Witam,
Ponieważ moja stara pompa paliwa zaczynała już "umierać" (za słabe ciśnienie, auto nie miało siły jeździć) wymieniłem ją na inną, no i zaczęły się kolejne problemy... (jak w temacie).
Generalnie przy obrotach do 4 tys. jest wszystko OK - auto nieźle się zbiera, zdecydowanie na + w stosunku do poprzedniej pompy. Niestety powyżej 4 tys. obrotów zaczyna być nieciekawie: autem mocno szarpie (jakby jeździł na 3 cylindry, albo na oparach - brak paliwa), przy czym nie zapala się żadna kontrolka.
Oddałem auto do sprawdzenia i komputer nie zwraca żadnych błędów (również kiedy szarpie). Podejrzenie padło natomiast na zawór upustowy turbiny - podobno "jest martwy".
Czy zawór przy turbinie rzeczywiście mógłby powodować takie objawy?
Rozumiem, że jeśli chciałbym kupić nowy zawór to tylko ASO?
Będę wdzięczny za każde wskazówki i opinie dot. problemu.
Poczytałem trochę nt. tych zaworów przy turbinie i nie jestem do końca przekonany co do diagnozy... Podejrzewam, że dalej coś nie tak z paliwem (ciśnienie), tylko w takim wypadku chyba wrócił by check dot. ubogiej mieszanki.
Druga opcja to skrzynia, już sam nie wiem co mam o tym myśleć.