Pany jest sprawa ,temperatura płynu chłodzącego lata na zegarach między 60 ,a 90 stopni ,w klimatroniku w pozycji 49 podobnie tyle,że między 30 ,a 90 stopni.Nawet jak stał samochodzik cały dzień na dworze to i tak po przekręceniu stacyjki bez odpalania temp. w pozycji 49 wynosiła 30 stopni,w pozycji 51 miała 2 stopnie.
W pozycji 51 klimatronika siedzi między 88,a 90 po nagrzaniu samochodu(ok 15 km przejechane,z resztą bardzo szybko dochodzi do 90 stopni-10 minut jazdy przy dzisiejszej temperaturze dnia).
Termostat do wymiany? W marcu albo w kwietniu był wymieniany z rozrządem i zresztą gratów ,które się robi w komplecie poza tym z ASO wszystkie "śrubki" brałem.Mógł już zemrzeć?