Kostucha06

Witam witam .. Na początek chciałbym życzyć teraźniejszym i przyszłym urlopowiczom udanej pogody oraz zrealizowania wszystkiego co zostało zaplanowane na ten czas A ogólnie mam pytanie czy gdzieś w okolicy J.Góry Bolca itd znajduje się warsztat lub firma która specjalizuje się w Hydrografice ? Znalazłem jakiś "warsztat" w Lubaniu ? Korzystał ktoś z ich usług ? ( http://www.cardesign.net.pl/index.html )

Witam . Zgłaszam temat do zamknięcia Gdyż raczej nic nowego raczej tutaj nie wniesiemy

Co do sondy Jest oryginalna Boscha :-) nie sztukowana . Umowilem się na dzisiaj z ratownikiem ze Lwówka zobaczymy może nie wybuchnie Ogólnie wyszło tak . Mechanior od LPG stwierdził ze gaz jest ustawiony poprawnie następnie przyniósł butelkę wody odczepił jakis wężyk co idzie ( chyba od reduktora ) włożył go do wody .. i stwierdził iż reduktor juz jest na skończeniu iż puszcza gaz i to może być mój problem z odpaleniem samochodu gdy latam na gazie . Moje pytanie brzmi ( Jeżeli dla kogoś wyda się durne to proszę o wyrozumiałość ) Czy taki zestaw naprawczy http://allegro.pl/show_item.php?item=5188040319&msg=Twój+e-mail+został+wysłany.&msgtoken=048a25b10f8bf5405c1e387864ffa85323220a1444b540a86acf77d00be2ff62 w jakiś sposób pomoże czy muszę zakupić nowy reduktor ?

Nigdy na to nie wpadłem więc miło posłuchać kogoś mądrzejszego . Skasowałem błędy odpiąłem klemę na noc i zacząłem jeździć wyłącznie na PB latam tak od 1.5 tygodnia i ku mojemu zadowoleniu samochód normalnie odpala nie tak jak kiedyś ze odpala i gaśnie lub odpala na 3 cylindry .. i po czasie się ogarnia. Teraz staram się umówić z jakimś dobrym gazownikiem by spojrzał i ustawił gaż jak trza ( Może ktoś jest skłonny podzielić się informacją gdzie takowego znajdę w okolicy Lwówka Śląskiego Bolesławca Jeleniej Góry . PS: Samochód po odłączeniu klemy i późniejszym jej włożeniu zachowuje się jak by miał lżej płynniej wchodzi na obroty ale po paru jazdach tak jak by się trochę "przytyka" I to chyba tyle .Teraz tylko Vag pokazuje błąd typu że albo sonda ma zbyt duże napięcie lub że jest uszkodzona tak na zmianę

Cewka normalnie działa ..( w sumie gdzie się ona łączy z krokowym ? ) Teraźniejsze kable są dobre świece tez przepustnica wyczyszczona w sumie dużo syfu tam nie było od razu skoro miałem dostęp i lepszą wizje na świat wymieniłem sparchaciałe/przetarte węże na nowe . Resztę wymienionych części opisałem wcześniej .. co do oleju od kiedy go mam leje Liqui Moly10w40 półsyntetyk .Nachodzi mnie myśl ze po prostu może padać sterownik silnika .. Nie jestem mechanikiem lecz samoukiem więc pewności nie mam mogę podesłać nagranie z tego jak odpala itd

Szczerze byłem tam tylko raz z Golfem 3 chodziło mi o wymianę sprzęgła i jak usłyszałem 4 stówy i 2 dni postoju samochodu na podnośniku to hymm widuje tylko ten warsztat jak zachodzę do Lipertowskiego po części A tak po za tym Bylem za Orlenem tam gdzie przeglądy robią przy okazji w sprawie poprawienia hamulców bo poprzedniemu mechanikowi coś nie wyszło i po wymianie klocków przód i tarcz+klocków tył świecił mi się błąd ABS kierownik ładnie ze mną wsiadł podepną kompa i wyszło iż prawy tylni czujnik nie daje sygnału do koronki ABS bo był jak by za daleko .. To gdy zapytałem czy po prostu mi tego nie ustawią bliżej bo tam koronkę czy czujnik można normalnie sobie dopasować by ładnie odczyt przechodził to usłyszałem ze nie gdyż to wszystko jest zintegrowane koronki się nie wymienia ogólnie sie nic nie grzebie i potrzeba cały nowy komplet No zbielałem Zajeżdżałem tez do innych pewnie nie wszystkich ale nie bd tu wymieniał bo moge zostać ofiarą linczu Na koniec w ramach rozpaczy zajechałem nawet do nieszczęsnego Dakaru ale chyba wszyscy łącznie z panią ekspedientką na mnie naskoczyli ze po poradę to mogę iść do duchownego xd

Witam Audikowiczów myślałem ze już nikogo z okolic nie znajdę . Jeżeli nikomu to nie bd przeszkadzać wygłoszę swoje żale od prawie 2 lat jestem dumnym posiadaczem A4 B5 1.6 (demon prędkości to to nie jest ale do spokojnego poruszania i niskiego OC w sam raz i od tego czasu z miesiąca na miesiąc mój towarzysz ma coraz większe fochy z okazjonalnymi przerwami . Wymieniłem lub wyczyściłem prawie pół części z pod maski i po każdej takiej naprawie poprawiało się ale tylko na jakiś czas . Ogólnie jak ma dzień odpali normalnie a jak nie to albo odpali gaśnie albo odpali na 3 cylindry i po czasie załapie na wszystkie lub odpali ale nie wkręci się dalej nic 2.5 do 3 tys dopiero po czasie jak sobie pochodzi łaskawie pojedzie normalnie Ma ktoś namiar na profesjonalnego magika który mógł by mi zdiagnozować o co dokładnie chodzi bo czuje jak bym krążył w okół jednej pierdoły przez którą samochód nie chce współpracować . W okolicy Lwówka odwiedziłem prawie wszystkich mechaników i samochód zamiast chodzić lepiej znaczą coraz bardziej sie fochać

Stara hym gdyż każdy kto go podpiął mówił łooo Panie lambda do wymiany . No dobra to przy wolnej chwili podepnę go skasuje jak coś bd ściągnę klemę i zdam relacje . Dzisiaj jak go odpaliłem by zaparkować do garażu to zajęło mnie to prawie 10 min za nim samochód sie ogarną i nabrał mocy by normalnie jeździć

Posiadam 2 letnia instalacje Elpigaz założona przez poprzedniego właściciela . Po wymianie sondy wyskakuje teraz ze jest za wysokie napięcie na niej czyli domyślam się ze sonda po prostu nie pasuje numeryjnie ze starą .. Czyli może raczej więcej palić przez chociaż za bardzo tego nie zauważyłem Lecz to nie zmienia faktu ze po każdej wymienionej powyżej części silnikowi się polepszało na jakiś okres czasu . Przeleciałem juz prawie wszystkich mechaników w mojej okolicy i dochodzę do tego że lepiej bym miał w nim grzebać tydzień sam lub by jeździł jak jeździ bo po akcjach rodzimych mechaników jeszcze bardziej mu się pogarszało no chyba ze ktoś jest z mojej okolicy i poleca jakiegoś Magika ?>

Witam . Od ostatniego napisanego posta zacząłem w 2 turach wymieniać - świece kable - kopułka palec - wtryski od benzyny bo mu padały - przeczyściłem odmę i przepustnice ( oczywiście to drugie zaadaptowałem ) - wymieniony przepływomierz - w trakcie rozbierania tego wszystkiego powymieniałem wszystkie gumowe węże jakie zobaczyłem rozerwane lub zmęczone życiem - wymiana sondy lambda ( Bosch ) Chwile za nim tak rozbebeszyłem samochód by to powymieniać został podłączony komputer pokazał błąd 18010 P1602 Terminal 30 źródła zasilania (B+) – niskie napięcie D 16514 P0130 Obwód czujnika O2 – usterka (bank1 czujnik 1) A - 00561 Kontrola dodawania mieszanki błędy zostały skasowane wszystko wymienione i powiem tak po pierwszej turze jak i po 2 samochód jak by się normował uspokajał (nie falował normalnie odpalał nie tak jak potrafił ze cała buda się trzęsła lub odpalił zgasł .. lub chodził ciężko na postoju przy dodawaniu gazu dochodził np między 2.5 do 3 tys coś go blokowało ze nie szedł dalej a nawet potrafił wystrzelić coś jak by z tłumika lub z jego okolić .. coś w stylu jak ścigacze to robią Poprawiało mu się na jakiś czas no do miesiąca lub 2 tyg następnie usterki napisane powyżej powracały Dzisiaj podpoiłem go do kompa i wyskoczyło http://www.directupload.net/file/d/4373/a35ow8u4_jpg.htm Może sonda nie pasuje ale ona nie była by przyczyną ze co miesiąc samochód normalnie pracuje a na drugi nie >

A zna ktos przybliżony koszt adaptacji i czyszczenia ? za jakis czas zjade do PL i raczej trzeba by bylo się tym zajac ..

Witam jestem nowy i zielony na forum Więc na wstępie chciał bym sie przywitać ;D Mój problem jest taki . Od września tego roku jestem dumnym posiadaczem Audiczki A4 B5 1.6 i od początku zmagam się z falującymi obrotami .. Lecz zauważyłem ze glównie się tak dzieje na rozgrzanym silniku po przejechaniu paru km np stojąc na światłach . Bo na zimnym silniku np przy porannym odpaleniu obroty chodzą wręcz książkowo . Jakieś uwagi co do tego ? . W samochodzie zostało wymienione . Filtr powietrza . Benzyny . Świece zapłonowe i kable Myślę jeszcze nad wyczyszczeniem przepustnicy i adaptacji lecz muszę znalesc w okolicy odpowiedzialny zakład Słyszałem też ze silniczek krokowy tez może mieć coś z tym wspólnego. A i widzę ze kolektor dolotowy był spawany w jednym miejscu .. A jeżeli komuś coś nie wyszło to tez może być raczej przyczyna ogólnie opcji jest tyle ze głowa mnie już boli .. A i gdy tak faluje np między 500 a 1200 obr to czuć jak by pedał od gazu lekko się poruszał . Tak ma byc ? PS : szukałem podobnego tematu by sie podpiąć ale nie znalazłem więc założyłem nowy . Ale gdyby jednak był przepraszam za zaśmiecanie ..