Witam
Mam problem z obrotami jak silnik jest rozgrzany mniej więcej po przejechaniu 15-20 km odroty napostoju podnoszą się do 1200 jakby załaczało sie ssanie jak przy zimnym silniku. NIe robi się to na każdym postoju ale bardzo często np.gdy stanę na czerwonym świetle lub coś takiego. Zimny silnik po odpaleniu obroty są ok najpierw 1200 a póżniej spadają na 800 obr/min.Pali się kontrolka silnika i po podpięciu do kompa wyskakuje parę błędów"niewłaściwa mieszanka,za wysokie obroty na biegu jałowym i takietam.Dodam że dolot jest uszczelniony.Może ktoś ma jakiś pomysł jak z tym sobie poradzić bo tu mechanicy nie wiedzą.(mieszkam w finlandii) Pozdro