zle mowisz. To byla droga jednojezdniowa w 2 kierunkach ruchu gdzie rowezysta wjechal z prawej strony prosto na przejscie. Nie, zderzak nie byl klejony przynajmniej nie przeze mnie ani nie bylo sladu klejenia tez.
  23. Nie dostałem żadnego mandatu, a policja jak to policja pomierzyła, pospisywała i nic nie powiedziała. z tego co udało mi się dowiedzieć to gdy osoba zostaje zabrana do szpitala to nie wystawiają mandatu, bo jeśli np była by sprawa w sądzie i orzekli by moją winę, bo nie mógłbym być ukarany 2 raz za to samo. choć gdzie tu moja wina...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...