Skocz do zawartości

romus

Pasjonat
  • Postów

    31
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez romus

  1. Obydwie średnice łożyska współpracują z piastą, bo piasta ma też dwie średnice
  2. Odnośnie wymiarów łożysk. Są dwie średnice żeby było łatwiej zamontować (wcisnąć) piastę w to łożysko (dotyczy też demontażu) - po prostu piasta nie jest wciskana przez całą szerokość łożyska (w przypadku jednolitej średnicy) a luźno "wchodzi" przez odcinek o większej średnicy i na wcisk wchodzi dopiero około 1 cm. Oczywiście piasta ma również dwie średnice więc nie pracuje "połową powierzchni" a na całym wymiarze. Łożysko montuje się większym wymiarem na zewnątrz, z reszta po rozebraniu wszystkiego dokładnie widać co i jak - szczególnie na piaście. Odnośnie samej wymiany - z użyciem prasy to rzeczywiście trzeba wymontować całą zwrotnicę, ale ściągaczem (przypominającym śrubę z nakrętką i odpowiednimi tulejkami) można dokonać operacji na samochodzie a przy minimum orientacji (przy drugim łożysku) cała operacja nie trwała dłużnej niż 40 minut
  3. Ja przepływkę czyszczę płynem (sprajem) do czyszczenia okładów hamulcowych - psikasz bezpośrednio z pojemnika na przepływkę, preparat fajnie wszystko myje i dosłownie kilka chwil później wyparowuje w całości. Nie trzeba dotykać żadnym pędzelkiem
  4. Kolego jak nic nie pomaga to zobacz jeszcze drążek kierowniczy (nie końcówkę) - musisz zdjąć osłonę z maglownicy i tam kulę trochę posmarować - lubi tam skrzypieć. Powodzenia
  5. Witam A ja tej firmy nie polecam. W golfie II (przód) stukały od nowości, w 100 C4 (przód) samochód był bardzo niestabilny, po wymianie na sachs problem ustąpił, w A4 (tył) sprawność nowych po miesiącu użytkowania około 54 % - w zasadzie tyle co na starych. Każdy sam niech decyduje, ja wiem jedno - nigdy więcej KYB
  6. Środek do czyszczenia układów hamulcowych w sprayu - czyści idealnie i bardzo szybko odparowuje.
  7. Do STUFF Sprawdź, czy silnik (kolektor) nie zalewa się gazem z nieszczelnego osprzętu (parownik, wtryskiwacze) - masz objawy dokładnie jak u mnie - winny był parownik. Proponuję zakup piany (testera) do gazu i sprawdzenie wszystkich przewodów, szczególnie podciśnieniowych, czy nie ucieka nimi gaz. Odnośnie jazdy tylko na benzynie - jak długo jeździłeś - ponad 2 dni? Bo jak nie, to może to jeszcze nic nie znaczyć. Gazu między zbiornikiem a parownikiem jest całkiem sporo i trzeba "trochę" czasu zanim wszystek wydostanie się ewentualnymi nieszczelnościami i nie będzie już zalewać kolektora. Pozdrawiam
  8. Witam. Kiedyś miałem podobnie, powyżej 4 tyś nie było czym jechać (chociaż na gazie odrobinę lepiej) a stało się to po zatankowaniu jakiegoś lipnego paliwa (zupy) na orlenie. Na vagu pojawiały się jakieś błędy z sondą (możne jeszcze jakieś - nie pamiętam) ale mechanik generalnie rozkładał ręce (chociaż za podpięcie kompa kasował). Męczyłem się tak ze 3 miesiące aż musiałem zdemontować kierownicę - więc odpiąłem aku. Wiadomo że zresetował się sterownik silnika - po zaadaptowaniu wszystkiego jakie było moje zdziwienia jak samochód zaczął normalnie jeździć. Może więc zresetuj sterownik silnika - nic to nie kosztuje ani nic gorszego nie powinno się stać - może pomoże. Ja jak widzę jakieś "dziwne" zachowanie silnika, zwłaszcza ze mam gaz (sterownik silnika uczy się głupot od gazu) - zaczynam właśnie od tego - najczęściej pomaga. Pozdrawiam
  9. Kolego, główna "listwa" bezpieczników prawdopodobnie wygląda u Ciebie jak na tej aukcji http://www.allegro.pl/item819817442_bezpiecznik_przekaznik_audi_a4_1_9_tdi_90k_b5_98r.html i jest zamontowana tak jak jest pokazana na fotce tzn przekaźnik 213 od drzwi - zatem przekaźnik 229 jest drugi od "środka". Dokonaj zakupu 99 od jakiegoś VW i wymień - ma działać. Wydaje mi się że gmeranie w elektronice nie jest tu najlepszym rozwiązaniem (aczkolwiek pewnie możliwym)
  10. przeczytaj to co napisałem wcześniej - "da rade wymienić przez otwór nad bezpiecznikami" - przedostatni na głównej listwie patrząc od brzegu i na spokojnie będzie działał no chyba ze nie masz obecnie w swoim trybu czasowego w ogóle
  11. nie trzeba zmieniać manetki i nie trzeba dawać dodatkowych kabli - zmienić tylko trzeba przekaźnik sterujący wycieraczkami. W tej chwili nie pamiętam czy ten z możliwością sterowania to 229 czy 99 ale raczej 99. Da rade wymienić to ustrojstwo przez otwór nad bezpiecznikami
  12. 2/ZV - domykanie szyb po przy trzymaniu kluczyka - sygnał "minus" z pompki centralnego zamka. 5/FAH - ze schematu wynika że jest to plus po stacyjce czyli styk nr 15
  13. Kolega mstan ma rację - pompa nie pracuje od razu po przekręceniu kluczyka tylko dopiero od chwili włączenia rozrusznika - i tak ma być. "Włączyc zapłon. Powinna byc słyszalna przez chwile praca pompy" - błąd w książce! Kolega byko ma LPG - jak z pompą paliwa będzie ok to radzę sprawdzić czy przypadkiem gaz nie zalewa silnika - kolektor jest całkiem długi więc i gazu sporo się tam zmieści - silnik przed odpaleniem musi to "przepompować" żeby dostać tlenu
  14. Witam, w moim przypadku (a wcale nie mam szczupłych rąk ) wyjęcie kolektora zajęło za pierwszym razem około godziny, za drugim około 30 minut. Nie jest to wcale skomplikowane, śruby imbusowe przy przepustnicy spokojnie da się wykręcić po zdjęciu plastikowej rury doprowadzającej powietrze (można tych śrub nie wyjmować a już tym bardziej przepustnicy), potem trzeba odkręcić dwie nakrętki (klucz 13) od spodu kolektora - dostęp całkiem dobry, na koniec rozpiąć opaski zaciskowe przy łącznikach gumowych (przy samej głowicy) - da się to zrobić tak żeby była możliwość ponownego ich założenia. TYLE i kolektor w górę Odnośnie tematu odmy - w IC 86 zł ori audi.
  15. Najprawdopodobniej jest to zaślepka otworu aparatu zapłonowego. Jak wiadomo w ADR nie ma takowego ale w innych 1.8 (starszych konstrukcjach) aparat zapłonowy napędzany jest od wałka pośredniego i jest umieszczany właśnie w tym otworze. Samego korpusu silnika konstruktorzy pewnie nie zmienili i stąd wynikła konieczność zaślepiania tego otworu - tak przynajmniej jest w moim ADR
  16. Problemem moze być wyjęcie samej zwrotnicy - górne wahacze wyjdą same po wyjęciu śruby mocującej, z dolnymi niestety zawsze jest większy problem. Ale widziałem w warsztacie jak magik poradził sobie bez ściągaczy - po odkręceniu nakrętek mocujących wahacze, przyłożył do zwrotnicy na dole (tam gdzie siedzą końcówki wahaczy) z jednej strony spory młotek a z drugiej podobnym uderzył (wystarczył raz) potem odwrotnie i.... końcówki wahaczy wyszły gładko ze zwrotnicy. powodzenia
  17. Hej, jest gdzieś na forum jak zamontować brzęczek który będzie informował o włączonych światłach gdy zapłon będzie wyłączony lub o konieczności włączenia gdy odpalisz auto. Podpowiem tylko że musisz brzęczek podłączyć przez mostek greca (nie wiem jak się to dokładnie pisze - ale chodzi o układ 4 diód prostowniczych) wpinając się jednym kablem pod bezpiecznik od świateł pozycyjnych a drugim pod bezpiecznik w którym pojawia się + po przekręceniu stacyjki (ja wpiąłem pod bezpiecznik od tylnej wycieraczki). Z rozwiązania jestem bardzo zadowolony - od pół roku nie rozładowałem jeszcze akumulatora (wcześniej 3 razy)
  18. Zrobisz jak zdecydujesz, ale przewody zapłonowe to tylko BERU - co prawda drogie ale i dobre. Polecam tego sprzedającego http://www.allegro.pl/item622598957_przewody_kable_zaplonowe_beru_vw_passat_audi_1_8.html
  19. Witam. Dzisiaj regenerowałem (czyściłem) to ustrojstwo i chciałem podzielić się moimi spostrzeżeniami. Otóż miałem problem z miganiem długimi ale o interwencji ostatecznie zdecydował brak lewego kierunku - prawy działał poprawnie a po włączeniu lewego słychać było bzyczenie z przerywacza kierunków - nauczony doświadczeniem z traktora, wiedziałem ze wina leży w zanieczyszczonych stykach przełącznika - styki niby przewodzą ale nie do końca i efektem jest właśnie takie zachowanie przerywacza. Oczywiście czyszczenie styków absolutnie pomogło i teraz mam "fabrykę". Niestety nie obyło się bez problemów jakie opisał kolega kristek1900 - oczywiście blaszek (styków) nie da się w tym przełączniku pomylić, ale niestety "da się" ugiąć blaszkę widoczną na trzeciej fotce - taka u góry przełącznika - w kształcie fali. Ta blaszka musi stykać w czterech miejscach, jak jest któryś ze styków odgięty - nie będzie świateł postojowych, podświetlenia paneli, etc. Ogólnie robota bardzo prosta, ale trzeba uważać na sprężynki i na ta blaszke
  20. wydaje mi się ze możesz założyć jaki dasz rade zdobyć. warunek jest taki - musi pasować mechanicznie tzn taki sam rozstaw szczotek i w tym samym miejscu styk zasilający do prądu wzbudzenia i oczywiście odpowiedni rozstaw śrub mocujących. Podejrzewam że każdy będzie miał takie samo napięcie ładowania a różnić się mogą np sposobem mocowania szczotek - są np ze szczotkami lutowanymi na stałe i rozbieralnymi - podejrzewam że stąd różne numery
  21. Witam. Napięcie nie powinno aż tak nisko spadać, regulator napięcia w alternatorze ma utrzymywać go na stałym poziomie (około 14 V) niezależnie od obciążenia. Poza pomiarem napięcia, bez wymontowaniqa alternatora mozna i należało by sprawdzić jeszcze prąd ładowania, zaraz po rozruchu - wydaje mi się ze około 6 - 8 A powinno być (ale to już może jakiś elektryk niech podpowie) i maleć w miare upływu czasu (stopnia naładowania akumulatora). Prąd ten nie powinien zmieniać się (falować)w sposób skokowy bez wyraźnej przyczyny - zmiany obciążenia, a powinien wzrosnąć po właczeniu np świateł. Reszta diagnostyki elektrycznej alternatora - po jego wymontowaniu. Jeżeli przyczyną Twojego problemu jest alternator to ja stawiałbym na regulator napięcia lub na szczotki
  22. Witam. Nie wiem czy się nie spóźniłem z pomocą :gwizdanie: ale na początek najprościej będzie podmienić przekaźnik numer 229 (lub 99 - i ten i ten możne występować zamiennie) na inny i wtedy zobaczyć. Przekaźniki da się zmieniać przez otwór nad bezpiecznikami, jak się ma nie za grubą rękę Jak to nie pomoże to już gorzej, problem może nawet tkwić w stykach krańcowych w silniczku wycieraczek - jak styki nie działają poprawnie to wycieraczki mogą "zatrzymywać się tam gdzie zostały wyłączone", jeżeli wracają to jest git (dodam tylko, że niestety i w tym przypadku winny możne być ów przekaźnik)
  23. romus

    [B5 ADR] Czujnik cisnienia oleju

    Niestety, czujnik ciśnienia oleju może być przyczyną gubienia oleju. W moim trzeba było go wymienić z tego właśnie powodu, ale proponuję od razu sprawdzić też uszczelkę (oring) pod chłodnicą oleju - sumaryczny efekt: szło ponad litr oliwy na 200 km. Co do nadmiernego stanu oleju - niby piszą w mądrych książkach że jest to szkodliwe ale nie sprawdzałem na własnej
  24. Zewnętrzne otwory są być może do spotrowego ustwaienia kół bo na nich będzie ujemny kąt pochylenia koła, a taki chyba jest w samochodach do ścigania. Co do ustawiania zbieżności - niby nie ma konieczności bo wahacze powinny być identyczne ale sprawdzić nigdy nie zaszkodzi
  25. Witam. Odgrzeję może niemłody temat ale chciałem podzielić się opinią na temat amorków KYB - nie polecam tej firmy. Dlaczego - w mojej A4 po 3 miesiącach od założenia mają około 60% sprawności (stare były niewiele gorsze) - z resztą od początku jakoś dziwnie się zachowywały. Brat też narzekał na nich zarówno w golfie II jak i teraz w C4, co więcej jego mechanik też twierdzi ze już kilka razy "przewiózł" się na kayabach i teraz z tych tańszych poleca ALCO albo MONROE. Dlaczego wybrałem KYB - bo w inter cars były tylko te i sporo droższe sachs'y.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...